komentarze
  • 1. Duke_
    • 2013-08-12 13:57:58
    • *.customers.d1-online.com

    Madre slowa. Oby faktycziemtwardo stapali po ziemi i pieli sie w gore jak do tej pory.

  • 2. p1stolet
    • 2013-08-12 13:59:39
    • *.emea.ibm.com

    Panie Wolff osmiele sie z panem niezgodzic poniewaz i tak przyszly sezon bedzie inny pod wzgledem budowy bolidu w sposob diametralny. Wiec bedzie to wielka niewiadoma. Jesli jest szansa na nawiazanie walki w tym sezonie to trzeba ja wykorzystac.. Tyle ode mnie.

  • 3. pypcioman
    • 2013-08-12 14:07:07
    • *.96.245.109.tvksmp.pl

    "Toto Wolff przypomina jednak ekipie o długoterminowej strategii i chce konsolidować obecną formę bolidu na dłuży czas, poświęcając pogoń za liderami mistrzostw"
    przypomina mi to postawę BMW jak Kubica wygrał w Kanadzie

  • 4. zuzek
    • 2013-08-12 18:10:28
    • *.superkabel.de

    3. pypcioman; dokładnie, wyjąłeś mi to z ... yyy klawiatury. Jeżeli jest szansa na zdobycie któregoś z tytułów to nie można sie poddawać pod pretekstem długoterminowości, a jeżeli tak zrobią to będzie d.pa nie zespół.
    Druga rzecz jeżeli kempaoo7 dobrze przetłumaczył tekst to zwróciliście uwagę ile razy powtórzył słowo konsolidować:
    * konsolidacja powinna być na naszym celowniku
    * Teraz chodzi o konsolidację i analizę
    * konsolidować zwycięstwo

    Żeby się sam przypadkiem nie skonsolidował po prostu, no po prostu. :P

  • 5. Grzesiek 12.
    • 2013-08-12 18:21:29
    • *.cdma.centertel.pl

    Na wielkie poprawki czasu wcale nie jest wiele . Tym bardziej że mamy wakacje i fabryki stoją ........ Na SPA zapewne zespoły przywiozą sporo nowinek , nad którymi inżynierowie pracowali nieco wcześniej . To co się "urodzi" po wakacjach zostanie wprowadzone na samą końcówkę sezonu . I właśnie dlatego zespoły muszą sobie odpowiedzieć , czy większe zasoby na rozwój tegorocznego bolidu im się opłacają - jak wiadomo punkt patrzenia zależy od punktu siedzenia ... Zapewne priorytetem dla większości zespołów będzie sezon 2014 , głównie że względu na duże zmiany w przepisach :)
    Więc jak najbardziej rozumiem postawę Wolffa . Najważniejszy w tym wszystkim jest zdrowy rozsądek :P

  • 6. sliwa007
    • 2013-08-13 09:14:22
    • *.kielce.vectranet.pl

    5. Grzesiek 12 Cofnij się rok do tyłu i przypomnij sobie jakiego wzrostu formy dostał Red Bull po przerwie wakacyjnej...
    To, że są wakacje nie znaczy, że nic się nie dzieje. Przymusowy urlop to tylko dwa tygodnie i nie sądzisz chyba, że ktoś mocno zaangażowany w rywalizację swojego teamu ot tak zostawi wszystko i pojedzie na wakacje?

    Wolff wie co mówi... kto będzie mocny w 2014 to przy odpowiednim zapleczu finansowym będzie mocny również w 2015, 2016 itd. Tu gra idzie o jeden tytuł, a nadchodzi nowa era w F1 i zapewne Wolff chciałby, żeby to była era Mercedesa...

  • 7. granat88
    • 2013-08-13 10:31:49
    • *.adsl.inetia.pl

    Oby nie było tego co z BMW. Mieli szanse ale szykowali bolid na sezon 2009. Mistrzowski bolid miał byc a wyszla kupa złomu. A kto miał najlepsze auto w 2009 - brawn gp - team, ktorego mialo nie być, i ktory poświęcił na auto najmniej czasu. A co do BMW to wiadomo co było dalej...

  • 8. Skoczek130
    • 2013-08-13 10:50:58
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Hungaroring to tor, na którym mieli wygrać. Poczekajmy do najbliższych wyścigów, zwłaszcza tych na wschodzie.

  • 9. Skoczek130
    • 2013-08-13 10:54:13
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Presja w Mercu jest ogromna, Wystarczą ze dwa słabe sezony i bye, bye Formula One... Moim zdaniem nie będą w niej dekadę - najbliższe lata będą kluczowe, ale nie widzę ich w F1 po 2020r. - F1 to "studnia bez dna" i generuje straty, a nie zyski, pomijając oczywiście promocje. Chyba, że coś się zmieni w kwestii gospodarczej. Ale stawiam, że długoletni pobyt Merca w F1 nie wchodzi w grę... Przynajmniej na obecną chwilę... ;)

  • 10. PanPikuś
    • 2013-08-13 14:55:57
    • *.dynamic.chello.pl

    @7 No z tym, że Honda/ Brawn GP na auto poświecili najmniej czasu to się nie zgodzę. Przed sezonem mieli aż 3 projekty rożnych aut i wybrali przed sezonem to jedno. Przygotowanie, nawet wstępne 1 auta , wygmaga dużo pieniędzy i czasu , a oni mieli 3. Nie zmienia to faktu, że nikt ich się nie spodziewał na P1 w Australii :) Wg mnie taką rolę czarnego konia może zagrać Lotus, Force India, albo Williams. W tym ostatnim aerodynamika nigdy nie była na najwyższym poziomie i zawsze mieli problemy z przednim skrzydłem ( najlepiej to widać po sezonach 2004 i 13 ) Od przyszłego sezonu aerodynamicy zostaną pozbawieni tej presji jaka towarzyszyła im w "latach RBR ". Teraz cała presja przejdzie na inżynierów od jednostek napędowych i przeniesienia napędu.
    Z kolei Force India wraz z grupą Sahara cały czas pnie się w górę i ma zabezpieczenie finansowe. ( Nie takie jak czołówka, ale jest znacznie lepiej niż w Sauberze ) Mogą coś zmajstrować w przyszłym sezonie.
    Na koniec stajnia z Enstone. Lopez sprawił, że zastał zespół "drewniany , a zostawi murowany ". Powiększył tunel do skali 60 % , zbudował symulator z prawdziwego zdarzenia, zatrudnił 2 kierowców wyciskających z bolidu ostatnie krople oleju ( niestety jeden nieoczekiwanie poszedł na L4 ). Także ten zespół może sporo namieszać, jeżeli tylko będą mieli tego tajemniczego sponnsora Infinity.

  • 11. Grzesiek 12.
    • 2013-08-13 15:42:42
    • *.cdma.centertel.pl

    6 sliwa007
    Tak jak pisałem , przede wszystkim zdrowy rozsądek .... W zasadzie po pierwszych wyścigach po urlopie zespoły zadecydują co dalej z rozwojem tegorocznych konstrukcji ( liczę na niewielkie przetasowania względem ostatnich wyścigów ) . I jestem pewien , jeśli w nich Merc zbliży się punktowo do czerwonych byczków , sezonu nie odpuszczą i będą rozwijać , to co jeszcze będą mogli . Bo może tak być że tytuły rozstrzygnął się w ostatnim wyścigu podobnie jak bywało w latach 2010 i 2012 .... . Podobnie może być również z Ferrari . Tylko ich problem polega na tym że na tle czołówki rozwijają się wolniej niż powinni . Lotus zaś , z powodów finansowych , ten sezon już sobie odpuścił .
    A to że RBR po przerwie wakacyjnej zaczął wymiatać bo wdrożył nowinki do bolidu wcale nie przeczy temu że nad poprawkami pracował nieco wcześniej ...

    Może się rzeczywiście okazać że kto będzie najszybszy w sezonie 2014 może zdominować kolejne sezony . Tylko że przykład Brawn GP... , pokazuje ze wcale nie musi tak być :)

  • 12. Jaro75
    • 2013-08-13 21:06:52
    • *.kalisz.mm.pl

    9. Skoczek130
    Dokładnie.Ale ja dodam do tego że nawet dobre wyniki nie muszą ich trzymać w F1 tak długo.To wszystko kosztuje za dużo,stanowczo za dużo.
    Ile jeszcze będą pompować kasy w tą studnie jak to określiłeś pokaże czas.Zawirowania finansowe i zaraz się związki oburzą że zamiast dać ludziom to topią kasę w F1.Wyniki propmocją ale księgowego to interesować nie będzie :))
    Chciałbym aby było więcej zespołów fabrycznych bo wtedy jest ciekawiej i barwniej.Ale widać że wydawanie kasy boli coraz większe grono bo skoro od lat już taka posucha jest w rajdach gdzie koszta są o wiele niższe to jak tu marzyć o super stawce w F1.
    Zawsze uwielbiałem rajdy właśnie dlatego że było tyle ekip fabrycznych i tylu mistrzów ale nawet z rajdów pouciekali.I znowu napiszę to kolejny raz że tak jak w przypadku F1 tak samo w przypadku rajdów można powiedzieć że Robert udzodził się o "dwie dychy" za szybko :))
    Pozdr.

  • 13. mistrz sebastia
    • 2013-08-17 10:34:52
    • Blokada
    • *.centertel.pl

    Merceds jesd dobre

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo