komentarze
  • 1. Duke_
    • 2014-06-23 22:35:36
    • *.dip0.t-ipconnect.de

    Brak słów!!

  • 2. rewiblack
    • 2014-06-23 22:36:40
    • *.adsl.inetia.pl

    Z jednej strony chciałbym dowiedzieć się jaki jest faktycznie jego stan.
    Z drugiej zaś to nie moralne upubliczniać takie informacje i lepiej żeby nie ujrzały światła dziennego.

  • 3. chris22221
    • 2014-06-23 22:39:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    to pewnie tasnowka przejela!!!

  • 4. Sinirlan
    • 2014-06-23 22:47:26
    • *.static.zebra.lt

    Jutro będzie we Wprost...

  • 5. mwhakowscy
    • 2014-06-23 23:08:59
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Wstrętne. Wszystko na sprzedaż.

  • 6. Yachu
    • 2014-06-23 23:17:32
    • *.153.59.137

    W takim świecie żyjemy. Zapewne mnustwo ludzi chciałoby wiedzieć jak naprawdę jest z jego stanem zdrowia. Czy rodzina i przedstawiciele zbyt nie koloryzowali o jego zdrowiu a fakty są zupełnie inne? Jakiś szmatlawiec pewnie się skusi i zapłaci. Y

  • 7. vetgaytel
    • 2014-06-23 23:57:57
    • Blokada
    • *.52.91.135

    kur$# a myślałem że się nikt nie zorientuje

  • 8. Bujan2K
    • 2014-06-24 10:02:37
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    W momencie w którym MSC wsiadł do bolidu F1 przestał być osobą prywatną a stał się osobą publiczną ze wszystkimi zaletami jak i wadami takiego stanu rzeczy a co za tym idzie musiał się pogodzić z mocnym ograniczeniem swojej prywatności w szczególności w takich momentach bo ludzi zawsze interesowała i interesować będzie najbardziej makabra i tragedia.Jeśli się nie godził na taki rozwój sytuacji powinien wybrać inny zawód. A rodzina i otoczenie MSC zachowuje się tak jakby się wstydziła tego, że Michael jest chory. I takim zachowaniem sami motywują różnych paparazzo do przebierania się za księży i wykradania dokumentacji. Zwołanie raz w tygodniu konferencji i wydanie oświadczenia Michaelowi by nie zaszkodziło a mogło by zaoszczędzić jego otoczeniu głupich pytań i plotek na temat jego stanu. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam.

  • 9. I ♥ F1
    • 2014-06-24 13:17:52
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby dopuścić się kradzieży czyjejś dokumentacji medycznej. Zaczynam tracić wiarę w ludzkość...Straszne jest to, że niektórzy dla pieniędzy są w stanie zrobić wszystko...

  • 10. Mat5
    • 2014-06-24 19:26:45
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Co za kretyni!!! Naprawdę zrozumiem wszystko, ale to zachowanie to jest po prostu istny kretynizm. Brawo za pomyślunek!!!

  • 11. dexter
    • 2014-06-25 11:13:23
    • *.115.139.27

    @Bujan2K - Ty chyba zartujesz, i co... maja pokazywac chorego, wychudzonego czlowieka, ktory tylko wzrokowo komunikuje i reaguje na swiat zewnetrzny? Maja pokazywac czlowieka ktory przeszedl niejedna operacje na czaszce, ktory nie potrafi o wlasnych silach oddychac tylko jest do przyrzadow podlaczony - takiego czlowieka chcesz widziec?

    W codziennym zyciu znane osobowosci melduja sie w hotelach pod pseudonimem aby uniknac rozglosu, a Ty oczekujesz cotygodniowa konferencje prasowa na temat stanu zdrowia czlowieka ktory ostatnie 6 miesiecy przelezal w spiaczce?
    Dodatkowo w takim przypadku dochodza zawsze roznego rodzaju niewyjasnione sprawy prawne, przeciez Schumacher posiada zawarte grubo-milionowe kontrakty z roznymi kooperacjami, zobowiazania, ubezpieczenia itd. itp. (z pewnoscia niejeden prawnik zaciera rece)
    Czy Schumi wroci do pelnego zdrowia na razie nikt nie moze nic powiedziec, fakt jest taki, ze jeden ze sponsorow: „HassiaGruppe“ zakonczyl juz wspolprace z Schumacherem, umowa nie zostala przedluzona.

    Z informacji medialnych wynika, ze akta Schumachera zostaly oferowane mediom w Niemczech, Francji i Anglii. Cena tych dokumentow wynosila ponoc co najmniej 50.000 Euro. Prokuratura potwierdzila ze klinika w Grenoble ktorej przebywal Schumi oraz prawnicy ktorzy w imieniu rodziny Schumachera pracuja zglosili kradziez policji. Policja kryminalna ktora posiada wieksze miedzynarodowe prawa bada ten caly incydent. Z tego co mowi prokuratura to byly dwie mozliwosci: albo hackerzy wykradli dokumentacje z systemow IT, albo ktos zrobil zdjecia i kopie. Dojscie do tych dokumentow miala tylko nieliczna grupa ludzi. Akta Michaela nie byly pod jego prawdziwym nazwiskiem przechowywane tylko pod pewnym pseudonimem.

    Dla mnie, takie akta powinny byc trzymane w systemie komputerowym ktory jest zabezpieczony i zablokowany jakims kodem. Dostep do takich akt powinni miec tylko szefowie lekarzy ktorzy lecza takiego pacjenta. Jak moga w ogole takie rzeczy dostac sie w obce rece?
    Caly problem lezy w tym, ze media tylko czekaja na taka okazje aby cos takiego dostac w rece (cena tutaj nie gra roli)

  • 12. dexter
    • 2014-06-25 12:02:49
    • *.115.139.27

    edit: i nie "kooperacjami" tylko "korporacjami" mialo byc

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo