Pirelli podaje mieszanki opon na kolejne wyścigi
Pirelli ogłosiło mieszanki ogumienia na wyścigi w Japonii, Korei i Indiach: rundę 15., 16. i 17. tegorocznych mistrzostw świata FIA Formuły 1, rozgrywanych w październiku.Na wyścigi w Korei nominowano miękkie opony P Zero „żółte” i supermiękkie P Zero „czerwone”: kombinację, która okazała się niezwykle skuteczna podczas zeszłorocznego debiutu Pirelli na tym torze.
Podczas Grand Prix Indii, które zadebiutowało w kalendarzu w 2011 roku, kierowcy dostaną do dyspozycji twarde opony P Zero „srebrne” i miękkie P Zero „żółte”, które powinny dobrze się spisywać w upalnych warunkach w Delhi.
Japoński tor jest kombinacją szybkich łuków z wolniejszymi i bardziej technicznymi zakrętami, przez co opony muszą skutecznie pracować w szerokiej gamie parametrów i przy potencjalnie zmiennych warunkach atmosferycznych. Kombinacja twardej i miękkiej mieszanki zapewnia pokrycie każdej ewentualności na jednym z ulubionych przez kierowców torów – także w obliczu dużych przeciążeń w takich zakrętach, jak 130R czy Spoon.
Chociaż temperatury w Korei mogą być wysokie, to ciasna i kręta charakterystyka toru w połączeniu z niezwykle niskim poziomem degradacji sprawia, że dobrym wyborem są dwa najbardziej miękkie rodzaje opon w gamie Pirelli. Zapewniają one bardzo dużą przyczepność mechaniczną, ale nie odbywa się to kosztem wytrzymałości – co zademonstrowały inne wyścigi z wykorzystaniem takiej kombinacji, jak Monako i Kanada.
W zeszłym roku Indie debiutowały w kalendarzu, zatem inżynierowie Pirelli musieli sprostać wyzwaniu w postaci zgromadzenia jak największej ilości danych z symulacji toru Buddh. W tym roku doboru mieszanek dokonano na podstawie realnych danych i zdecydowano się na twarde i miękkie ogumienie, które ma zapewnić jak najlepsze widowisko na torze składającym się z jednej z najdłuższych prostych w kalendarzu Formuły 1 oraz z wielu skomplikowanych zakrętów o kilku wierzchołkach, mocno obciążających opony.
Każdy kierowca dostaje do dyspozycji na weekend sześć zestawów opon z twardszej mieszanki i pięć z bardziej miękkiej, z których można korzystać w dowolny sposób od rozpoczęcia pierwszego treningu. Pirelli dostarcza także na każdy wyścig przejściowe opony Cinturato „zielone” na wilgotną nawierzchnię (cztery komplety na samochód) i deszczowe Cinturato „niebieskie” (trzy zestawy na samochód).
Mieszanki opon Pirelli dostępne w trakcie sezonu 2012
1. GP Australii: miękka - średnia
2. GP Malezji: średnia - twarda
3. GP Chin: miękką - średnia
4. GP Bahrajnu: miękką - średnia
5. GP Hiszpanii: miękką - twarda
6. GP Monako: super-miękka - miękka
7. GP Kanady: super-miękka - miękka
8. GP Europy: miękka - średnia
9. GP Wielkiej Brytanii: miękka - twarda
10. GP Niemiec: miękka - średnia
11. GP Węgier: miękka - średnia
12. GP Belgii: średnie - twarde
13. GP Włoch: średnie - twarde
14. GP Singapuru: super-miękkie - miękkie
15. GP Japonii: miękkie - twarde
16. GP Korei: super-miękkie - miękkie
17. GP Indii: miękkie - twarde
komentarze
1. sliwa007
Widać, że zespoły mają już rozpracowane jak należy obchodzić się z tym włoskim bublem. Mam nadzieję, że w przerwie zimowej nie zaczną od nowa tworzyć mieszanek na sezon 2013 bo taka loteryjność jak na początku tego sezonu nie wiele ma wspólnego z rywalizacją konstruktorów...
2. Zirdiel
@1 Mów co chcesz, mnie się podobało. Opony wszyscy dostają takie same i to już problem zespołów jak się z nimi obchodzić ;)
3. Gosu
@1 i @2 obydwoje macie po części rację. Loteryjność w tak dużym stopniu tej serii jest lekko mówiąc niepoważna, ale nie można doprowadzić do takiej stagnacji jak za czasów BridgeStone, choć tamte czasy mi osobiście bardziej się podobały.
Degradacja opon Pirelli jest na dobrym poziomie, lecz okno optymalnej pracy opony powinno być większe, jak i rozpieprzające się kawałki gumy szczególnie mnie irytują.
4. Skoczek130
Bridże były największą pomyłką. Pirelli to dużo lepsza firma, aczkolwiek ciekawi mnie, czy faktycznie byliby w stanie stworzyć mieszankę, która by tak mocno nie degradowała. Wcześniej tą degradację uważałem za problem Pirelli, a ich tłumaczenia o celowości działania chowałem do działu "Bajki". Ale teraz sądzę, iż faktycznie została na nich wymuszona taka praca.
@Bridże - to nie była tyle loteryjność, co wykonanie najlepszej pracy przez zespół w dany weekend. Było ciasno i było ciekawie. Wiele czynników miało znaczenie, nie tylko praca wykonana przez zimę i kasa na rozwój. I to było fajne. W przyszłym roku ponoć mieszanka ma być jeszcze bardziej miękka.
5. Skoczek130
Oczywiście, nie @Bridże, lecz @sliwa007 - sorry za gafę... ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz