Calado dołączy do grona kierowców F1?
James Calado, który brał udział w testach młodych kierowców na Silverstone wraz z zespołem Force India typowany jest na kolejnego debiutanta F1.24-letni Brytyjczyk być może jeszcze tym roku pojawi się w piątkowych treningach wraz z zespołem z Silverstone, a w przyszłym roku mógłby zastąpić któregoś z podstawowych kierowców ekipy. Adrian Sutil niedawno wyraził swoje obawy co do przyszłości w Force India, a Paul di Resta również nie ukrywa, że chciałby w pewnym momencie zmienić zespół.
„Nie mogę ukrywać, że prowadzimy rozmowy z Force India, przyznawał zajmujący obecnie piąte miejsce w klasyfikacji generalnej GP2 Calado. „Mój menadżer, Nicolas Todt, właśnie z nimi rozmawia i miejmy nadzieję, że wkrótce uda się nam.”
komentarze
1. Skoczek130
Calado to szybki kierowca. Niestety nie ma mózgu do jazdy w F1 - po prostu jeździ bezmyślnie i to ON może zrobić komuś krzywdę. W swojej karierze robił już różne głupstwa. ;]
2. RyżyWuj
Tak, dołączajcie co roku 100 nowych jedermanów. Jeszcze trochę i Marian Paździoch dołączy do F1. Rotacja jak na kasie w Tesco.
3. devious
Do F1 powinni być brani ludzie z dużymi osiągnięciami w GP2 lub WsBR. Niestety ostatnio do F1 są przymierzani wszyscy bez wyjątku - raz ktoś wygra wyścig w GP2 i już zaraz do F1 ma iść... pytanie po co i na co skoro jak na dłoni widać, że upłynie dużo czasu zanim facet będzie materiałem na topowego kierowcę F1 (o ile kiedykolwiek będzie).
Force India ma dobrych kierowców - di Restę i Sutila - i póki co nie widzę w niższych seriach jakiegoś dominatora, który by się zapowiadał na tyle dobrze, by go brać do zespołu jako podstawowego kierowcę. Nasr się nieźle prezentuje i jest Brazylijczykiem (duży potencjał marketingowy) no ale jeszcze mnie do siebie nie przekonał ;)
Taki Hamilton w 21 startach w GP2 wygrał 5 razy i był w sumie 14 razy na podium - i wszyscy pamiętają jak się np. przebijał przez stawkę w Turcji. Albo jak Hulkenberg w debiucie zmiażdżył zespołowego partnera Maldonado (który jeździł już 3ci sezon w GP2) - też wygrał 5 wyścigów i dorzucił 5 innych lokat na podium,
To są super talenty, które od razu w debiucie w GP2 pokazują klasę i takich warto brać do F1. Tymczasem ostatnio trafiają wszyscy jak leci - nawet taki van de Garde, który jeździł X sezonów w GP2 i nie potrafił nic ciekawego pokazać...
4. Skoczek130
@devious - zgadzam się, ale jeżeli mamy patrzeć pod tym kątem, to warto zwrócić uwagę na to, iż VDG w debiucie wygrał trzykrotnie (2009r.). W GP2 niestety istotnym "problemem" dla debiutantów jest długi staż niektórych kierowców. W zeszłym roku np. Valsecchi zdobył tytuł, ale on startował kilka sezonów i jakie więc miał szanse z nim jego partner Felipe? W tym roku mamy dwa kolejne wielkie talenty - Robin Frijns i Mitch Evans. Obaj na dobrą sprawę mogli walczyć o podium w każdej rundzie. Hamiltonowi wbrew pozorom nie było łatwo zdobyć tytułu - śmiem twierdzić, że każdy, łącznie z Piquetem robił wszystko, aby tego tytułu nie zdobyć. Po prostu brak im było konsekwencji, a Lewis dzielnie walczył i był konsekwentny po ciężkim początku. Podobnie było z Hulkiem i w jego przypadku faktycznie nie było pod koniec sezonu mocnego na niego. ;) Prawdziwa klasa kierowcy zostanie jednak zweryfikowana przede wszystkim w F1 i to pod warunkiem, iż trafi do konkretnej ekipy. Kto wie, co byłoby z Hamiltonem, jak potoczyłaby się jego kariera, gdyby zaczynał w Spykerze, a nie McLarenie.
5. devious
nie mówię,że van der Garde to jakas oferma - wygrał nawet WSbR w 2008 ale potem przez 4 sezony startów w GP2 wygrał całe 5 razy... to co, pod koniec on nie miał doświadczenia? był jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w stawce - a do tego miał duży budżet... w końcu trafił do F1 ale głównie dzięki kasie McGregora czyli teścia...
A co póki co pokazał w F1? Przegrał kwale z Pice'm 3 do 7 i średnio o 0,385s, w wyscigach jeszcze gorzej - 2 do 8 przy czym w Monaco Pic miał awarię więc w sumie tylko raz Pica pokonał... I właśnie - a kim jest Pic? Kolejnym chłopakiem z łapanki, też nic wielkiego w niższych seriach nie pokazał - 3 w WSbR, 4ty w GP2 w drugim sezonie startów - gdyby nie kasa to też by nie zawitał do F1.
6. Skoczek130
@devious - nie chciałem podkreślić jego "klasy sportowej", a przede wszystkim fakt, jak wiele zależy od stawki - taki Pantano lał wszystkich w 2008r. i zdobył tytuł mimo ogromnej ilości błędów. Ale wcześniej jeździł trzy sezony w GP2 i jeszcze wcześniej w F3000. Z resztą się zgadzam. Pzdr
7. mistrz sebastia
ja wiem
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz