komentarze
  • 1. mmmis
    • 2014-11-05 14:47:53
    • *.iwacom.net.pl

    Czy to nie jest za bardzo skomplikowanie? Nie lepiej byloby po prostu wprowadzić limiter na podobnych zasadach jak te w boksie, albo ustalić dokładną wartość prędkości, do której kierowca jest zobowiązany zwolnić wobec pojawienia się żółtych flag?

  • 2. wobz
    • 2014-11-05 14:57:05
    • *.adsl.inetia.pl

    może będzie lepiej zobaczymy

  • 3. dexter
    • 2014-11-06 10:38:28
    • *.114.6.188

    O co tutaj chodzi?

    Jezeli wszysto dobrze zrozumialem, to chodzi o to aby w niebezpiecznych sytuacjach w danym obszarze toru swoje tempo tak zredukowac aby „porzadkowi“ mogli na torze w miare bezpiecznie pracowac, a wszystko bez wyjazdu SC na tor (to juz pirewszy plus, poniewaz klasyczny wyjazd SC w normalnym przypadku oznacza wylapanie prowadzacego w wyscigu kierowce. W takim przypadku najwiecej do stracenia zawsze ma lider wyscigu, poniewaz taka sytuacja oznacza dla niego zawsze utrate wypracowanej przewagi).

    Regula mowi ze kierowca musi zredukowac swoje tempo o okreslony z gory procent. Kierowca dostanie normalny czas okrazenia jako punkt odniesienia (w suchych warunkach) od ktorego zostanie odliczony wyzej wymieniony procent. Wynikajacy z tego czas okrazenia bedzie musial byc przestrzegany przez innych. To znaczy, ze nikt nie bedzie mogl w tym okrazeniu jechac szybciej niz bezposredni konkurent. Tym sposobem mozna osiagnac taka sytuacje ze wszyscy beda poruszac tym samym tempem a dystans miedzy bolidami sie wielce nie zmieni blablabla...

    A wiec dla przykladu wypadek bedzie w zakrecie XY, wokol kursu zaczyna migac wyswietlacz cyfrowy z symbolem „VSC“, w tej samej sekundzie zapala sie zolte swiatlo jako ostrzezenie (podwojna zolta flaga) oraz Safety Car czas delta ktore zostana wyswietlone na display'u kierownicy.
    Od tej chwili tempo bedzie zredukowane do powiedzmy X km/h,to bedzie akurat w tym przypadku oznaczalo X % tempa wyscigowego, ktore obliczone bedzie ze sredniej wszystkich czasow okrazen.
    I teraz kazdy zespol moze inwidualnie informowac swojego kierowce - czyli beda rozne metody rozwiazwiazania (np dodatkowy dzwiek w uchu kierowcy).
    Na obrazkach widzialem takie rozwiazanie gdzie za wysoka predkosc byla oznaczona czerwona liczba i minusm z boku. A gdy kierowca znajdowal sie w dozwolonym „oknie“ kolor zmienial sie na zielony oraz sama liczba przeskakiwala w dodatni zakres.
    W strefie wypadku liczba musi pozostac wylacznie dodatnia, a na pozostalej czesci toru, musi ona w calej sumie byc pozytywna. A poniewaz kierowca nie wie dokladnie kiedy wyscig ponownie zostanie wznowiony, zaleca sie aby on zawsze poruszal sie w dopuszczalnym zakresie.
    W momencie gdy Whiting nacisnie na zielone swiatlo to oznaczenia VSC wokol toru oraz ostrzezenie na wyswietlaczu kierownicy (zolte swiatlo i czas delta) znikaja a marszalkowie jednoczesnie zaczynaja machac zielona flaga.

    Patanie brzmi o ile procent musi zostac zredukowana predkosc. Dla kierowcy wcale to nie jest takie proste jezeli przykladowo bedzie musial z gory pojechac okreslony czas np. 2 :20
    Jadac w zakrecie moge sobie wyobrazic ze zadanie nie bedzie proste aby pozostac caly czas ponizej limitu, a jednoczesnie utrzymywac tempo jak najblizej jego granicy.

    Rozsadnym pomyslem bylby takze zwykly guzik w aucie ktory po wcisnieciu aktywowalby „Speed Limit“ Dzisiaj kierowcy i tak dostaja przekazywana przez radio wiadomosc „uwaga SC“. I teraz zalozmy ze na torze bedzie jakas krytyczna sytuacja, to mozna zamiast SC wprowadzic “Full Course Yellow”, wtedy kierowca mialby czas na odcinku powiedzmy dwoch zoltych flag zredukowac swoje tempo przykladowo z 250km/h na 100km/h, wcisnac limiter i wtedy tez kazdy pojedze rownym tempem (oczywiscie uregulowane odpowiednim przepisem).

    Duzo jest roznych systemow, najwazniejsze zawsze jest to, aby one w praktyce spelnialy swoje zadania, byly proste w zrozumieniu dla kazdego.

    Nie mozna zapomniec i to bede zawsze przypominal ze „podwojna zolta flaga“ oznacza redukcje tempa i nic innego. Dzisiaj wiekszosc kierowcow sie nauczyla ze podczas zoltej flagi mozna odrobic i zyskac najwiecej czasu - a tak to nie funkcjonuje.

  • 4. waterball
    • 2014-11-07 09:56:44
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Wszystko to pięknie tylko wkrótce kierowca (nie zawsze będący geniuszem intelektu) będzie miał do obsłużenia 150 różnych systemów na różne okazje i po prostu niektórzy tego nie ogarną co może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji. I będzie gaszenie pożaru benzyną.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo