Szef Red Bulla pod wrażeniem Ricciardo
Daniel Ricciardo wciąż liczy na to, że uda mu się zdobyć posadę w drugim fotelu Red Bulla na sezon 2014. Pomóc może mu w tym bez wątpienia rekomendacja Dietricha Mateschitza.Rzekomo wkrótce poznamy decyzję ekipy z Milton Keynes w sprawie drugiego kierowcy na sezon 2014. W walce o posadę liczą się Daniel Ricciardo i Kimi Raikkonen. Jean-Eric Vergne ma według ekspertów mniejsze szanse, ale Francuz wierzy w swoje możliwości.
„Ogłosimy to po wyścigu w Budapeszcie” – mówił Dietrich Mateschitz. „Ricciardo wykonał świetną pracę na Silverstone. Jean-Eric Vergne również był dobry” – dodaje. Na tym etapie mistrzostw Australijczyk traci do swojego partnera z zespołu 2 punkty w tabeli kierowców.
Zarówno Vergne, jak i Ricciardo mieli w tym sezonie parę świetnych Grand Prix. Ostatnio jednak inicjatywę przejął Australijczyk, co na Silverstone dostrzegł także Mateschitz.
komentarze
1. Grzesiek 12.
Chociaż stawiam na Fina w RBR .....
To jednak myślę ze Ricciardo dla zespołu z różnych względów ....... był by lepszą opcją :)
2. Skoczek130
Po co RBR Raikkonen?? Kompletna bzdura. Kierowca wiekowy, mistrz świata... Nie wiadomo, czy nagle nie będzie chciał odejść, jak kiedyś Hunt (wiele ich łączy... ;)). RBR powinien postawić na młodego, który zastąpi w przyszłości Vettela. Daniel będzie się świetnie rozwijał przy Sebie, nie będzie robił problemów. Z Kimim może być różnie. Od początku byłem za pozostaniem Kimiego w Lotusie i nadal na to liczę. A RBR powinien dać szansę juniorowi - w końcu po co ten program!? ;)
3. xeoteam
@2, chyba zaprzeczyłeś sam sobie Skoczek :) "będzie się świetnie rozwijał ..... nie będzie robił problemów " :) te dwa wątki w tym zdaniu jakoś do siebie nie pasują :)
4. zarrr
„Ogłosimy to po wyścigu w Budapeszcie” – mówił Dietrich Mateschitz.
To świetna wiadomość, chyba dla wszystkich(kierowców i kibiców). No i w STR ten weekend będzie gorąco. Mimo, że RIC jest lepszy w kwalifikacjach, i w ogóle lepiej sobie radzi, Jean-Eric Vergne ma 2 punkty więcej w klasyfikacji. Więc zapowiada się "walka na śmierć i życie" po miedzy nimi. Chociaż myślę, że Kimi dostanie ten fotel. Ale to według mnie błąd, ze strony RBR jeśli by go zatrudnili. Wielka przyjaźń między Vettelem a Kimim pryśnie jak bąńka mydlana, i zespół(w razie zatrudnienia Fina) będzie miał jeszcze więcej problemów niż z WEB. Ale to jest tylko MOJE osobiste zdanie na ten temat.
Pożyjemy, zobaczymy. Dobrze, że już za kilka dni się wszystko wyjaśni.
5. zarrr
3. xeoteam
Witam,
Chyba, źle zrozumiałeś Skoczka. Nauka, czytania między wierszami jest bardzo przydatna(oczywiście, nic Ci nie zarzucam).
"Daniel będzie się świetnie rozwijał przy Sebie, nie będzie robił problemów"- "problemów" , takie jak będzie robił Kimi, jak mu się coś nie spodoba. Chyba (a raczej na pewno) o to chodziło Skoczkowi, i to jako tako(te dwa wątki) do siebie pasuje.
Pozdrawiam;)
6. xeoteam
@5 zarr :) witam
a mnie się wydaje, że fascynacja Skoczka RBR właśnie dlatego skłoniła go do napisania tego zdania :) , bo wewnętrzna walka Z Kimim może przynieść RBR straty punktowe . I wydaje mi się, że postawiłem dobrą ocenę, bo rozwijanie się przy Sebie .... wybacz , ale nie możliwe :)
7. devious
@2 Skoczek130
Wszystko fajnie tylko Ricciardo to nie jest materiał na mistrza. Nie wiem czy jest nawet odpowiednim materiałem na kierowcę nr2.
Jeździ w F1 trzeci sezon i póki co poza qual nie pokazał nic ciekawego. 29 startów w Toro Rosso i ŻADNEGO WYNIKU.
Ma 24 lata - w jego wieku Vettel i Alonso byli już MŚ. A on nie przejechał jeszcze dobrego wyścigu choć ma ich na koncie już 40!
Wg. starej punktacji nie zdobyłby jeszcze nawet punktu w F1 (ani razu w Top6). A Toro Rosso ma naprawdę dobry bolid w tym roku. Podobny do STR03 Vettela z 2008 roku, którym Vettel wymiatał (7 razy w Top6, w tym wygrana).
W 2008 Vettel skończył sezon mając 35pkt. Bourdais - nie taki zły kierowca - miał 4pkt (no i sporo pecha, to fakt).
A Ricciardo póki co nie może nawet pokonać na punkty młodszego i mniej doświadczonego Vergne'a.
Oczywiście chłopak może się jeszcze rozwinąć i wygrywać z RBR - niewykluczone. Ja mu od debiutu mocno kibicowałem go wydaje się sympatyczny.
Brutalna prawda jest jednak taka, że nie pokazał błysku w 40 startach. A jeszcze nie widziałem kierowcy-wymiatacza, który by był takim przeciętniakiem w pierwszych sezonach.
Wygląda na to, że z tej mąki chleba nie będzie. Może jakiś produkt chlebopodobny typu Maldonado czy Grosjean - w dobrym sprzęcie potrafiący błysnąć raz na kilka wyścigów :) Tyle i tylko tyle. Nie widzę w tym materiału na kierowcę topowego.
8. R.U
Kimi w Lotusie z Hulckenbergiem,a Riccardo do RB.Tak mi sie marzy...
9. R.U
@UP-Hulkenberg,Ricciardo.
10. zarrr
6. xeoteam
Fascynacja Skoczka RBR i Masą jest ślepa. Tu masz racje, tak samo jak to , że RIC "będzie się bardzo rozwijał przy Vettelu". Natomiast trochę, ma racji. RIC jest "bezpieczniejszą" opcją dla RBR niż Kimi. RIC to taka młodsza wersja WEB. W dodatku również Australijczyk, więc (gdyby jednak RIC dostał fotel) prawie nic by się nie zmieniło, prócz "uległości"- a przecież to najważniejsze w tym zespole.
11. moon22
Stawiam na Daniela :)
12. Skoczek130
@xeoteam - @zarrr dobrze to rozgryzł - chodzi dokładnie oto, iż u boku Vettela będzie mógł rozwijać swoje umiejętności. Seb ma kontrakt do 2015r. - możliwe, że potem odejdzie do Ferrari lub Mercedesa. I wtedy taki Ricciardo mógłby przejąć schedę, mając już bagaż doświadczenia. W przypadku Kimiego nic nie jest pewne. Może równie dobrze odejść po 2014r. Ma już swoje lata i jest spełniony. Na pewno jednak nie będzie jeździł jako nr 2. W to nie uwierzę. Z kolei Daniel i owszem. Bo zapewne i tak przez pierwsze dwa sezony nie będzie w stanie pokonać partnera. A nie ma ugruntowanej pozycji w F1, "marki" i nie będzie mógł podskakiwać. Z Fina dwójki się nie zrobi. I tu chodzi właśnie o "niesprawianie problemów". Oczywiście te dwa sezony (bo taki może mieć kontrakt) zweryfikują, czy jest odpowiednim kandydatem na kierowcę RBR. I tu odpowiadam @devious - ciężko jest oceniać na podstawie startów w STR - teoretycznie RBR nie jest potrzebny kierowca z zadatkami na lidera i mistrza. Tak więc jeżeli faktycznie tak jest z Ricciardo (ale tego dowiemy się po sezonie lub dwóch w RBR, a nie w STR), to będzie dobrym nr 2. Ma wystarczające umiejętności, nie popełnia błędów i jest lepszy od Vergne'a, który tylko dzięki dogodniejszym warunkom do zdobycia większych punktów, ma dwa punkty przewagi. JEV'owi w porównaniu do Daniela brakuje jednak obycia. A i jego podejście wydaje się wspak do oczekiwań Marko. Dlatego też liczę na kontrakt Ricciardo. :)) Program RB ma jedynie sens wtedy, kiedy ma ciągłość - a więc każdy kolejny junior trafia do RBR. Według mnie już po 2011r. skład powinien być zmieniony. Pzdr dla Was. :))
13. moon22
Choć jak teraz dopiero przeczytałam komentarz 7. devious to mam spore obawy.
14. Skoczek130
Daniel będzie się rozwijał - w końcu będzie miał do kogo mierzyć i będzie stawał się szybszym. Webber to stary driver i tego nie mógł zrobić. Zobaczymy, jak to wyjdzie. :)
15. devious
@Skoczek130
Tak, Daniel w RBR na pewno będzie miał lepsze wyniki niż w STR :) :) :)
Pytanie jednak czy RBR chce tak ryzykowac przed wielką zmianą w 2014. Angaż Ricciardo to w zasadzie odpuszczenie walki o WDC w przypadku gdy Newey nie skonstruuje maszyny szybszej o 1sek na kółku.
Sorry Winnetou ale Ricciardo w równej maszynie nie ma szans z Alonso, Kimim czy Hamiltonem. Z Rosbergiem też. Jak Red Bull nie będzie miał dominującej maszyny w 2014 (a wątpię by miał, nawet Newey nie buduje takich maszyn co sezon) to sam Vettel nie pociągnie zespołu w w Konstruktorach.
Jeżeli RBR weźmie Ricciardo a w Lotusie będą jeździć Kimi i Hulk to puszki obok McLarena będą mieć najsłabszą parę kierowców z czołówki. Massa też nie zachwyca ale jak ma mocny bolid to nawet jeździ jakoś - gorzej jak bolid nie chce jechać. Ale Massa ma przynajmniej doświadczenie i czasem jakieś przebłyski. Jak Byrne zrobi dobry bolid to Massa coś tam zapunktuje, jakieś podia dorzuci a Alonso zapewni cała masę punktów na pewno. W RBR prawdę mówiąc nie wiem co będzie.
Póki co Ricciardo nie pokazał nic co by wskazywało, że będzie w 2014 na obecnym poziomie Webbera czyli czasami na poziomie Vettela w qual i walczącego w każdym GP o podium. Webber to wysoka półka. W debiucie w Miniardi był 5-ty - Ricciardo póki co po 40 wyściach był raz 7my :) Głupie porównanie ale Webber od pierwszych startów rokował dobrze, błyszczał w Miniardi i w Jaguarze.
Ricciardo jest mocno lansowany przez RBR ale wyników nie ma. Może się przebudzi, może w RBR jego talent eksploduje jak kiedyś D. Hilla w Williamsie. To możliwe. W F1 wszystko jest możliwe :) Ja już widziałem prawie wszystko i nic mnie nie zdziwi :)
Tak czy siak ja bym wolał Kimiego. Pewne punkty, świetny marketing (kasa też jest ważna, RBR nie ma drukarni pieniędzy, a puszki trzeba sprzedawać), podwójna szansa na mistrza - np. jakby Vettel miał kontuzję po 8GP (vide Schumi 1999) to Kimi walczy dalej o mistrza dla RBR. A Ricciardo nie widzę w takiej roli.
Kimi to nie Alonso - nie będzie walił fochów. Dostanie dobry bolid i będzie walczył o wygrane. Vettel go lubi - dogadają się jak Lewis i Jenson w McLarenie. O ile Kimi będzie chciał bo czytałem, że sraka go obleciała i chce jednak zostać w Lotusie bo w RBR ciężko, dużo marketingu no i Vettel go spierze bo Marko będzie Kimemu sypał cukier do baku i podmieniał skrzydła :)
Szkoda, no ale mi się każdy układ podoba - i Kimi w RBR i Daniel :) Jestem ciekaw Ricciardo bo to świeża twarz w czołówce by była. Choć boję się, że to skończy się jak przygoda Kovala z McLarenem. Czyli niezbyt dobrze.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz