Allen: Grand Prix na Silverstone nie jest zagrożone
Szef toru Silverstone, Patrick Allen, zapewnia że Grand Prix Wielkiej Brytanii nie jest zagrożone i że kontrakt trwający do 2026 roku zostanie uhonorowany przez FOM.Mimo problemów z płynnością finansową Allen zapewnia, że Grand Prix nie jest zagrożone, a jak do tej pory jego firma nie spóźniła się z żadną wpłatą na konto FOM mimo iż z roku na rok opłata ta wzrasta o pięć procent.
„Będziemy w stanie wywiązać się z kontaktu” mówił Allen. „Będziemy w stanie tego dokonać dlatego że nie tylko zapewniamy dobre show, ale poprawiliśmy również nasz zysk z tegorocznego Grand Prix. Wszystko to nam pomaga.”
„Niemniej sposób w jaki rozwijamy ten biznes polega na atrakcjach i rozrywce oraz generowaniu dochodów nie tylko z jednego wyścigu w roku.”
„To zabezpiecza nie tylko przyszłość Silverstone, ale także przyszłość Grand Prix. Jeżeli dojdzie do tego, że będziemy musieli subsydiować Grand Prix, będziemy mogli to zrobić.”
„Na innych torach mamy tylko jeden duży wyścig w roku i koniec, ale my tak nie działamy.”
„Zapewniamy atrakcje, które generują przychody 360 dni w roku. Nie polegamy tylko na jednym wyścigu.”
„Ludzie odnoszą wrażenie, że gdy nie ma Grand Prix, nie ma Silverstone, a gdy nie ma Silverstone nie będzie Grand Prix, ale tak nie jest.”
„Silverstone będzie w stanie gościć Grand Prix Wielkiej Brytanii do 2026 roku. Jestem o tym absolutnie przekonany.”
Allen potwierdził również, że posiada gwarancje wystawione przez bank Lloyds, które pozwalają spłacić opłatę licencyjną w ratach.
„Nigdy nie spóźniliśmy się z płatnościami i mamy gwarancje bankowe. Mamy kontrakt, który pozwala nam na takie regulowanie płatności. Nasz bank nie ma problemu z taką sytuacją.”
komentarze
1. St Devote
Silverstone ma mocną pozycję, bo jest w UK. Jedno skinienie Królowej i poddany Ecclestone będzie zapięty w dyby za takie pomysły.
2. CzarnyKret22
Ten tor w Silverstone robi się coraz bardziej nudny. Nitka toru jest ok ale najbardziej brakuje mi tu tego że wszystko jest równe, nie ma miejsc gdzie jest się wyżej lub niżej i przez to tor się robi nudny ;(. Z wielką radościa przywitałbym f1 w Brands Hatch
3. Skoczek130
Ja też, ale obecnie Brands Hatch wygląda, jak obiekt sprzed 30 lat. ;)
4. rascal
@3 powiedzialbym ze przynajmniej sprzed 40. Mieszkam w londku i mialem przyjemnosc byc na kilku obiektach w okolicy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz