Nikłe szanse na GP Londynu
Burmistrz Londynu Ken Livingstone zmienił zdanie na temat organizacji Grand Prix na ulicach Londynu. W zeszłym tygodniu Livingstone powiedział, że Londyn nigdy nie będzie w stanie organizować takiej imprezy, gdyż nie ma to ekonomicznego sensu.Zamiast Grand Prix Londyn zorganizuje start kolarskiego klasyku Tour de France. Przewidywany koszt to około 1.5 miliona funtów, oczekiwane w zamian zyski z turystyki mogą sięgać około 115 milionów funtów.
Latem 2004 roku Livingstone mówił coś zupełnie innego. Chciał Grand Prix Londynu, podobno nawet prosił Buckingham Palace o pozwolenie, a tuż przed wyścigiem na torze Silverstone zorganizował imprezę na Regent Street. Kierowcy tacy jak Nigel Mansell czy Juan Pablo Montoya prezentowali moc bolidów fanom, których zgromadziło się ponad 200 000.
- Myślimy o tym poważnie. Powiedziałem Bernie [Ecclestone], że jeżeli chce Grand Prix w centrum Londynu, my oczyścimy drogę, - mówił wtedy Livingstone. - Musielibyśmy wynegocjować trasę i koszty, ale definitywnie chcę mieć Grand Prix Londynu. To naprawdę wielki biznes i prawdopodobnie przyciągnie 2 miliony ludzi do Londynu.
Ostatnie pokazy w stolicy Wielkiej Brytanii były ostatniego lata, kiedy to Jacques Villeneuve jeździł bolidem BMW Sauber w Hyde Park. Livingstone jest burmistrzem Londynu od 2000 roku. Przyszłoroczne wybory na to stanowisko wydają się jedyną szansą na powrót nadziei na GP Londynu.
Źródło: Motorsport News
komentarze
1. Piotrek15
Wyscigi uliczne sa bardzo ciekawe wiec czemu nie?? Może GP Siedlec lub Warszawy?? tyko jest jeden problem-nikt by calo o mety nie dojechal.
2. Smola
Mowie wam... jeszce ze 3 lata, i calkiem smialo bedzie mozna zorganizowac GP Polski (w Katowicach). Mam na mysli wyscig uliczny. Nigdy nie widzialem, zeby jakiekolwiek miasto sie tak preznie rozwijalo :)
3. kennijczyk
hehe ,bylem tydzien temu na regent st, i nie wiem jak oni by chcieil tam zrobic gp. Normalna ulica ,posrod kamienic. Za bezbpiecznie to by nie bylo. Choc nie powiem , fajnie by bylo miec tutaj okazje cos takiego zobaczyc ;)
4. the master
nasze ulice ledwo ledwo nadają się na WRC a co dopiero F1
5. ma-teo
To by mogło być ciekawe (GP Londynu). A co do GP w polsce, no to chyba za paredziesiąt lat, bo po dzisiejszych dziurach to nawet terenówką często jest problem przejechać:)
6. efone
U nas to tylko czołg by chyba nie zerwał zawieszenia na drodze bo jebie dramatem a Londyn to wąskie uliczki ale jak by tak jeden sektor przechodził przez London Bridge to by było coś
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz