Małe zespoły zadowolone po rozmowach z Berniem i CVC
Małe zespoły Formuły1 w Abu Zabi otrzymały obietnicę rychłego znalezienia rozwiązania dla coraz większego kryzysu finansowego jaki rozprzestrzenił się w stawce.Na torze Yas Marina doszło jednak dzisiaj do zapowiadanego spotkania przedstawicieli zespołów Force India, Lotus i Sauber z przedstawicielami Formuły 1, Berniem Ecclestonem i niezbyt często widywanym w padoku Donaldem MacKenzie.
Podczas konferencji prasowej po spotkaniu Gerard Lopez, współwłaściciel Lotusa, potwierdził, że szefowie Formuły 1 poważnie podchodzą do zaistniałego problemu.
„Zarówno Bernie, jak i CVC zdają sobie sprawę, że musimy podjąć pewne działania. Nie chcemy wdawać się w szczegóły tego o czym oni będą dyskutować, ale z pewnością odjadą stąd i przyjrzą się kilku rzeczom” mówił Lopez.
„Musimy stawić czoła temu problemowi nie tylko jako posiadacze praw komercyjnych, CVC i my, ale musimy włączyć w to również większe zespoły, aby mogły on wziąć na siebie pewną odpowiedzialność za to co obecnie dzieje się w sporcie. Oni muszą usiąść z nami przy stole i być przy rozwiązywaniu tych problemów.”
„Obie strony zgadzają się, że problem istnieje, obie strony zgadzają się, że nie jesteśmy żebrakami, jesteśmy rozsądni i odpowiedzialni oraz zjednoczeni w celu dalszego ograniczania kosztów.”
Wedle zapewnień Bernie Ecclestone wraz z CVC mają się teraz spotkać z przedstawicielami producentów i większymi zespołami, aby przedyskutować dalsze kroki. Zdaniem Lopeza duże zespoły można przekonać do zmiany stanowiska.
„W interesie wszystkich leży stabilność mistrzostw świata” mówił. „Pytaniem jest tylko czy ludzie znajdujący się na torze są odpowiednimi osobami, które powinny się temu przyglądać.”
W przyszłym tygodniu ma dojść do spotkania Grupy Strategicznej i Komisji F1 jednak mało prawdopodobne, aby do tego czasu znalazło się rozwiązanie wszystkich problemów.
Po dzisiejszym spotkaniu Gerard Lopez przekonywał jednak, że Bernie Ecclestone wykluczył możliwość wdrożenia zespołów składających się z trzech bolidów lub stworzenia dwóch klas Formuły 1 pod nazwą Super GP2 czy też tzw. customer cars.
„Jedną rzeczą, którą wykluczyliśmy jest pomysł trzech bolidów i customer cars” mówił. „Udało nam się udowodnić, że finansowo nie będzie to tańsze rozwiązanie. Jeżeli ma się wydawać więcej, wtedy koszt zakupu bolidu wynosi więcej niż budowa własnego auta.”
Co ciekawe dzisiaj Bernie Ecclestone w padoku Formuły 1 powiedział także, iż ma nadzieję, że zespoły Caterhama i Marussia raz na zawsze znikną z Formuły 1: „Przede wszystkim nigdy nie powinny się one tutaj znaleźć."
Dopytywany o to czy wierzy iż znajdą się one w stawce w sezonie 2015, mówił: „Mam nadzieję, że nie."
komentarze
1. Jacko
Strasznie irytujące jest to paplanie Berniego. Przecież to on praktycznie jednoosobowo decyduje o przyjmowaniu nowych zespołów, więc do kogo pretensje? Jeżeli już F1 ma być tak mocno okrojona (bo moim zdaniem powinna być bardziej otwarta na nowe zespoły, tak jak w latach 80/90), to powinien się odbywać w miarę przejrzysty proces przetargowo-licencyjny i wybierani naprawdę najlepsi i rokujący na przyszłość.
Druga sprawa, że zespołom będącym częścią F1 należy się jakiś szacunek, a Bernie zamiast załatwiać pewne sprawy pod stołem i po cichu, publicznie obraża kogo mu się podoba, srając we własne gniazdo, co rzuca złe światło na cały ten sport.
A co do tych dwóch zespołów, to Bernie już zarobił na wpisowym przy przyjmowaniu, widzi że nie mają już więcej żadnego potencjału i więcej się na nich zyskać nie da, więc na śmietnik.
2. Michael Schumi
@1 Niech sobie gada co chce. Każdy kolejny dzień z jego życia to kolejny do trumny. Jego żywot mu się skraca, i tak mu już pewnie długo nie pozostało.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz