Już wczoraj Mark Webber dawał wyraźnie do zrozumienia, że jest niezadowolony z sytuacji w jakiej postawił go zespół, przyznając jego jedyne nowe przednie skrzydło Sebastianowi Vettelowi, który swoje skrzydło uszkodził w porannym treningu.
Christian Horner, szef zespołu, wczoraj próbował także tłumaczyć swoją decyzję, opierając ją na podstawie sytuacji w mistrzostwach.Dzisiaj Mark Webber zaraz po pięknym zwycięstwie w rozmowie ze swoim inżynierem wyścigowym po raz kolejny podkreślił swoje niezadowolenie mówiąc: „Nieźle jak na kierowcę numer dwa.”
Webber podczas konferencji prasowej przyznał także, że nie podpisałby kontraktu z ekipą, gdyby wiedział, że tak potoczą się sprawy i liczy, że była to jednorazowa sytuacja.
„Wczoraj była bardzo wyjątkowa sytuacja i po raz pierwszy taką mieliśmy. Nigdy nie podpisałbym przedłużenia kontraktu na przyszły sezon, jeżeli wiedziałbym, że tak rozwinie się sytuacja” mówił niezadowolony Australijczyk.
„Jestem rozczarowany. Zobaczymy jak będzie w przyszłości, zamierzam robić swoje i liczę, że to wystarczy.”
11.07.2010 19:56
0
@19. łejn No właśnie, gdzie? Chodź do nas, pobawimy się ;)
11.07.2010 21:23
0
Niestety Vettelowi odbiła sława, jest u mnie skreślony, Webber jest spoko. We wrześniu ma być impreza Red Bulla na której miał gwiazdą być Vettel ale gwiazdka nie chce przyjechać i za Vettela przyjeżdza Webber. i dobrze
11.07.2010 21:40
0
tak trzymać Mark, krótko ich za mordy trzymaj!
11.07.2010 21:42
0
8. dziarmol@biss - siemka ... Otóż to ! Ach te nieszczęsne układy , układziki , które niestety wymykają się im spod kontroli. To fakt. W zespole iskrzy , co z kolei niekoniecznie pozytywnie wpływa na Vettela...i bardzo dobrze , gdyż ostatnio zrobił się nieco butny - wręcz niegrzeczny. Brawo Webber. Pozdrówka
11.07.2010 22:50
0
34. Ataru - co do wypowiedzi Webbera na temat kontraktu - pełna zgoda ;-). Nikt nie kazał Markowi, aż tak się spieszyć z jego przedłużeniem na kolejny sezon. Mógł trochę poczekać i zobaczyć jaka będzie sytuacja w zespole ( już wcześniej były małe oznaki, że team może bardziej faworyzować Vettela ) oraz jakie będą dla niego dostępne opcje na następny rok ... Pospieszył się z kontraktem, bo doskonale wie, iż tylko z Red Bull ma realną szansę na tytuł mistrza, jeszcze przed końcem kariery ... A jego obecne wypowiedzi, to chyba bardziej " zmuszenie " zespołu do traktowania na równi z Sebastianem, niż chęć zerwania podpisanej umowy ... Na miejsce Webbera i tak prawdopodobnie by się znalazła cała lista chętnych, nie tylko Buemi ... Więc, wcale się nie zdziwie, jeśli za kilka dni Mark w taktowny sposób będzie się próbował wycofać z tej wypowiedzi. Mówiąc, że cała sprawa została wyjaśniona wewnątrz zespołu i znów wszystko jest w porządku ... ;-)
11.07.2010 23:05
0
Cóż "młokos" dostał kolejną lekcję. Mark daje radę i oby było tak do końca.
11.07.2010 23:14
0
No to Mark w RBR tylko do końca sezonu pojeździ to jest koniec przygody z bykami .
12.07.2010 11:43
0
"Już wczoraj Mark Webber dawał wyraźnie do zrozumienia, że jest niezadowolony z sytuacji w jakiej postawił go zespół, przyznając jego jedyne nowe przednie skrzydło Sebastianowi Vettelowi, który swoje skrzydło uszkodził w porannym treningu." - szczyt bezczelności. Coś czuję, że Webber długo tam nie pojeździ. Jak to JEGO skrzydło? Czy ten chłop widzi cokolwiek, poza czubkiem swojego nosa? Woda sodowa mu do łba uderza i tyle - w ogóle nie myśli jak tu grać zespołowo. Przy następnym GP, na miejscu szefostwa, zaproponowałbym mu zakładać sobie samemu to JEGO skrzydło. Zachowuje się co najmniej, jakby sam je sobie zaprojektował, wymalował i założył - co za gbur...
01.04.2012 12:08
0
vziales serce ? czy tylko nerki ?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się