Nasr: negocjacje już się rozpoczęły
Rezerwowy kierowca Williamsa, Felipe Nasr, chce w przyszłym roku zadebiutować w Formule 1.W przerwie wakacyjnej Nasr potwierdził jedynie rozpoczęcie negocjacji w tej sprawie, sugerując, że realną szansą jest miejsce w Sauberze.
„Rozmowy już się rozpoczęły” mówił Nasr dla brazylijskiego Sportv. „Moi menadżerowie już się rozglądają. O miejsce w Force India będzie ciężko, ale myślę, że mogę liczyć na Saubera.”
Nasr przyznał za to, że nie interesuje go miejsce w którejś z ekip od lat zamykających stawkę Formuły 1.
„Myślę, że nie zaakceptowałbym takiej oferty. To prawie jak ściganie się w GP2. W rzeczywistości uważam, ze lepiej byłoby wtedy dalej ścigać się w GP2, gdyż uniknęłoby się wypalania w F1.”
Brazylijczyk zasugerował także, że w Williamsie raczej nie dojdzie do zmiany obecnego składu kierowców.
„Ciężko będzie zdobyć miejsce w Williamsie ponieważ obaj jego kierowcy wykonują dobrą robotę a zespół nie będzie chciał tego zmieniać.”
„Będę utrzymywał kontakt ze wszystkimi zespołami i zobaczymy co się wydarzy. Williams dał mi dobre podstawy. Dowiedziałem się czego mogę się spodziewać po F1. Biorę udział we wszystkich spotkaniach i zawsze słucham rozmów prowadzonych przez radio.”
komentarze
1. Skoczek130
Przydałby się nowy Brazylijczyk w F1. W Europie ściga się na wysokim poziomie poa Nasrem jeszcze Bruno Bonifacio. No i Pietro Fittipaldi zapowiada się obiecująco. W Brazylijskiej F3 świetnie radzi sobie Pedro Piquet - w tym roku skończy dopiero 16 lat. Póki co jednak Felipe jest jedynym, który aspiruje do F1. I jest bardzo dobrym zawodnikiem. Potrafi walczyć na torze. Ciężko będzie mu walczyć o tytuł, bo jego zespół skutecznie mu w tym przeszkadza. Ale i bez tego jest więcej wart od Palmera, który po Valsecchim i Pantano, który dla F1 jest kompletnie bezwartościowy... ;) To tzw. "wyjeżdżony mistrz" - na palcach jednej ręki można policzyć perspektywicznych kierowców przedsionka F1 - moim zdaniem Felipe do nich należy. W przyszłym roku powinien regulanie jeździć w piątki. To przyniesie mu więcej korzyści od kolejnego sezonu w GP2. Jest naturalnym następcą Massy, choć jako fan starszego z nich chciałbym, aby ten jeździł jak najdłużej... :))
2. Skoczek130
chodzi oczywiście o tytuł w Gp2.. ;)
3. fanAlonso=pziom
Pedro Piquet to z tych Piquetów ?
4. elin
@ 3. fanAlonso=pziom
Tak, Pedro to kolejny syn Nelsona.
" Nasr przyznał za to, że nie interesuje go miejsce w którejś z ekip od lat zamykających stawkę Formuły 1 ".
Nie do końca zgadzam się z takim podejściem - nawet w słabym zespole można pokazać talent, lub przynajmniej nabrać doświadczenia na przyszłość, czego najlepszymi przykładami są:
- Ricciardo w HRT i Bianchi w Marussi.
5. Skoczek130
@elin - w pewnym sensie masz racje, jednak w przypadku Bianchiego i Ricciardo są to tymczasowe przystanki przed przejściem do głównych zespołów. Mają po prostu dalsze perspektywy. Dla Felipe wybór takiego zespołu niekoniecznie musi być tak korzystny. Najlepszą opcją byłby udział w piątkowych treningach sezonu 2015 z Williamsem, tak jak to było w przypadku Bottasa i Hulkenberga. I miejmy nadzieje, że tak będzie. :)) Chodzą też plotki odnośnie Fina i jego transferu do McLarena - w tym wypadku Felipe byłby idealnym kandydatem na jego miejsce.
6. elin
@ 5. Skoczek130
Też prawda, z góry było wiadomo, że Red Bull nie zostawi w HRT Ricciardo - w tym zespole miał jedynie nabierać doświadczenia. Podobnie jak Bianchi w Marussi, gdzie Ferrari przygotowuje " swojego " kierowcę.
Trzeba przyznać - w obu przypadkach, takie rozwiązanie okazało się korzystne.
Co jest najlepszym rozwiązaniem dla Felipe ... ? Tak jak napisałeś, piątkowe treningi z Williamsem, a później awans na podstawowego kierowcę tego zespołu ;-).
Tylko z drugiej strony, jeśli Nasr nie jest pewny takiej opcji ..., to deklaracje typu - " dla zespołu z końca stawki nie będę jeździł " ... trochę mi się kojarzą np. z Alguersuarim, który po stracie miejsca w Toro Rosso, mówił podobnie ... i tyle Go widzieliśmy w F1.
Dlatego młody kierowca, chcący jeździć w F1 musi porządnie przemyśleć - jakie rozwiązanie będzie dla niego najkorzystniejsze ... i oby Felipe wybrał mądrze ;-).
Chociaż patrząc na obecny sezon ... chyba lepiej wybrać Marussię, niż Saubera ;-)).
7. Martitta
@elin - Felipe Nasr nie jest taki "pyszny" jak Alguersuari, więc jest nadzieja, że nie skończy w ten sam sposób :) Też mnie trochę zaskoczył tą wypowiedzią, ale chłopak jest naprawdę dobry w GP2 i ufam, że to samo zaprezentowałby w F1.
Z drugiej strony jest tak jak zauważyłaś... hmm...Sauber? Marussia wykonuje teraz porównywalną robotę, więc może sobie trochę strzelić w stopę tym stwierdzeniem :)
W każdym razie Nasr zwraca uwagę na ważną rzecz mówiąc: "uniknąłbym wypalania się" i uważam, że to jest prawda. Bianchi też nie powinien zbyt długo jeździć w Marussi i tak jak rok temu, teraz też mam nadzieję, że coś się w końcu zmieni.
PS Mistrzem pod względem budowania kariery jest dla mnie Robin Frijns, pan: "dla Red Bulla to ja nie będę jeździł" :P I tak oto pokorny Bianchi ma już dwa pełne sezony za sobą, a zwycięzca WSbR zalicza niektóre jazdy piątkowe :)
Prędzej czy później trafi pewnie do F1, bo jednak fotel należałby mu się bardziej, niż niektórym kierowcom z końca stawki.
8. RyżyWuj
Niestety nie ma miejsca na nowe talenty. Dopóki nie powstanie Formuła Trzeciego Wieku, dopóty emeryci będą trwale przyklejeni do raz złapanych monokokowych taboretów. Odejście takiego Rubensa Barrichello można wspominać w kategoriach cudu.
9. Skoczek130
@RyżyWuj - i to właśnie w sportach motorowych jest mankamentem. W klasycznym sporcie nie ma trzymania miejsca przez "stare wygi", bo młodzi mają po prostu możliwości ich pokonać. No cóż, w najbliższym czasie Button, Massa i Raikkonen powinni odejść z F1 (nie to, że chce - po prostu taka kolej rzeczy). W końcu stara gwardia odejdzie - jeżeli spojrzymy na ostatnie lata, regularnie odchodzili. W 2007 roku z F1 pożegnali się Wurz i Ralf Schumacher, w 2008 Coulthard, w 2009 Fisichella, w 2011 Trulli i Barrichello, w 2013 Webber... Kto jest wart F1 poza nią?? W GP2 z chęcią zobaczyłbym oprócz Felipe - Vandoorne, Evans i Marciello. W FR3.5 Sainz Jr i Gasly. Reszta ma jeszcze czas, aby się pokazać... natomiast większość to zwykli wyrobnicy np. liderujący w GP2 Palmer... ;)
10. elin
@ Martitta
Ok :-), polegam na Twoim zdaniu, że Nasr to nie kolejny Alguersuari, czy Frijns, którzy wymagania mieli ogromne, podczas gdy jeszcze nic wielkiego w F1 nie pokazali. W rezultacie, jeden skończył karierę, zanim na dobre ją zaczął. A drugi ... zamiast Red Bulla wolał Caterham ... i na razie, to faktycznie można Go nazwać Mistrzem budowania kariery ;-)).
Zdecydowanie więcej pokory by się przydało.
Co do Bianchiego - według mnie, przy najbliższej zmianie składu, Ferrari powinno Go zatrudnić. Chłopak jest młody, ale już nie najmłodszy ( jak na standardy F1 ), doświadczenie w Marussi zdobył i najważniejsze - udowodnił, że ma talent. Więc zamiast szukać wśród innych zawodników, powinni zaryzykować ( tak jak Red Bull ) i postawić na swojego wychowanka.
Ale jeśli chodzi o przyszły sezon ..., to nie bardzo widzę do którego teamu mógłby przejść ... ?
Z Ferrari przez silniki związany jest tylko Sauber i Marussia - oba jak napisałaś, obecnie na podobnym poziomie ..., a wśród innych zespołów - chyba nie będzie wolnego miejsca.
Chociaż zobaczymy :-).
@ 9. Skoczek130
Alonso również jest wiekowo w starej gwardii ;-).
11. Skoczek130
@elin - owszem, tylko że On na razie nie wybiera się na emeryturę. I myślę, że pojeździ długo. Co do Kimiego, Felipe i Jensona nie jestem tego taki pewny. :))
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz