komentarze
  • 1. Skoczek130
    • 2015-11-10 12:31:42
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Spiąć chłopaki poślady i pokazać, tak jak w latach 2010-2013, kto jest najlepszy. :))

  • 2. Kowi_
    • 2015-11-10 13:58:16
    • *.centertel.pl

    Proponuję Dacia RedBull Racing ;-)

  • 3. MarTum
    • 2015-11-10 14:04:37
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Może w końcu doczekamy się upragnionego sezonu gdzie Ferrari, RBR i Merc będą biły się jak równy z równym o podium.

  • 4. ascorp
    • 2015-11-10 18:48:04
    • *.centertel.pl

    Haha i po co to wszystko bylo ? Puszki porazka

  • 5. Nowicjusz
    • 2015-11-10 20:19:28
    • *.204.251.8

    @3 McHonda...nie zapominaj o Hondzie.

  • 6. sebikos
    • 2015-11-10 21:16:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    W całej tej "aferze" RedBull osiągnął to, co chciał, pokazując, jaki jest problem z tymi agregatami V6. Dobrze wiedzą, że bez większej poprawy silnika Renault sezon 2016 mają pozamiatany. Więc postanowili zaryzykować szantażem o odejściu, dzięki czemu już wiemy, że Mercedes nie che obsługiwać konkurencji (domyślam się, że wszyscy klienci Meca otrzymują inną specyfikację), a Ferrari pomoże ale na swoich warunkach. Nawet Berni i FIA nie mają na to wpływu. Jeśli Renault i Honda nie zrobią znacznych postępów to czeka nas F1 z dwoma graczami, a silniki będą odgrywały pierwszorzędne znaczenie, chyba że zamieszania narobią z tymi silnikami 2.2 turbo.

  • 7. dexter
    • 2015-11-11 10:15:54
    • *.6.52.15

    „W całej tej "aferze" RedBull osiągnął to, co chciał, pokazując, jaki jest problem z tymi agregatami V6“

    Koncept dzisiejszej jednostki napedowej z pewnoscia jest zlozony, ale nie znaczy to wcale ze technologia nie jest do opanowania, albo ze jednostka napedowa V6 jest zla.

    Kazda nowa technologia bedzie przechodzic przez pewne choroby dzieciece, ale to jest normalne. Dzis wiekszosc „problemow“ z ktorymi producenci walczyli jeszcze w ubieglym roku zostaly rozwiazane. Fakt, ze nie wszyscy sa na tym samym poziomie, jest dla mnie osobiscie jak najbardziej logiczny. Nie mozna zapomniec ze kazdy producent idzie swoja droga, ma swoj wlasny koncept ktory rozwija. O czym tez wspomnialem m.in. pod tematem „Kierowcy McLarena chcą sporo pojeździć w Brazylii“.

    Oczywiscie, ze kazda firma dazy do tego aby odniesc sukces, poniewaz inaczej caly angaz nie mialby najmniejszego sensu. Kazdy stara sie przez ciezka prace nie tylko technologicznie swoj produkt polepszyc, ale tez emocjonalnie zwiazac z klientem i nie tylko z racjonalnych powodow. A platforma sportow motorowych stwarza wszystkim takie mozliwosci, aby swoja nowa technologie demonstrowac, prezentowac i testowac w najtrudniejszych warunkach. Kazdy angaz w Motorsporcie uwzgledniajac cel marketingowy musi zostac zawsze optymalnie wykorzystany. A aktywnosc w Motorsporcie jest wazna, poniewaz wybitnie pokazuje ze auto skonstruowane nie jest tylko po to aby przejechac z punktu A do punktu B, tylko tez moze sprawiac przyjemnosc. Przyjemnosc nie tylko dla klienta czy klienckiego zespolu, ale takze dla wlasnego pracownika- pod warukiem odnosi sukces.

    Dlatego, dla kazdego inzyniera ktory pracuje w swiecie Motorsportu, ktory ma mozliwosc kratywnej pracy, pracy nad rozwojem (nawet gdy czasami walczy sie z wiekszymi czy mniejszymi problemami) praca nie jest jakas kara, tylko pozytywnym wyzwaniem ktore sprawia przyjemnosc. To ze ktos od kogos w pewnym stopniu odstaje nie moze byc problemem lub powodem do narzekania, tylko musi budowac i motywowac do jeszcze ciezejszej pracy. No, ale to tylko tak na boku...

    Z pewnoscia duza role odgrywa tez czasami polityka ktora prowadzona jest za kulisami. Ciezko jest cos powiedziec nie znajac filozofii firmy, ale mozna zadac sobie pytanie „co by bylo gdyby“ firma Renault na poczatku sezonu rozbila swoja skarbonke i zainwestowala kapital w rozwoj silnika?
    Z drugiej strony (choc latwe w Motorsporcie to nigdy nie jest) jestem zdania, ze jak ktos samemu nie posiada doswiadczonych zasobow personalnych, to niestety czasami musi ugryzc w kwasne jablko i zatrudnic takich ludzi, ktorzy taki czy inny problem juz przerabiali. Z pewnoscia taka mysl tyczy sie tez japonskiej Hondy.

    „Więc postanowili zaryzykować szantażem o odejściu, dzięki czemu już wiemy, że Mercedes nie che obsługiwać konkurencji“

    Tak calkowicie proste to nie jest, poniewaz taki producent jak Mercedes zwiazany jest ze swoimi klientami pewnymi umowami. Z drugiej strony zawsze trzeba wziac pod uwage same mozliwosci danej firmy.

    „Jeśli Renault i Honda nie zrobią znacznych postępów to czeka nas F1 z dwoma graczami, a silniki będą odgrywały pierwszorzędne znaczenie, chyba że zamieszania narobią z tymi silnikami 2.2 turbo.“

    Masz na mysli m. in. polityczna zagrywke FIA i Ecclestone'a? :) Ja slyszalem ze glowna zaleta tego konceptu ,ma byc cena. Takze, zobaczymy...

    Z dzisiejszego punktu widzenia nie chce mi sie w to wierzyc, aby agregat o ktorym dzisiaj jest mowa, byl z punktu czysto sportowego az tak duzym zagrozeniem dla wielkich producentow.

    PS No, a silniki w Motorsporcie zawsze odgrywaly pierwszorzedne znaczenie, poniewaz silnik byl zawsze podstawa. Na tym oparty jest sport motorowy, taki jest m.in. sek calego Motorsportu.

  • 8. robher
    • 2015-11-11 10:22:40
    • *.dynamic.chello.pl

    myślę że redbull musi sam dla siebie robić silniki , dla toro rosso też , i tak się im opłaci przecież

  • 9. dexter
    • 2015-11-11 13:43:25
    • *.6.52.15

    @robher

    Z pewnoscia kazdy taki projekt wymaga bardzo i to bardzo duzo czasu. Ciezko jest zbudowac konkurencyjna jednostke napedowa w przeciagu roku czy nawet dwoch albo trzech lat. Jak widac nawet niektore duze koncerny ktore od lat pracuja nad roznymi projektami i posiadaja odpowiednie narzedzia, moga takze miec pewne problemy. Z drugiej strony widac ze sa tez producenci ktorzy bardzo dobrze sobie radza i potrafia swoje problemy rozwiazywac.

    Nie jest tajemnica ze Red Bull w tym roku widzac co oferuje Renault (silnik ktory walczy z niezawodnoscia, posiada mniej mocy, spala wiecej paliwa) na wlasna reke pracowal nad rozwojem glowica cylindra. Taka praca kosztowala z pewnoscia duzo pieniedzy (poniewaz nikt nie wykonuje takich rzeczy za darmo). Pytanie trzeba postawic czy takie lub projekty moga byc bez wiekszych problemow na boku wykonywane jednoczesnie posiadadajac ekskluzywna umowe z glownym dostawca jakim jest Renault? A jesli do pewnego stopnia taka praca jest mozliwa, to na ile jest oplacalna i kiedy przy zlozonej technice przyniesie namacalny sukces? Z pewnoscia podzespoly mozna budowac, mozna posiadac tez wlasne doswiadczenie nad oprogramowaniem i zarzadzanianiem energia elektryczna... Ale, budowa na wlasna reke calej jednostki napedowej zwiazana jest z ogromnym nakladem, ryzykiem i problemami.

    I jakos nie chce mi sie w to wierzyc ze Red Bull posiada az tak duze mozliwosci.

  • 10. sebikos
    • 2015-11-11 20:30:01
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    dexter oczywiście się z tobą zgadzam.
    Idea wprowadzenia małego silnika torbo z systemem odzyskiwania energii i wspomaganiem silnikami elektrycznymi jest najbardziej słuszna i jestem przekonany, że jest to przyszłość motoryzacji
    Ale w obecnej F1, która jest bazą rozwojową dla samochodów cywilnych i dla całego motorsportu, są przynajmniej dwa zasadnicze ograniczenia w rozwoju tej technologii. Są to bardzo wysokie koszty oraz co najgorsze ograniczenia w rozwoju. Ja nie rozumiem dlaczego wprowadzając tak skomplikowane systemy, które są w fazie testowania, od razu wprowadza się zakaz rozwoju jak to było rok temu. Zauważcie również, ze w ostatnich latach jest mało chętnych teamów do rozpoczęcia rywalizacji. Na ogół są to przejęcia upadających teamów, a częściej słyszy się o odejściach z F1 albo o bankructwach (wyjątkiem jest zespół Hassa). Ograniczenia kosztowe i rozwojowe powodują zmniejszenie zaangażowania w F1 przez inwestorów. A obecne konstrukcje silnikowe tylko to potęgują.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo