FIA przewiduje wyjątki przy wydawaniu superlicencji
Międzynarodowa Federacja Samochodowa przewiduje wyjątkowe sytuacje, w których będzie mogła przyznać superlicencję kierowcy, który nie spełni wdrożonych niedawno przepisów.Najdobitniejszym tego przykładem był powrót Michaela Schumachera w sezonie 2010. Gdyby wtedy obowiązywały wprowadzone niedawno przepisy ten nie mógłby od tak otrzymać superlicencji i powrócić do ścigania, mimo iż jego dorobek mistrzowski wskazywałby na zupełnie inne potraktowanie 7-krotnego mistrza świata F1.
W odpowiedzi na pojawiające się krytyczne opinie co do nowego systemu punktowego, rzecznik prasowy FIA potwierdził także, że Federacja zawsze ma możliwość ominięcia procedury poprzez zgłoszenie sprawy do Światowej Rady Sportów Motorowych.
„Jednym z naszych celów przy tworzeniu nowego systemu superlicencji było to, abyśmy uniknęli wielu wyjątków, które w obecnych czasach tak często się pojawiają” mówił. „Oczywiście jeżeli pojawi się prawdziwy wyjątek, jak dla przykładu sprawa Michela Schumachera, zawsze mamy możliwość konsultowania się ze Światową Radą Sportów Motorowych.”
FIA przyznaje jednak, że takie wyjątki nie staną się porządkiem dziennym. Pojawiło się więc kolejne pytanie co do przyszłości kierowców, którzy swoje superlicencje wypracowali za sprawą testów F1. Wśród nich nie trzeba daleko szukać Pascala Wehrleina z Mercedesa oraz Susie Wolff z Williamsa.
Rzecznik prasowy zapytany o dokładnie tę parę kierowców i to czy otrzymają oni superlicencję jeżeli nie zdobędą odpowiedniej liczby punktów lub wystąpią w odpowiedniej liczbie wyścigów, odpierał: „Obecnie nie kwalifikowaliby się do pełnej superlicencji w sezonie 2016.”
komentarze
1. Skoczek130
Tytuł w GP2 bądź FR3.5 powinien uprawniać do testów w F1, które z automatu gwarantują superlicencję. Byle kto majstra nie zdobędzie - albo zdolny zawodnik, albo rzemieślnik z ogromnym stażem. Obaj nadają się do F1 - na pewno bardziej od klasycznego "pay-drivera"... ;] .
2. Greek
Tak jak myślałem - czyli te przepisy to niestety będzie fikcja...
3. mwhakowscy
FIA najpierw przepisy opublikowała, a potem je przeczytała. Jedna ręka dzierżąca tekst, druga w nocniku.
4. belzebub
@Skoczek żartujesz czy piszesz naprawdę? A Maldonado, zdobył majstra, a jeździ F1, tylko dzięki kasie, bo jego poziom jest niższy od przeciętnej - czyli jest zwykłym paydriverem :]
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz