2014-02-01
Sutil spodziewa się szybkiej poprawy osiągów bolidów F1
Adrian Sutil wierzy, że bolidy Formuły 1 do końca sezonu 2014 zyskają na szybkości przynajmniej 4 sekundy, a ich wyniki z testów w Jerez nie są reprezentatywne.R E K L A M A
Najlepszy wyniki z tegorocznych testów w Jerez został osiągnięty trzeciego dnia testów przez debiutującego w F1 Kevina Magnussena i wynosił 1:23,276. Najlepszy ubiegłoroczny wynik podczas testów w Jerez uzyskał Felipe Massa, uzyskując czas 1:17,879.
Trzeba jednak pamiętać, że w Jerez praktycznie w ogóle nie pojeździli kierowy mistrzowskiego zespołu Red Bulla. Adrian Sutil wierzy, że w kolejnych miesiącach osiągi nowych bolidów F1 będą szybko się poprawiać.
„Nowe bolid nie są nudne w prowadzeniu” mówił Niemiec. „Trzeba wykonać sporo pracy, aby utrzymać je na torze. Mamy po prostu dużo mniejszą przyczepność a bolid cały czas gdzieś się ślizga.”
„To tylko kwestia czasu. Widzieliśmy już wcześniej, że w latach gdy zmieniały się przepisy, ekipy zyskiwały po sekundzie co miesiąc albo co dwa miesiące, a bolidy stale były poprawiane.”
„Spodziewam się więc poprawy o przynajmniej cztery sekundy przed końcem sezonu. Zrobimy ogromny krok do przodu i miejmy nadzieję, że wtedy Formuła 1 ponownie będzie wystarczająco szybka.”
Adrian Sutil w piątek zaliczył wycieczkę poza tor w nowym Sauberze C33 i jak przyznał oprócz nowego systemu hamulcowego tzw. brakes by wire (hamowanie z wykorzystaniem elektroniki), nowe bolidy straciły także dużą część docisku tylnej osi.
„Tak, podczas chłodnych wyścigów- to będzie stwarzało duży problem” mówił. „Nie mamy już efektu nadmuchu i teraz dopiero naprawdę widzimy jak bardzo na nim polegaliśmy. To przynosiło duży efekt a teraz tego brakuje. Mamy także tylko pojedynczy płat skrzydła z tyłu. Mamy dużo mniejszy docisk. Trakcja także bardzo mocno spadła.”
„Bolid zdradliwie zachowuje się podczas przyspieszania a brak przyczepności i trakcji jest dużą zmianą w porównaniu do ubiegło roku. W piątek ponownie mnie to zaskoczyło na okrążeniu instalacyjnym, gdy jechałem na drugim lub trzecim biegu.”
Trzeba jednak pamiętać, że w Jerez praktycznie w ogóle nie pojeździli kierowy mistrzowskiego zespołu Red Bulla. Adrian Sutil wierzy, że w kolejnych miesiącach osiągi nowych bolidów F1 będą szybko się poprawiać.
„Nowe bolid nie są nudne w prowadzeniu” mówił Niemiec. „Trzeba wykonać sporo pracy, aby utrzymać je na torze. Mamy po prostu dużo mniejszą przyczepność a bolid cały czas gdzieś się ślizga.”
„To tylko kwestia czasu. Widzieliśmy już wcześniej, że w latach gdy zmieniały się przepisy, ekipy zyskiwały po sekundzie co miesiąc albo co dwa miesiące, a bolidy stale były poprawiane.”
„Spodziewam się więc poprawy o przynajmniej cztery sekundy przed końcem sezonu. Zrobimy ogromny krok do przodu i miejmy nadzieję, że wtedy Formuła 1 ponownie będzie wystarczająco szybka.”
Adrian Sutil w piątek zaliczył wycieczkę poza tor w nowym Sauberze C33 i jak przyznał oprócz nowego systemu hamulcowego tzw. brakes by wire (hamowanie z wykorzystaniem elektroniki), nowe bolidy straciły także dużą część docisku tylnej osi.
„Tak, podczas chłodnych wyścigów- to będzie stwarzało duży problem” mówił. „Nie mamy już efektu nadmuchu i teraz dopiero naprawdę widzimy jak bardzo na nim polegaliśmy. To przynosiło duży efekt a teraz tego brakuje. Mamy także tylko pojedynczy płat skrzydła z tyłu. Mamy dużo mniejszy docisk. Trakcja także bardzo mocno spadła.”
„Bolid zdradliwie zachowuje się podczas przyspieszania a brak przyczepności i trakcji jest dużą zmianą w porównaniu do ubiegło roku. W piątek ponownie mnie to zaskoczyło na okrążeniu instalacyjnym, gdy jechałem na drugim lub trzecim biegu.”
komentarze
1. Przejscie
Mówią na to ''toksyczny związek''. Jest coraz gorzej, dawno straciło to sens, a ja dalej nie mogę przestać oglądać tej szopki.
2. tasm.dis
4 sekundy do sporo. Ciekawe tylko czy od poziomu obecnych testów czy od poziomu pierwszego wyścigu. Na pewno on wie więcej ode mnie więc pewnie ma racje. "Miejmy nadzieję..." dołuje mnie to zdanie. Co rok to wolniej (tendencja spadkowa od 2004r z małymi wahnięciami ) i chyba nikt tego nie widzi. W sumie to może od razu wybudować owalne tory i całkowicie zrezygnować z zaawansowanej aerodynamiki !? Chciałbym czasów 1:12 na torze w Jarez i do 2020 roku mogą nie przyspieszać.
3. tasm.dis
@1 Mam to samo ;(
4. kowal3r
@1 @3 ^^up ale nie mamy an to wplywu ,moe to tylko bawi jeszcze troche i gp2 bedzie szybsza niz F1
@2 jsk tak dalej pojdzie do w 2020 beda mieli mniejsze silniki niz w Moto GP wiec 1:12 raczej nie do ogarniecia
a tak wogle to ciekawe ile bolidow bedzie dojezdzac do mety. Ja obstawiam tak po polowie i mysle ze to nie przez awarie ale wlasnie brak przyczepnosci, juz w tamtym roku sie gadalo ze kosiarki beda mialy wieszy moment obrotowy a do tego jeszcze gorsza areodynamika wiec moze byc zabawnie. Oby tylko nikomu nic sie nie stalo.
No i ciekaw jestem "formy" Pirelli zeby z F1 nie zrobil sie wyscigow mechanikow zmieniajacych kola a nie kierowcow
5. tasm.dis
@4 Co do GP2 to obecne czasy 1:23 są porównywalne właśnie do GP2 (1:24 Jerez podczas testów), Zdaje sobie sprawę że pewnie bez ograniczenia obrotów ani osiągów systemu odzyskiwania energii pewnie ze 2 sekundy można by spokojnie urwać ale wiem też że zespoły z końca stawki mogą mieć stratę kilku sekund (okolice 107%) więc bardzo prawdopodobne że niektóre bolidy na dzień dzisiejszy i do połowy sezonu są i będą wolniejsze od GP2.
Znając życie jeśli połapią się w FIA że tak jest to czeka nas ograniczenie osiągów w GP2. Będzie coraz coraz wolniej. Ale spokojnie jak już uda się już ludzi betryzować to nikt tak niebezpiecznego sportu nie będzie uprawiał ;)
6. Skoczek130
To dopiero początek, więc nie porównujcie do GP2. Sutil ma w tym absolutną rację, choć to oczywista oczywistość. W przypadku tamtej serii mamy zunifikowane bolidy, których zespoły nie konstruują. Ich zadaniem jest jego złożenie i ustawienie. ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz