2014-11-01
Szanse Vergne'a na pozostanie w Toro Rosso rosną
Franz Tost, szef zespołu Toro Rosso jasno dał do zrozumienia, że chciałby zatrzymać Jeana-Erica Vergne w swoim składzie na przyszły sezon.R E K L A M A
Francuz kilka tygodni temu został poinformowany, że utraci swoje miejsce w Toro Rosso na rzecz młodziutkiego Maxa Verstappena.
Gdy wydawało się, że szanse Francuza na pozostanie w Toro Rosso były znikome, kluczową decyzję podczas GP Japonii ogłosił Sebastiana Vettel, który stwierdził, że z końcem sezonu odchodzi z Red Bulla. Starszy zespół spod znaku czerwonego byka długo nie zastanawiał się nad zastępstwem Niemca i w tym samym komunikacie poinformował, że w przyszłym roku duet Red Bulla tworzyli będą Daniel Ricciardo i młody Daniił Kwiat, który w tym roku świetnie zadebiutował w F1.
Tym samym zwolniło się miejsce w Toro Rosso, na które pierwotnie przymierzany był inny młody zawodnik Red Bulla, Carlos Sainz jr.
W mediach zaczęły pojawiać się jednak spekulacje jakoby szefostwo zespołu uważało obsadzenie obydwu foteli tak młodymi kierowcami za ryzykowny ruch. Franz Tost wielokrotnie wychwalał jazdę Jeana-Erica Vergne i podkreślał, że jego doświadczenie jest bardzo ważne. Podobnie jest w Stanach Zjednoczonych, gdzie Tost już otwartym tekstem przyznaje, że preferuje pozostawienie Vergna w zespole.
„Nadal jestem przekonany, że Jean-Eric Vergne może wykonywać bardzo dobrą robotę w Formule 1 jeżeli otrzyma konkurencyjne auto” mówił dla oficjalnej strony Formuły 1 Tost. „Pokazał to już kilka razy i osobiście chciałbym kontynuować z nim współpracę- musimy jednak poczekać na to co postanowi Red Bull.”
Jedną ze wskazówek co do następnego ruchu Red Bulla może być fakt, że w zbliżających się, ostatnich w tym roku testach F1 w Abu Zabi oba dni testowe zostały przydzielone Maxowi Verstappenowi, co sugerowałoby, że w drugim kokpicie STR10 nie zobaczymy nowicjusza potrzebującego zbierać cenne doświadczenie przed debiutem w Formule 1.
„Oh, to że Max otrzyma taką możliwość zostało zadecydowane już dawno, gdyż musimy dać mu szansę przywyknięcia do bolidu, zespołu i wszystkiego co się z tym wiąże” tłumaczył Tost.
Tost dodał: „F1 stała się dość skomplikowana i zazwyczaj potrzeba dobrego punktu odniesienia- zwłaszcza jeżeli chodzi o nowy bolid w przyszłym roku- z dwoma debiutantami nie mamy takiej możliwości.”
Gdy wydawało się, że szanse Francuza na pozostanie w Toro Rosso były znikome, kluczową decyzję podczas GP Japonii ogłosił Sebastiana Vettel, który stwierdził, że z końcem sezonu odchodzi z Red Bulla. Starszy zespół spod znaku czerwonego byka długo nie zastanawiał się nad zastępstwem Niemca i w tym samym komunikacie poinformował, że w przyszłym roku duet Red Bulla tworzyli będą Daniel Ricciardo i młody Daniił Kwiat, który w tym roku świetnie zadebiutował w F1.
Tym samym zwolniło się miejsce w Toro Rosso, na które pierwotnie przymierzany był inny młody zawodnik Red Bulla, Carlos Sainz jr.
W mediach zaczęły pojawiać się jednak spekulacje jakoby szefostwo zespołu uważało obsadzenie obydwu foteli tak młodymi kierowcami za ryzykowny ruch. Franz Tost wielokrotnie wychwalał jazdę Jeana-Erica Vergne i podkreślał, że jego doświadczenie jest bardzo ważne. Podobnie jest w Stanach Zjednoczonych, gdzie Tost już otwartym tekstem przyznaje, że preferuje pozostawienie Vergna w zespole.
„Nadal jestem przekonany, że Jean-Eric Vergne może wykonywać bardzo dobrą robotę w Formule 1 jeżeli otrzyma konkurencyjne auto” mówił dla oficjalnej strony Formuły 1 Tost. „Pokazał to już kilka razy i osobiście chciałbym kontynuować z nim współpracę- musimy jednak poczekać na to co postanowi Red Bull.”
Jedną ze wskazówek co do następnego ruchu Red Bulla może być fakt, że w zbliżających się, ostatnich w tym roku testach F1 w Abu Zabi oba dni testowe zostały przydzielone Maxowi Verstappenowi, co sugerowałoby, że w drugim kokpicie STR10 nie zobaczymy nowicjusza potrzebującego zbierać cenne doświadczenie przed debiutem w Formule 1.
„Oh, to że Max otrzyma taką możliwość zostało zadecydowane już dawno, gdyż musimy dać mu szansę przywyknięcia do bolidu, zespołu i wszystkiego co się z tym wiąże” tłumaczył Tost.
Tost dodał: „F1 stała się dość skomplikowana i zazwyczaj potrzeba dobrego punktu odniesienia- zwłaszcza jeżeli chodzi o nowy bolid w przyszłym roku- z dwoma debiutantami nie mamy takiej możliwości.”
komentarze
1. Skoczek130
Rzecz jasna rozsądniejszą opcją jest pozostawienie doświadczonego Vergne'a obok debiutanta. U boku Francuza powinien jednak jeździć Carlos Sainz Jr, a nie młody Verstappen. Mam nadzieje, że Holender wykorzysta szansę, jaką dostał. :)) A Hiszpana oczekuje w 2016 roku - ten sezon można poświęcić na jeździe w piątki, Wyjdzie mu to na dobre. :))
2. housepl
Zasłużył na piątki ale nie w Toro Rosso a w RedBullu co jest nie możliwa opcją :)
3. magic942
Vergne zasłużył na RBR bardziej niż Kwiat.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz