Webber stracił DRS w kwalifikacjach
Mark Webber dzisiejszego dnia nie może zaliczyć do udanych. Po porannych problemach, Australijczyk miał kolejne problemy także w kwalifikacjach kiedy to w jego aucie posłuszeństwa odmówił system DRS.„Nie mieliśmy systemu DRS. Jest on tutaj warty około 1,3 sekundy, więc gdy się go nie ma sprawa jest bardzo utrudniona” mówił po kwalifikacjach Webber.
„Bolid został poddany dzisiaj wielkiej walce. Udało nam się pokonać dzisiaj tylko cztery okrążenia, z czego trzy były w kwalifikacjach.”
„Mieliśmy jedno okrążenie na twardych oponach, ale zjechaliśmy do boksu gdyż hydraulika skrzyni biegów zaczynała szwankować.”
„Chłopaki podjęli dobrą decyzję o wypuszczeniu mnie na miękkich oponach, ponieważ byliśmy zdesperowani sytuacją, starając się jedynie przejść dalej ze względu na zaciętą rywalizację.”
„Czas okrążenia nie był najgorszy biorąc pod uwagę brak DRS, ale nie pomogło nam to. Jutro musimy wycisnąć co się da.”
komentarze
1. ULTR93
Jeden zawodnik Red Bulla będzie bez pkt. jutro.
Jakby obaj kierowcy McLarena dobrze zapunktowali to wysunęliby się na prowadzenie w klasyfikacji konstruktorów i tego im życzę.
2. szoko
Nic nie chcę sugerować ale Mark jest za blisko Seby i Bulle chyba chcą jednego konkurenta trochę przystopować wiedząc że na tym torze ich samochody będą bardzo konkurencyjne obym się mylił.
3. Skoczek130
@szoko - coś ty. Nie zaprzeczam, iż to Seba jest tym pierwszym zawodnikiem (zresztą po sezonie 2010 nie dziwię się im), ale w tak wyrównanej rywalizacji nie ma miejsca na sabotaż. Chyba, że uczyni się z drugiego testera, ale to także nie wchodzi w grę.
4. szoko
Dla mnie jest trochę dziwne że wszystko co się psuje to akurat w wozie Mark jak nie sprzęgło to kers jak nie kers to drs tak tylko pytam chodzi mi o to że zawsze ma jakiś problem jak jest blisko punktowo Vetela.
5. Skoczek130
@szoko - a pamiętasz może sezon 2010?? Wówczas to Vettel miał na każdym kroku jakieś problemy - stracił więcej, niż na własnych błędach. Webber nie miał tylu awarii, a problemy ze sprzęgłem miał też m.in. Robert Kubica w BMW Sauber - czy toteż był sabotaż kierowcy?? Po prostu nietrafione ustawienia, bądź kierowca nie potrafił tego właściwie ogarnąc. Mark zawsze miał problemy ze startem i to jeszcze wcześniej, niż w czasach partnerowania Sebie. ;)
6. Skoczek130
P.S. Powtarzam - Seba z pewnością jest liderem zespołu dla RBR, ale bez przesady, żeby sabotowac zawodnika. Uwierzę w lepsze traktowanie i "pielęgnację" tego kierowcy (nie oszukujmy się - zarówno w Ferrari, jak i McLarenie, jest wszystko pod Alonso i Hamiltona), ale nie bezmyślne niszczenie wyścigów swojemu kierowcy. Przecież RBR wiele na tym by straciło - nie zapominaj, że w grę wchodzi tytuł mistrza konstruktorów. ;)
7. Gosu
Mając takie problemy w bolidzie Webbera, powinni wypuścić go na początku sesji. Można było ogarnąć bolid i wyjechać po raz drugi. Sabotaż w tak wyrównanym sezonie nie wchodzi w grę, ale tu RBR popełniło błąd.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz