Wyścig w Austin zostanie przełożony na sezon 2013?
Grand Prix USA na torze w Austin, które było zaplanowane na przyszły rok niemal z pewnością zostanie wykreślone z kalendarza F1 podczas spotkania Światowej Rady Sportów Motorowych, do którego dojdzie 7 grudnia w Nowym Dehli.W oświadczeniu wydanym, po tym jak Bernie Ecclsetone poinformował opinię publiczna, że wyścig w USA zostanie niemal na pewno wykreślony z przyszłorocznego kalendarza, Steve Sexton, prezes Toru Ameryk (Circuit of the Americas), stwierdził że jego celem będzie organizacja wyścigu w 2013 roku.
„Byliśmy podekscytowani pracą pod kątem rozegrania wyścigu o GP USA w 2012 roku i rozumiemy, że Pan Ecclestone jest zainteresowany przesunięciem wyścigu w Austin na sezon 2013” mówił Sexton.
„Wiemy, ze rynek amerykański jest ważny dla zespołów i ich sponsorów a sezon 2013 z pewnością jest na tyle odległy, aby Circuit of the Americas był gotowy.”
Jeżeli uda się wypracować porozumienie z Berniem Ecclesotnem i wyścig zostanie przeniesiony na sezon 2013, oznaczać to będzie, że po raz pierwszy odbędzie się w tym samym sezonie co inauguracyjne Grand Prix na ulicznym torze w New Jersey.
komentarze
1. Krokiet
jakoś mnie to nie dziwi, że USA znowu się nie wyrobi/ła....
2. fezuj
Od początku pisałem tu że jak F1 zagości na tym torze ( i na innych tak samo) to mi kaktus wyrośnie.
W USA nie ma miejsca na F1-po prostu nikłe zainteresowanie to i problemy ze szmalem, tam się jeździ tylko po owalnych torach a największą atrakcją jest olbrzymia kraksa a na takowe w F1 to na szczęście liczyć nie można.
3. matt89bp
czyli Turcja wraca pewnie
4. woobiland1
Turcja nie wróci bo tez nie chcą wyłozyć kasy na "60 okrazeń pod stambułem". 12 milionów zielonych z budżetu w dobie kryzysu to niemało.
5. Grzesiek 12.
Wygląda na to , że to głównie dla Berniego zależy aby wpakować wyścigi F1do Stanów ...Tylko że ci po raz kolejny mają w szanownym poważaniu ten cały cyrk , tym bardziej że muszą jeszcze dodatkowo płacić ogromne pieniądze
6. Święty
Dla Berniego liczy się tylko kasa. On byłby w stanie zrezygnować nawet z Monako gdyby nie zapłacili mu odpowiednio wysokiej kwoty za wyścig. Nie ma nic za darmo. Amerykanie wolą oglądać NASCAR, bo jest to odpowiednio proste do stanu ich umysłu, prawda jest tez taka, ze nie ma poki co zadnego Amerykanina w stawce, więc zainteresowanie rowniez z tego powodu automatycznie spada. Kasa i tylko kasa.
7. narya
6. trochę nietrafiony przykład, bo akurat Monako nie płaci za wyścig ;)
8. GrzeSzNY
@2 fezuj, widze ze twoja wiedza o sportach motorowych w USA jest taka sama jak moja o polskiej polityce. I proponuje zaczac nawozic reke (mimo ze kaktusy i na jalowej glebie wyrosna) gdyz USA mialo wiele wyscigow F1 zanim zaczales ogladac KUBice, bo mysle ze zaczales od niego swoja przygode z tym sportem ;) co wcale ci nie ujmuje lecz popatrz na historie tej dyscypliny a nie ostatnie 5 lat :)
W zwiazku z tym ze bedziemy mieli wyscig w okolicach NY wcale nie smucilo by mnie poswiecenie Austin na GP w innym kraju. Mysle ze raz na kraj to wystarczajaco. Mamy Kanadde, US wiec moze lepiej bylo by GP Meksyku lub cos drugiego na kontynencie poludniowo amerykanskim. Raczej na pewno nie Europa bo i tak jest tam od groma wyscigow.
9. GrzeSzNY
@6 nie obrazajac nikogo, z mojej perspektywy stan umyslu polakow jest na tym samym poziomie a czasami wrecz ogarnia mnie lek ze zbliza sie niz intelektualny. Amerykanow rozumiem bo nie ma darmowej edukacji, semestr na uczelni kosztuje minimum $4000 ale w polsce gdzie edukacja jest darmowa to troszke nie zrozumiale ... moze to przez zatrucie srodowiska. Nie bierzcie tego osobiscie, mowie o ogolnym obrazie obu spoleczenstw.
10. Święty
7. Nie placi? Berni sam wyskakuje z kasy, wszystko organizuje i jezdzi, a wladze Monako ustawiają tylko barierki na torze?
11. Vysogota
Grzeszny, akurat fezuj ma z F1 dluzej do czynienia niz Ty, jego wypowiedzi kojaze juz na tym forum od lat, Ciebie jakos sobie nie przypominam. To ze F1 w USA juz goscilo wie chyba kazdy. Tylko zastanawiales sie dlaczego juz nie gosci? Koszty Bernie podnosi co roku, ja w ogole dziwie sie ze tor sie buduje, najwyzej przerobia go na owal ;) obstawiam że na 2013 poblem sie powtóży i jak dobrze pójdzie to F1 pojeździ pod Jersey. Co do stanu umysłowego polaków to pewnie już parę lat w USA?
12. GrzeSzNY
@11 Vysoga to ile? kilka, kilkanascie a moze kilkadziesiat? stawiam na pierwszy wariant :) A co do bywania na forum to akurat jest bardzo niewymiernym miernikiem :))) Jesli chodzi o F1 w USA to GP jezdzili zanim ty i Kubica sie urodziliscie (lacznie ponad 50 lat). F1 w USA byla co roku od 1950 roku, miejsca wyscigow byly obierane roznie przez co roznie byla odbierana. 2004 bojkot oponowy zrazil kibicow na Indianapolis lecz ciagle tak czy inaczej wyscig odwiedzalo okolo 125 000 kibicow. Umieszczenie wyscigu w TX uwazam troche za nie rozsadny pomysl, NJ/NY ma podloze demagroficzne i strukturalne dla tekiego przedsiewziecia i bedzie sukcesem w 100%. Zanim sie odezwiesz odrob lekcje zeby nie wyjsc na dudka. co do ostatniego rozumiem twoj podtekst lecz odpowiem ze na moje szczescie znacznei dluzej :) a edukacje pobieralem w obu krajach :)
13. GrzeSzNY
PS pozdrawiam Norwegie :)
14. narya
10. zdecyduj się, czy chodzi Ci o opłatę za wyścig ( wpis 6 ), czy koszty organizacji wyścigu ( wpis 10 ), bo nieco się plączesz ;)
15. Skoczek130
USA to chory kraj! Mają chore walki (Wrestling), chore wyścigi (NASCAR), chorą "piłkę nożną"... Są po prostu nienormalni! Narodem to nie nazwę, gdyż jest to skupisko ludności całego świata... ;]
16. Skoczek130
Nie zdziwię się, jeżeli New Jersey także padnie... ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz