Williams uporał się z systemem KERS
Zespół Williams w końcu uporał się z problemami z systemem KERS. Pastor Maldonado przejechał dzisiaj 100 okrążeń toru Ricardo Tormo korzystając zarówno z systemu odzyskiwania energii kinetycznej, jak i ruchomego tylnego skrzydła. Zespół nie odnotował żadnych problemów technicznych i był zadowolony z pierwszych testów przed sezonem 2011.„Teraz czuję się znacznie pewniej w bolidzie i używam zarówno KERS, jak i ruchomego tylnego skrzydła. Jeszcze lepiej pracuje mi się z zespołem i rozwija bolid zarówno na krótkich, jak i długich przejazdach. Czuję się coraz lepiej z każdym wyjazdem na tor.”
Sam Michael, dyrektor techniczny
„Głównym celem na dzisiaj było uruchomienie systemu KERS i zapoznanie Pastora z FW33. Wykonał dobrą robotę, ucząc się wszystkich systemów. Jest wiele rzeczy, o których kierowca musi myśleć teraz w kokpicie- powrót KERS, ruchome tylne skrzydło oraz pamiętanie o utrzymaniu temperatury opon i hamulców. Dzisiaj wykonaliśmy więcej zmian w ustawieniach, aby uczyć się bolidu i kilka dłuższych przejazdów, aby sprawdzić temperatury. Przejechaliśmy 100 okrążeń bez żadnych problemów, więc jesteśmy całkiem zadowoleni. Ogólnie to był dobry shakedown dla nas.”
komentarze
1. ural
Jestem ciekaw czy mają na pokładzie ten swój dziwny KERS mechaniczny, czy też może poszli śladem innych ekip...
2. Kurator
W tego co wiem, nie używają systemu mechanicznego, tylko tak jak reszta opartego na akumulatorach. Swoją drogą, ciekawe dlaczego i czy nadal rozwijają swój pomysł.
3. anderis8
Dlatego używają elektrycznego, że baterie można łatwiej rozlokować w innych miejscach bolidu, a koło zamachowe musi być w konkretnym miejscu, co przy zakazie tankowania sprawiłoby, że bolid byłby tak długi, jak londyńskie autobusy (czy coś w tym stylu Frank Williams powiedział). Koncepcja KERSu mechanicznego jest cały czas rozwijana przez Williams Hybrid Power, jeżdżą z tym wynalazkiem Porsche 911 GT3 w wyścigach długodystansowych. Być może Williams zdecyduje się na powrót do koncepcji koła zamachowego w 2013 roku. Silniki będą ekonomiczniejsze, co powinno pozwolić pomniejszyć zbiorniki paliwa i być możę znajdzie się miejsce na koło zamachowe. Jon Hilton z firmy Flybrid Systems, która współpracowala przy tworzeniu systemu KERS dla Hondy na sezon 2009 twierdzi, że system oparty na kole zamachowym jest znacznie wydajniejszy od tego z akumulatorami i w czasach, gdy pozwoli się na wykorzystywanie większej energii, niż obecnie, gdy wydajność będzie miała większe znaczenie, KERS mechaniczny może okazać się lepszym rozwiązaniem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz