Maldonado: jestem rozczarowany
Debiutant ze stajni Franka Williamsa ma powody do niezadowolenia. Na kilka okrążeń przed końcem, zaraz po restarcie wyścigu, w kolizji z Lewisem Hamiltonem stracił szansę na dobry rezultat, choć przez cały wyścig utrzymywał się w pierwszej dziesiątce. Tymczasem Rubens Barrichello zajmując dziewiąte miejsce, zapewnił Williamsowi pierwsze punkty w tym sezonie.„Na sześć okrążeń przed końcem, myślałem, że dziesiąte miejsce to wszystko, co możemy dzisiaj osiągnąć. Ostatecznie skończyłem na dziewiątej pozycji, jednak nie cieszy mnie to szczególnie, ponieważ uzyskałem to miejsce kosztem mojego zespołowego kolegi. Straciliśmy sporo potrzebnych nam punktów, jest to rozczarowujące. Cieszę się, że w końcu przerwałem swoją złą passę. Samochód bezpieczeństwa pokrzyżował nam nieco szyki, ponieważ jechaliśmy tylko na jeden postój, a ja nie zdążyłem zjechać na wymianę opon zanim się pojawił. Z tego dnia możemy wyciągnąć kilka pozytywnych, jak i negatywnych wniosków. Koniec końców - przynajmniej zdobyliśmy punkty.”
Pastor Maldonado
„Wyścig nie poszedł zgodnie z naszymi oczekiwaniami, jednak przed moim odpadnięciem wszystko szło dobrze. Miałem całkiem dobre tempo, jednak zaraz po restarcie Hamilton chciał mnie dość ambitnie wyprzedzić w pierwszym zakręcie i niestety nie udało się uniknąć kolizji, co zakończyło mój wyścig. Jestem zawiedziony tym, że nie zdobyłem dzisiaj żadnego punktu.”
komentarze
1. Iceman16
Nie wiem jak Wam ale mi to przypomina sytuacje Sutila z Raikkonenem z 2008 roku. Maldonado jechał po pierwsze punkty w sezonie tak samo jak niegdyś Sutil i obaj zostali uderzenie przez mistrzów świata.
2. saint77
Pastor, spoko. Wszystko przed tobą...
3. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole:
Barrichello - Maldonado
Wyścigi
5 - 1
4. pjc
Mowilem, ze Pastor pokaze sie z dobrej strony w Monaco. Rubens na jego tle(pomimo zdobycia 2 oczek) nie istnial w tym wyscigu.
5. fanAlonso=pziom
1 fakt tylko że kimi to byl gość ...
6. etos
1. Iceman16
Tak tylko Kimi wpadł w poślizg w tym samym miejscu co Rosberg, a nie pohamsku wypchnoł Sutila jak dzis Hamilton Maldonado
7. MARTINWTCC
taak czekam na kare dla HAM
8. nasedo
z Pastora będą ludzie.
9. Skoczek130
Mówiłem, że to jest Ktoś! To nie Yamamoto czy Ide, którzy poziom prezentowali mizerny w każdej serii! Pastor, gdzie jeździł, tam wygrywał! W FR3.5 byłby mistrzem w 2006 roku, gdyby nie kontrowersyjna dyskwalifikacja w jednym z wyścigów. W GP2 starty zwieńczył zdecydowanie zasłużonym tytułem! Tak więc zasłużył na awans. Mam nadzieje, że zdobędzie jeszcze nie jeden punkt w tym sezonie! Widzę w Nim trochę J.P. Montoyę! :))
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz