Vergne poprowadzi RB7 podczas testów młodych kierowców
Jean-Eric Vergne, mistrz brytyjskiej Formuły 3 z 2010 roku, już za dwa tygodnie – podczas odbywających się w dniach 15-17 listopada testów młodych kierowców w Abu Zabi – otrzyma szansę poprowadzenia tegorocznego bolidu Red Bulla, RB7.„Naprawdę nie mogę doczekać się możliwości poprowadzenia RB7 w Abu Zabi” - mówił Vergne. „Znam już ten tor i spędziłem już w tym roku trochę czasu w bolidzie Formuły 1, co powinno pomóc”.
„Jestem niesamowicie zadowolony z szansy jaką otrzymałem od Red Bull Racing. To będzie dla mnie niezwykłe doświadczenie - prowadzenie najlepszego samochodu F1 jest czymś niezwykłym”.
komentarze
1. 21focus
ciekaw jestem czasow w porownaniu do palucha i marka.
2. athelas
1. Już Ci powiem, że będą lepsze od kwalifikacyjnych. A dlaczego? nowy silnik (nie wierzę, aby ktokolwiek miał jeszcze całkowicie niwy silnik w Abu Dhabi), możliwość skorzystania z super-miękkich opon, lepsze nagumowanie toru (będą po wyścigu F1, a także w czasie testów tor się nagumuje). Tak samo było rok temu z Ricciardo.
3. norbertinho
tak Ricciardo krecił 2 sekundy lepsze czasy od kółek z kwalifikacje VET
4. Zirdiel
2,3
Sam się nad tym zastanawiałem, ale że aż 2 sek? ;O
5. poncki
Kubica powinien przetestować RB7.
6. Święty
Powiem tak - nie każdy młody kierowca, który zwycięża czy jest w czołówce w jakiejś serii wyścigowej nadaje się do F1. To przecież zrozumiałe i logiczne. Wszyscy się tak podniecają tym Riciardo, a tak naprawdę ciężko jest zweryfikować jego potencjał, bo bolid HRT jest nieweryfikowalny, niemniej wcale nie musi być tak dobry jak go się określa. Uwierzcie, że zatrudnianiem w zespołach zajmują się profesjonaliści, którzy zdają sobie sprawę z potencjału kierowców dużo bardziej niż my tutaj piszący. Wiadomo, że liczy się też szczęście, ale tylko na początku. Robert i murzyn przebojem wdarli się do f1 i szybko pokazali swój talent. Natomiast w stosunku do Heikiego szybko wyszło, iż nie jest taki szybki jak reszta i musiał iść do słabszego zespołu. Roman G. też musiał odejść z F1 - i został mistrzem GP2. Zabrakło też miejsca dla Hulkenberga. Z kolei miejsce znalazł Kamui - koleś, który stwierdził, że gdyby nie to, że znalazł miejsce w F1, to prowadziłby restauracje swojego ojca.
Więc generalnie byłbym ostrożny przy schematycznym spojrzeniu, że "mistrz formuly 3 -> do formuly 1" bo tak nie zawsze jest. Tak samo niekoniecznie mistrzowie serii wrc radziliby sobie dobrze w f1.
7. bacardi2
6 > "Powiem tak - nie każdy młody kierowca, który zwycięża czy jest w czołówce w jakiejś serii wyścigowej nadaje się do F1." Bourdais jest tego przykładem :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz