Pietrow: musimy ograniczyć błędy
Witalij Pietrow po swoim wypadku w Monako, czuje się dobrze i nie może doczekać się najbliższego GP Kanady. Rosjanin uważa, że długie proste toru w Montrealu pozwolą pokazać mocną stronę R31, jaką jest prędkość maksymalna. Zwraca także uwagę na potrzebę minimalizacji błędów zespołowych.„Na pewno tak było. Do czasu wypadku, wszystko układało się naprawdę dobrze. W rzeczywistości było fantastycznie, jeżeli weźmie się pod uwagę nasze pozycje z kwalifikacji. Sądzę, że mogliśmy finiszować na trzecim lub czwartym miejscu. Na trzecie musielibyśmy bardzo mocno naciskać, ale czwarte było w zasięgu, gdyż moje tempo nie było złe a mi udało się zaoszczędzić opony. Miałem trochę pecha i miałem spory ruch przed sobą. Pastor (Maldonado) i Adrian (Sutil) jechali wolno, a ciężko było ich wyprzedzić. Wszystko inne szło zgodnie z planem, więc szkoda, że nie zaliczyliśmy kolejnego sukcesu z ostatecznym wynikiem.”
Jak się czujesz teraz, gdy szykujemy się na Kanadę?
„Fizycznie nie ma żadnych problemów. Czuję się lepiej niż po wyścigu w Monako. Moja kostka jest w porządku a ja nie widzę przeszkód, abym mógł się ścigać w Kanadzie.”
Grand Prix Kanady zawsze było jednym z najbardziej popularnych, czy lubisz ścigać się na tym torze?
„W ubiegłym roku po raz pierwszy ścigałem się na tym torze, więc nie znam go tak dobrze. To nie jest łatwy wyścig, gdyż asfalt jest dość niezwykły a my mieliśmy tam olbrzymią degradację na oponach Bridgestone. Mamy nadzieję, że z Pirelli będzie inaczej, ale dopiero się o tym przekonamy, gdyż jak do tej pory opony były gorącym tematem podczas każdego wyścigu. Tor ma długie proste, które pozwolą nam pokazać naszą prędkość maksymalną, ale ma również wolne zakręty, więc ważne będzie także umiejętne hamowanie, aby oszczędzać opony- w Montrealu chodzi naprawdę o balans.”
Jakie są twoje cele na ten wyścig
„Ponad wszystko, musimy przekroczyć linię mety i zdobyć kilka punktów, gdyż wiemy że stać nas na to. Jesteśmy świadomi, że nasz bolid jest bardzo szybki, więc musimy zminimalizować nasze błędy a wyniki przyjdą same.”
Czy uważasz, że opony Pirelli odegrają tu dużą rolę?
„To trudne pytanie, gdyż w Monako nie sądziliśmy, że damy radę pokonać dystans wyścigu z jednym postojem, ale ostatecznie udało się. Opony są z pewnością kluczowe w tym sezonie, a my na różnych obiektach w ostatnich kilku miesiącach widzieliśmy mocną degradację, ale nie można zaprzeczyć, że poprawiły widowisko dla kibiców.”
komentarze
1. probolans
Niewiele punktow uzyskali wraz z prędkim Nickiem. Niedlugo Mercedes ich zniszczy.
2. sly1234
towarzyszu Pietrov - musimy, musimy!!!
3. figo7
Pietrov ku,,,,,,mać ty musisz ty anie musimy .
4. marcin_114
I kto to mówi?
5. bartek1515
Dajcie mu spokój. Czy oczekujecie od niego tempa z jakim poruszałby się Robert? Wszyscy wiemy że to raczej mało prawdopodobne. I tak jeździ dużo lepiej niż w tamtym roku. Błąd w malezji nie był do końca z jego winy, z kraksą w monako było podobnie. Nie czepiajcie się go bo to dopiero jego 2 sezon w f1 a wice w GP2 to nie był chyba przypadek. Wiemy że nie jest mistrzem więc nie oczekujmy zbyt wiele. Nie jestem jego adwokatem ale po prostu to staje się irytujące gdy w tematach jest na niego negatywna nagonka.
Ludzie, dostrzeżcie też pozytywne strony :-)
A co do tematu to trzymam za niego kciuki w tym GP :-)
6. majkeljot
...mogliśmy finiszować na trzecim lub czwartym miejscu.???? Chyba jednak nie powinni lekarze dopuścić go do GP Kanady bo ten wypadek coś mu pomieszał w głowie.
7. sever
Witalij Pietrow- wynalazca prochu!
8. hotshots
5. bartek1515
masz rację - jak na 2 roczniaka jeździ (w kratkę co prawda) ,ale nie dowozi sie jak Heidfeld.
No i komu praktycznie w tym LR kibicować ? Niemcowi - minimaliście co jest zachwycony
8-mi miejscami ? Każdy z nas jest na bank zniesmaczony sredniactwem LR jako całości
(mechanicy, strategie, 2-gi kierowca NH)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz