2014-05-21
Red Bull zmuszony do zmiany w przedniej części RB10
Zespół Red Bulla został poproszony o wprowadzenie zmian w nosie swojego bolidu. Konstrukcja Adriana Neweya wykorzystała lukę w przepisach do zmiany położenia kamery pokładowej umieszczonej z przodu auta.R E K L A M A
Sprawdzane podczas przedsezonowych testów rozwiązanie zostało wykorzystane przez Red Bulla także w trakcie mistrzostw. Uważni obserwatorzy zwrócili uwagę, że w bolidzie Red Bulla brakuje charakterystycznych, wystających z boku w przedniej części auta mocowań kamery pokładowej.
Zamiast tego kamera została zamontowana „na nosie” bolidu między logo Casio i Pirelli.
Przepisy nie pozwalają na montowanie kamery wewnątrz karbonowej struktury auta, ale Newey w sprytny sposób postanowił wykorzystać do tego wdrożony w minionym sezonie panel maskujący brzydki uskok na nosie bolidu, który nie stanowi strukturalnej części nadwozia.
Mimo iż rozwiązanie to jest zgodne z przepisami, niezbyt zadowolony z niego był posiadacz praw komercyjnych do F1, Formula One Management.
Rozwiązanie Red Bulla uniemożliwia pokazanie widoku do tyłu auta. Auto Motor und Sport podał, że przed GP Hiszpanii FOM kontaktowała się z Red Bullem w tej sprawie i prosiła o poprawienie otworu, gdzie znajduje się kamera.
Mimo poprawek firma Berniego Ecclestone’a dalej nie jest zadowolona z rozwiązania Red Bulla i od Grand Prix Monako ekipa z Milton Keynes będzie musiała powrócić do standardowego mocowania przedniej kamery.
Zamiast tego kamera została zamontowana „na nosie” bolidu między logo Casio i Pirelli.
Przepisy nie pozwalają na montowanie kamery wewnątrz karbonowej struktury auta, ale Newey w sprytny sposób postanowił wykorzystać do tego wdrożony w minionym sezonie panel maskujący brzydki uskok na nosie bolidu, który nie stanowi strukturalnej części nadwozia.
Mimo iż rozwiązanie to jest zgodne z przepisami, niezbyt zadowolony z niego był posiadacz praw komercyjnych do F1, Formula One Management.
Rozwiązanie Red Bulla uniemożliwia pokazanie widoku do tyłu auta. Auto Motor und Sport podał, że przed GP Hiszpanii FOM kontaktowała się z Red Bullem w tej sprawie i prosiła o poprawienie otworu, gdzie znajduje się kamera.
Mimo poprawek firma Berniego Ecclestone’a dalej nie jest zadowolona z rozwiązania Red Bulla i od Grand Prix Monako ekipa z Milton Keynes będzie musiała powrócić do standardowego mocowania przedniej kamery.
komentarze
1. reXio
pierdolami sie zajmuja, zrobili w tym roku z f1 juz kompletny cyrk i wyscig kokartow!
2. jackos
I teraz hejterzy RB i Vettela powini wystąpić o dyskwalifikacje w kazdym wyscigu za usytuowanie kamery zgodnie z przepisami ale w sposób NIEŁADNY :-))))
C Y R K
3. fanAlonso=pziom
ted dravitz mówił że to daje jakieś korzyści aero
4. Szarmi
musi dzialac na areo bo tak to wystaje poza obrys bolidu i stwarza minimalny ale opor areodynamiczny a tak to jest wkomponowane w linie nadwozia przezco daje teoretycznie kozysci
5. Anuk
Ha ha ha serio Berni, nie podoba ci się KAMERA ulokowana zgodnie z przepisami??? Cóż to już przesądzone - pozostaje mi z przyjemnością oglądać walkę o 3 miejsce wśród kierowców i o 2 w konstruktorach. xD
6. Lotuss
Kurcze mimo iż bardzo nie lubię RBR'a to to już jest przegięcie :D
7. Fisichella33
Berni a mi sie nie podoba ,że płacisz łapówki!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz