Werdykt w sprawie testów poznamy najpóźniej do piątku
Jak potwierdził przewodniczący Trybunału Międzynarodowego FIA, Edwin Glasgow, werdykt w sprawie kontrowersyjnych testów Mercedesa i Pirelli zapadnie do piątku.„Werdykt będziecie mieli do jutra” mówił Glasgow. „Teraz nic więcej nie powiemy.”
Podczas siedmiogodzinnego zebrania przesłuchano przedstawicieli FIA, Mercedesa oraz firmy Pirelli.
Jako pierwsi swoje racje przedstawiali włodarze z FIA, którzy stwierdzili że FIA nie wydała prawomocnego przyzwolenia na testowanie nowych opon Pirelli autem w bieżącej specyfikacji technicznej. Przyznano jednak, że między zespołem Mercedesem a Charlie Whitingiem toczyła się dyskusja w tej sprawie.
Na drugi ogień poszli przedstawiciele Mercedesa, którzy przyjęli linię obrony polegającą na kreatywnej interpretacji przepisów, o której Ross Brawn dyskutował z Charlie Whitingiem. Zdaniem Mercedesa testy przeprowadzone były przez Pirelli, które opłaciło i kierowało wszystkimi pracami na torze nie zaś przez zespół F1 Mercedesa.
Na koniec głos w kontrowersyjnej sprawie zabrali przedstawiciele firmy Pirelli, którzy uważają, że FIA nie powinna wzywać ich firmy przed Trybunał Międzynarodowy, gdyż ten nie ma takiej jurysdykcji, aby sankcjonować producenta opon.
komentarze
1. fanAlonso=pziom
a ja dalej nie wiem czemu horner bawił się dzisiaj w tej piaskownicy (trybunale FIA) i jakim cudem go wpuścili jak nie był zaproszony i w kanadzie zarzekał sie że tam nie będzię - za duzo oranżady i nie można spac tylko trzeba się udac do paryża ?
2. Moria
1. i co z tego, że był tam Horner. Jego obecność nie wpłynie na werdyk, to w czym problem ?
Równie dobrze na rozprawie mogli być przedstawiciele Ferrari lub innego zespołu.
Nie róbmy sensacji tam, gdzie jej naprawdę nie ma.
3. kempa007
1. fanAlonso=pziom horner byl obserwatorem. Kazda ekipa mogla wyslac swojego, ale zdecydowali sie na to tylko Ferrari, Williams i Red Bull chyba.
4. PanPikuś
@kempa007
Wierząc konkurencji to konkretnie zostali wysłani przedstawiciele Ferrari, McLaren'a, Williams'a, RedBull'a.
Swoją drogą to jest zabawne, że tylko przedstawiciele " dużych " teamów tam pojechali. Wszak to te małe zespoły zostały oszukane najbardziej, bowiem nikt ich nawet nie informował o testach Pirelli. Ferrari wykorzystało je, RedBull odmówił , Mercedes przedobrzył, jedynie McLaren nic nie mówi w tej sprawie, ale oni niech lepiej siedzą w kąciku i szukają sposobu, żeby zaliczyć choć jedno podium w tym sezonie.
5. Master666
3. kempa007 - byli tam reprezentanci Red Bull'a, Ferrari, McLaren'a oraz Williams'a.
Ale każdy team uczestniczący w mistrzostwach mógł wysłać swoich przedstawicieli.
6. Master666
4. PanPikuś - cholewcia, uprzedziłeś mnie :-) Nie miałem zamiaru dublować postu, przepraszam.
7. silvestre1
Jedną z kar w regulaminie IT są "prace publiczne".
Fajnie byłoby popatrzeć jak winni zamiatają paryskie metro albo Champs Elysees.
A poważnie, to jutro zapadnie werdykt a zaraz potem ogłoszą odwołanie do Międzynarodowego Trybunału Apelacyjnego. Ciekawe czy uda się zamknąć sprawę przed GP ?
8. Martitta
Zaraz się okaże, że to Horner jest wszystkiemu winny, bo siedział i obserwował ;)
Pirelli to też "cwaniaki", ale za ten incydent najpewniej odpowie Mercedes.
Ich tłumaczenia są nieco naiwne i mało przekonujące. Ross Brawn już nadstawił karku, teraz czeka na ścięcie. Porwali się z motyką na słońce (opony - nieustająca batalia od Melbourne), więc kara dla nich być powinna.
Inna sprawa, że przepisy w F1 od zawsze były tak proste, równe i nieskazitelne, jak nasze polskie drogi ;)
7. @silvestre1 - Tylko kto miałby to metro i te Pola Elizejskie zamiatać? Cały sztab Mercedesa, czy sam Brawn? ;) W tym wypadku, kara "prac publicznych" byłaby raczej nieadekwatna, w sensie zbyt mała ( i nie mam na myśli zamiatania ;] ).
9. PanPikuś
W marzeniach to praca publiczna mogłaby być taka :
- wyremontowania wszystkich dróg w Polsce / wybudowanie obiecanych autostrad. Ot taka kara godna mitycznego Syzyfa :P
10. adrian1313
@8. Martitta
Wyobraź sobie, że kary nie dostaje się za to co się naprawdę zrobiło, tylko za złamanie regulaminu. Oni znaleźli w nim lukę, wykorzystali i choć brzmi to tak słabo, że bierze mnie na mdłości to wcale nie znaczy, że powinni zostać ukarani. Prawda jest taka, że ich mętne tłumaczenie jest wystarczające. Nie złamali regulaminu. Także możecie darować sobie twierdzenia o tym, że dostaną karę oraz że jakaś kara byłaby za słaba
11. Skoczek130
@adrian1313 - wierzysz chłopcze w to, że tak śmieszne tłumaczenie ich wybroni?? Użyli tegorocznej konstrukcji, której nie można używać w ogóle, poza weekendem GP. Wiadomo, że ich adwokat będzie robił wszystko, aby wygrali sprawę. Ale takim "czymś" raczej nie wygrają. Merc jest w trudnej sytuacji i raczej się z tego nie wykaraskają. Jedyny ratunek to pobłażliwość i łagodna kara... ;)
12. adrian1313
dziękuję za komplement, ale czasy kiedy mówiono mi chłopcze minęły, niestety bezpowrotnie :) to nie jest śmieszne tłumaczenie, a sąd nie może kierować się zdrowym rozsądkiem, a tylko i wyłącznie zapisami prawnymi, które w tym przypadku nie orzekają winy Mercedesa. Wiem, że niektórym ciężko się z tym pogodzić, ale świat prawniczy niewiele ma wspólnego ze sprawiedliwością, a jak akurat wiem o tym z doświadczenia...
13. silvestre1
@8 Martitta Prace publiczne, to nie żart - faktycznie istnieje taki punkt regulaminu IT. Nie wskazałem winnego bo to gestia sądu, nie moja. Jednak ironią losu nazwałbym obrazek przedstawiający ludzi z gwiazdą mercedesa na ubraniach, ze szczotkami w dłoniach na tle Arc de Triomphe.
14. SilverX
Tylko reprymenda i ban na test młodych kierowców. Brawo trybunał!
15. bebinx
Trybunał ukarał Mercedesa i Pirelli, jednak kara nie jest zbyt dotkliwa. Ci pierwsi otrzymali reprymendę i zostali wykluczeni z testów młodych kierowców (17-19.07.2013), a Ci drudzy otrzymali tylko reprymendę.
16. Martitta
@ 13. silvestre1 - Tak, tak. Wiem, że istnieje taki podpunkt. Chodziło mi o to, że wątpię, aby Mercedesa ukarali w taki sposób, jak Schumiego kiedyś. Tym bardziej, że nie wiadomo, kto miałby konkretnie "to metro zamiatać" (w przenośni) ;)
A porównanie fajne ;) Tylko moim zdaniem zamiataliby Plac Zgody, ze szczególnym uwzględnieniem chodnika w stronę siedziby FIA ;PP
Pozdrawiam.
10. adrian1313 - No i miałeś rację:) Pozdrawiam
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz