2015-10-26
Hulkenberg przed kolizją miał uszkodzone skrzydło
Kolizja Nico Hulkenberga z Danielem Ricciardo podczas wczorajszego GP USA częściowo była spowodowana wcześniejszym uszkodzeniem przedniej części bolidu Force India.R E K L A M A
Hulkenberg zaatakował Ricciardo przed zakrętem numer 12, zmieniając linię jazdy najechał na nierówność co doprowadziło do poluzowania skrzydła i w efekcie mogło obniżyć sprawność jego docisku.
Tak przynajmniej sytuację po fakcie tłumaczy Bob Fernley. Wyścig Hulkenberga zakończył się na miejscu zdarzenia, podczas gdy Daniel Ricciardo zdołał dojechać do mety i wywalczyć punkt za 10 lokatę.
„Jestem rozczarowany razem z Nico, gdyż miał uszkodzone przednie skrzydło, co jak sądzę mogło mieć wpływ na wydarzenia podczas tego wypadku” mówił Fernley.
„Biorąc pod uwagę problemy ze skrzydłem trzeba postrzegać to jako incydent wyścigowy. Wchodził w zakręt sądząc, że dysponuje odpowiednią siłą dociskającą. Miał wyrzuty sumienia po wyścigu, ale nie potrzebnie.”
Nie zmienia to jednak faktu, że Hulkenberg w ostatnim czasie nie ma najlepszej passy. Wczorajsze przedwczesne zakończenie wyścigu było jego trzecim zakończeniem wyścigu z powodu kolizji w ostatnich czterech wyścigach.
Kierowca ma jednak pełne wsparcie swojego zespołu: „Niestety, gdy wpadnie się w taką spiralę, potrafi ona zachwiać twoją pewnością, dlatego musimy zapewnić mu wsparcie gdyż stanowi on główny filar naszych planów.”
„On ma talent i jeszcze powróci.”
Incydent Hulkenberga był po wyścigu badany przez sędziów zawodów, którzy uznali dowody przedstawione przez zespół a w swoim raporcie napisali, że „mechaniczna awaria miał wpływ na stabilność bolidu i możliwość kierowcy do efektywnego wyhamowania przed zakrętem.”
Tak przynajmniej sytuację po fakcie tłumaczy Bob Fernley. Wyścig Hulkenberga zakończył się na miejscu zdarzenia, podczas gdy Daniel Ricciardo zdołał dojechać do mety i wywalczyć punkt za 10 lokatę.
„Jestem rozczarowany razem z Nico, gdyż miał uszkodzone przednie skrzydło, co jak sądzę mogło mieć wpływ na wydarzenia podczas tego wypadku” mówił Fernley.
„Biorąc pod uwagę problemy ze skrzydłem trzeba postrzegać to jako incydent wyścigowy. Wchodził w zakręt sądząc, że dysponuje odpowiednią siłą dociskającą. Miał wyrzuty sumienia po wyścigu, ale nie potrzebnie.”
Nie zmienia to jednak faktu, że Hulkenberg w ostatnim czasie nie ma najlepszej passy. Wczorajsze przedwczesne zakończenie wyścigu było jego trzecim zakończeniem wyścigu z powodu kolizji w ostatnich czterech wyścigach.
Kierowca ma jednak pełne wsparcie swojego zespołu: „Niestety, gdy wpadnie się w taką spiralę, potrafi ona zachwiać twoją pewnością, dlatego musimy zapewnić mu wsparcie gdyż stanowi on główny filar naszych planów.”
„On ma talent i jeszcze powróci.”
Incydent Hulkenberga był po wyścigu badany przez sędziów zawodów, którzy uznali dowody przedstawione przez zespół a w swoim raporcie napisali, że „mechaniczna awaria miał wpływ na stabilność bolidu i możliwość kierowcy do efektywnego wyhamowania przed zakrętem.”
komentarze
1. Vicente
Nawet jeśli tu nie zawinił, to i tak to nie ten sam Hulk co z zeszłego roku... Spadek formy jest nadto widoczny.
2. St Devote
Jeżdżenie w środku stawki zamula umysł. Z czasem ci zawodnicy nie potrafią zachować pełnej koncentracji, siada im motywacja i zaczynają się takie historie. Dlatego prawdziwe kariery to takie jak Vettela czy (miejmy nadzieję) Verstappena. Sezon-dwa w zespole ze środka na pokazanie umiejętności, a potem przeskok do czołówki.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz