Prezes Pirelli odpowiada na krytykę
Prezes Pirelli, Marco Tronchetti Provera, w jednym z wywiadów zdradził jak podejmowana była decyzja o tym, aby po 20 latach do Formuły 1 powróciła włoska marka oraz odpowiedział na pojawiającą się coraz częściej krytykę nowych opon.„Będąc szczerym, przed połową sezonu 2010 nie było jasne, że pojedynczy dostawca ogumienia dla całej stawki otrzyma pieniądze. Spróbowaliśmy więc, gdy tak się stało i wygraliśmy kontrakt.”
Firma Pirelli na przestrzeni ostatnich czterech lat zdołała wywołać sporo kontrowersji projektując ogumienie dla Formuły 1. Głównie w sezonie 2013 kiedy to agresywne podejście do projektu nowych opon zakończyło się kompromitującymi eksplozjami ogumienia na torze Silverstone.
W sezonie 2014, Pirelli nie chciało ryzykować i powróciło do bardziej konserwatywnej polityki zarządzania oponami w F1, czym ponownie sprowokowało krytykę ze strony części kierowców.
„Gdy przywożą zwykłe opony z dobrą przyczepnością, wykańczamy je na dwóch, trzech okrążeniach” mówił dla BBC Fernando Alonso. „Gdy przywożą twardsze mieszanki, opony wykańczamy na ośmiu lub dziewięciu okrążeniach, ale jedziemy bardzo wolno.”
Provera zdaje sobie sprawę z faktu iż pojedynczym kierowcom nie można w stu procentach dogodzić.
„Oczywiście wsłuchujemy się w każdą krytykę, ale w nowej erze turbo postanowiliśmy przede wszystkim skupić się na bezpieczeństwie.”
„Zdecydowanie łatwiej jest wyposażyć w opony kilka zespołów niż całą stawkę, gdyż jeżeli zespół nie spisuje się dobrze, a nikt nie wie kogo za to obwiniać, wtedy zazwyczaj zaczyna od producenta opon.”
komentarze
1. wichura1
"Głównie w sezonie 2013 kiedy to agresywne podejście do projektu nowych opon zakończyło się kompromitującymi eksplozjami ogumienia na torze Silverstone."
Kompromitujące, ale nie dla Pirelli tylko dla teamów. Zespoły zakładały do bolidów opony kierunkowe niezgodnie z kierunkiem, stosowały niewłaściwe (niezalecane przez producenta) ciśnienia opon i niewłaściwe kąty pochylenia kół. ;)
2. kempa007
1. wichura1 kolego, co nie jest zabronione jest dozwolone. Od GP Niemiec wprowadzony wytyczne co do stosowania opon, a Pirelli w pośpiechu zmieniała oplot, zeby uniknąćkolejnych wpadek.
3. krzysiek000
2. kempa007
Co nie zmienia faktu, że reputacja Pirelli ucierpiała.
4. Dexterus
I było Wam się makaroniarze ładować do tej Formuły1? To już jest cyrk, panopticum, a nie królowa sportów motorowych. Takto mieliście super markę, spokój i zadowolenie klientów. A tu proszę. Nie dogodzisz. Zrobisz agresywne mieszanki - źle. Zrobisz twarde opony - też nie pasi.
Trzeba było zostać przy Superbike'u i kalendarzach... ;>
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz