Kovalainen: może być jeszcze lepiej
Choć awans Heikkiego Kovalainena do drugiej części dzisiejszej czasówki jest przede wszystkim wynikiem pecha innych zawodników, to cały zespół z siedzibą w Norfolk może być zadowolony z ostatecznej lokaty. Mniej szczęścia miał Jarno Trulli – w bolidzie Włocha doszło podczas Q1 do drobnej awarii skrzyni biegów, którą w samej końcówce udało się jednak wyeliminować.„To bez wątpienia wspaniały dzień dla Teamu Lotus, a ja chciałbym podziękować wszystkim pracującym ciężko zarówno tutaj, na torze, jak i w fabryce – to dzięki nim wykonaliśmy kolejny krok w naszej historii. Z tego samochodu można wyciągnąć zdecydowanie więcej, więc chociaż spisaliśmy się dziś naprawdę dobrze, wiemy, że nadal możemy się poprawiać, sprawiając, że walka z najbliższymi rywalami będzie naszą zasługą. Czuję, że praca wykonana nocą oraz podczas trzeciego treningu sprawiła, że znaleźliśmy znacznie lepszy balans w szybkich zakrętach. Nadal możemy popracować nad wolnymi zakrętami, gdzie – jak mi się wydaje – uda się wykonać jeszcze większy krok naprzód. Dzisiejszy wynik wprawia nas w dobre samopoczucie i daje niezłą pozycję przed jutrzejszym wyścigiem”.
Jarno Trulli
„Po pierwsze chciałbym pogratulować zespołowi za doprowadzenie Heikkiego do Q2. To dla nas wspaniałe osiągnięcie i znak naszych postępów. Moja sesja została zakłócona przez coś, co wyglądało jak problem z elektroniką, a sprawiło, że utknąłem na drugim biegu. Wymieniliśmy jednak kierownicę i w ostatnich sekundach sesji udało mi się wykręcić czas, który pozwolił znaleźć się przed Rubensem. Jutro wystartujemy więc z osiemnastego pola, a biorąc pod uwagę wyścigowe tempo bolidu, myślę, że czeka nas dobre popołudnie”.
komentarze
1. rKubica-fan
A ja myślę że dopiero w Monako Kovalainen pokaże na co go stać....
Mówię tutaj nawet o walce o coś więcej niż 15 miejsce...
2. Ravfaaaaa
O ile Rubens w Q1 miał jakieś problemy to FI w Q2 pojechało raczej na tyle na ile ich stać. Widać, że Team Lotus robi duże postępy ale i też FI chyba wraca do "formy" sprzed lat...
3. black knight
Przecież kierowcy FI pojechali w Q2 prawie 2 sekundy wolniej niż w Q1 - po prostu oszczędzali opony, a Kovalainen miał szczęście ;)
4. Cypriano
cos mi sie wydaje że Trulli sie juz wypalił zawodowo
5. bednara1998
Przy odrobinie szczÄĹcia w Monako Kov wywalczy punkta
6. devious
@4
Trulli to po prostu typ zawodnika, który w dobrym aucie z idealnym balansem jest jednym z najlepszych (w 2004 w mocnym Renault jak wszystko się układało dobrze był szybszy od Alonso! - do dziś nie rozumiem, czemu go wymienili na dużo słabszych Villeneuve'a i Fisichellę, najwidoczniej Flavio widział potencjał Alonso i chciał dla niego słabszego rywala, by Hiszpan miał komfort psychiczny ;p)
niestety Jarno jest bardzo chimeryczny - gdy pojawiają się jakieś problemy, jego tempo drastycznie spada...
Kovalainen zaś odwrotnie - podobnie jak Fisichella, Heidfeld (i kilku innych) - jest doskonały w bolidach z "problemami" ale dostając topowe auto nie potrafi sprostać koledze z zespołu, odstaje wyraźnie... w 2008 Kov w topowym McLarenie nie istniał na tle Hamiltona, w 2009 w tragicznym Maku był dużo bliżej Anglika (choć miał też sporo pecha) - gdy zespół poprawił bolid to znowu Hamilton zaczął dominować... podobnie Fisichella - w słabych zespołach niszczył rywali, gdy trafił do Renault nie miał szans z Alonso... Heidfeld w "średnich" bolidach był szybszy od Kubicy, gdy jednak dostał topowy bolid - Polak go masakrował...
tak już bywa w F1, kierowcy mają różne umiejętności i style... obecnie Lotus ma spore problemy i tutaj Kovalainen odnajduje się dużo lepiej od Trulliego, ale podejrzewam gdyby wsadzić obu do Red Bulla to Koval byłby w opałach, bo Jarno czystą szybkość ma niesamowitą, może teraz już z wiekiem trochę osłabł ale 2-3 lata temu to był być może najlepszy kierowca na jednym kółku w całej stawce F1... W wyścigach nie potrafił często pokazać tej szybkości z prozaicznego powodu - bo podczas wyścigu balans bolidu zmienia się wraz ze zużyciem opon i paliwa i tutaj wychodzą słabości Jarno o których pisałem wcześniej... Tutaj królują tacy zawodnicy jak Alonso... Jarno umie cisnąć tylko jak wszystko układa się idealnie - dlatego wygrał tylko 1 wyścig, choć w kwalifikacjach z 1-2 rzędu startował w sumie kilkanaście razy...
Cóż, w lepszych okolicznościach, gdyby trafił jak Button w 2009 na idealny bolid - Jarno mógłby nawet zostać Mistrzem Świata - ale jak mówiłem jest zbyt chimeryczny i to nigdy nie pozwoliło mu wstąpić do grona tych najlepszych... Wielka Szkoda, bo Włoch to jeden z artystów, potrafiący wykrzesać 110% z bolidu w kwalifikacjach (takich kierowców jest w stawce ledwie kilku - to nie jest tylko moja opinia ale też ekspertów pokroju np. pana P. Windsora)
7. fanAlonso=pziom
6 zgadzam się z tobą w zupełności trzeba dodać że często jarno spotykały awarie przez które nie dane mu było wygrać więcej wyścigów ale mam nadzieję że jeszcze punkty z lotusem zdobędzie jak nie w tym to w przyszłym sezonie
8. david9
Trulli to taki dziwny zawodnik. Świetny w kwalifikacjach ale w wyścigu jest cienki. Często uczestniczy w jakiś kolizjach na starcie, nie za dobrze radzi sobie w deszczu. To taki zawodnik który jak wszystko idzie idealnie i ma dobry bolid to i dość wysoko nie raz kończy. Ale jeśli chodzi o walkę w wyścigu to jest kiepski. Dawniej ceniłem go trochę wyżej ale po tym co pokazał w dobrej Toyocie w 2009 roku ( zwłaszcza jak z własnej winy przegrał praktycznie wygrany dla Toyoty wyścig w Belgii w 2009 no i ten wypadek z Sutilem podczas GP Brazylii ) to zmieniłem do niego zdanie i po za błyskotliwymi kwalifikacjami nie stać go na bycie topowym kierowcą.
9. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole:
Kovalainen - Trulli
Kwalifikacje
5 - 0
10. klingus123
Lotus zrobił olbrzymi postęp i bardzo prawdopodobne ,że w drugiej połowie sezonu będą walczyć w środku stawki.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz