komentarze
  • 1. michael151
    • 2011-01-11 10:31:38
    • *.a2c-net234.astra2connect.com

    No to Santander sypnął groszem...

  • 2. AntyRace
    • 2011-01-11 13:27:08
    • *.szczecin.mm.pl

    odeszli od McLarena... to mogą kłaść kaskę ;d

  • 3. 6q47
    • 2011-01-11 15:30:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Santander nie wydaje pieniędzy na sport jako taki.
    Poprzez "przejęcie" Alonso realizuje strategiczne plany odnośnie ekspansji na rynkach Europy.
    Wspieranie sportu jest świadomie obraną ścieżką sugerującą potencjalnemu klientowi jaki bank jest najbliżej jego Sercu... a F1 jest głośna nie tylko ze względu na ryk silników.
    Alonso jest doskonałą inwestycją. Dlatego nie ma speckjalnych barier maksymalnych kwot inwestowania. Poprzez takie działanie są rozpoznawalni praktycznie w każdym kraju Europy. A wciągnięcie w swój "euroobieg" Ferrari - konkretnie dział wyścigowy F1 - robią kolejny dobry interes po wczesniejszym wejściu na rynek Anglii (McLaren). Do tego Luca di Montezemolo znający wielu i wiele...
    Jednym słowem - sukces murowany. Tym bardziej, że kierowca Ferrari zakończył trudny sezon na 2 miejscu, a sam zespół na 3. Te wyniki upewniły o właściwym ulokowaniu nadwyżek wypracowanych poprzez pracowników Santandera.

  • 4. krulik
    • 2011-01-12 00:43:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie wiem czy wiecie, ale w najbliższych latach jeden z polskich banków o zielonym kolorze, sukcesywnie będzie zmieniał barwy na czerwone. W Polsce F1 stała się w ostatnich latach bardzo popularna, a przez to marka Santander szerzej rozpoznawalna. Faktycznie ciekawa strategia reklamowa.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo