Zespół Ferrari po wyścigu o Grand Prix Niemiec może być z jednej strony zadowolony, gdyż Felipe Massa wyścig ukończył na podium, z drugiej jednak strony po raz kolejny we włoskim teamie pojawiły się problemy techniczne, które uniemożliwiły ukończenie wyścigu Kimi Raikkonenowi.
Felipe Massa„Minęło tak wiele czasu, od kiedy byłem po raz ostatni na podium! Naprawdę tego chciałem, po tak trudnej pierwszej połowie sezonu. Sukcesywnie kroczek po kroczku poprawialiśmy się, zrobimy wszystko, aby powrócić w tym sezonie do wygrywania. Chcę usłyszeć na podium brazylijski i włoski hymn najszybciej, jak to możliwe! Dziś kluczem do tych wyników był dobry start i strategia. Przez pierwsze piętnaście okrążeń walczyłem z Vettelem, który był za mną, ale potem wydaje mi się, że on podobnie jak ja zmagał się z oponami. Może mógłbym być jedną pozycję wyżej, jeżeli zatankowałbym odrobinę wcześniej, ponieważ za bardzo walczyłem z oponami. Ale łatwo tak mówić, kiedy jest po fakcie. Przed wyścigiem nie spodziewałem się, że wyląduje na podium, miejsce w pierwszej piątce nie było za pewne. Okazało się jednak, że bolidy teoretycznie od nas szybsze były za nami, to była szansa. Musimy teraz podążać w tym samym kierunku.”
Kimi Raikkonen
„Niemcy zdecydowanie nie przynoszą mi szczęścia. Nie wiem już ile razy problem pozostający poza moją kontrolą zmusił mnie do wycofania się, teraz miało to związek z odłamkami bolidu. Szkoda, bo myślę że mogłem mieć dobry rezultat. Bolid już od startu prowadził się trochę ciężko, ale myślę, że wszyscy mieli podobnie. Około okrążenia 14 zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak, staraliśmy się z tym uporać. Wtedy zacząłem tracić moc, zespół zawołał mnie na pit lane, ponieważ nie można było nic więcej zrobić. Incydent z Sutilem? Takie rzeczy zdarzają się podczas wyścigów, rozmawialiśmy ze sobą o tym, on również widzi tą sprawę podobnie, tak samo jak sędziowie.”
14.07.2009 09:20
0
Myślałem żeby kupić sobie BMW ale chyba zrezygnuje i kupie indyjski Tata...
14.07.2009 16:50
0
Orlo Kimi stracil najwiecej w poprzednim sezonie czy chcesz tego czy nie. Francja Japonia i Kanada razem daja mu juz o 30 pkt wiecej. Dodajmy Monaco gdzie dostal kare przez swoj zespol za te kola. Silverstone ponownie bledna decyzja strategow o nie zalozeniu nowych opon i dali mu juz te zjechane a po chwili sie rozpadalo a przedtem gonil Hamiltona i byl od niego szybszy na kazdym kolku o jakies 0.9s. Walencja te 3 pkt ale zawsze sa Chiny 8 zamiast 6. Wlochy ewidentna taktyka na suchy tor podczas gdy przez 95% wyscigu padalo. Razem jest o jakies... 51 pkt wiecej zobacz ile tego jest. Gdyby nie to kto wie czy za wszelka cene jechalby po zwyciestwo na Spa i scigal sie o 4 miejsce w Singapurze. Wiemy ze fin kalkuluje wtedy nie bylo mowy o kalkulowaniu i wyszlo tak jak wyszlo. Gdyby mial maja strate do czolowki a mialby to by kalkulowal i jezdzil rozsadnie. Kimi pokazal ze chce walczyc do konca tylko mu nie wyszlo. Wiec tak 28 przy 51 to jest prawie polowa mniej straconych pkt na rzecz Massy. No coz nie musisz wierzyc i masz oczywiscie swoje zdanie na ten temat ale chciales wiec masz. Pozdro :-)
14.07.2009 17:54
0
@Lizak. Czyli wg Ciebie w GP Francji przyznawali za zwycięstwo 18 pkt, bo z tego co pamiętam to Kimi w tamtym GP dojechał na 2 miejscu. Moim skromnym zdaniem stracił tam 2 a nie 10 pkt, ale cóż mogę być w błędzie:P Podobnie w GP Japonii gdzie Fin był 3 czyli gdyby wygrał (co też jest sprawą dyskusyjną czy by mu się to udało) miałby 4 pkt więcej. Powiedzmy że w Kanadzie by wygrał. To 10 pkt w plecy. Razem 16 nie 30. Doliczając Chiny to mamy 18 pkt. Walencji nie licze bo nie wiadomo czy silnik nie nawalił dlatego że Kimi wyjechał kiedy wąż tankujący był jeszcze w środku. Na Silverstone musze się zgodzić że Raikkonen mógł tam wygrać a był 4. 5 pkt w plecy. Czyli mam na razie 23 pkt. Włochy i taktyka na suchy tor to już bez przesady, ale każde niepowodzenie można zwalać na złą taktykę, poza tym Massa miał chyba podobną jeżeli się nie mylę. Na Spa to Ham i tak by łyknał Kimiego bo był dużo szybszy, ale gdyby temu drugiemu nie puściły te jego "stalowe" nerwy to byłby drugi i było by 8 a nie 0 pkt... Jeszcze zostaje Monaco na którym Kimi wg mnie mógłby być co najwyżej 4 (Massa był 3, a odjeżdżał Kimiemu). Czyli powiedzmy 5 pkt w plecy. Chociaż nie. Jednak 0 bo przecież Raikkonen jechał zdaje się 5 kiedy "skasował" Sutila. Także nawet dyskutując o tym na którym miejscu mógłby być Fin w poszczególnych GP gdyby nie, nazwijmy to "pech" to i tak nie wyjdzie nawet 30 pkt. Z mojej "wyliczanki" wyszło że stracił 23 pkt, przy 28 Massy. Nie chciałeś ale też masz:P
14.07.2009 17:56
0
*...zdaje się BYŁ 5 kiedy...
14.07.2009 19:30
0
Dobra troche przekoloryzowalem. Ale tak sie zastanawiam to czemu Massie dajesz 28 pkt straty jak w Malezji z wlasnej winy popelnil blad? Czyli ma 20 pkt straty
15.07.2009 09:53
0
Z tego co pamiętam to w Malezji Massa miał awarię hamulców, ale moge się mylić.
15.07.2009 14:27
0
Ferrari po dość wątpliwych kwalifikacjach, w wyścigu pokazało klasę! Massa - rewelacja!!! Raikkonen również byłby wysoko, gdyby nie te problemy. Oj, coś mi się wydaje, że jest szansa na to, że Massa ponownie może zdominować swoje Grand Prix na Interlagos.
15.07.2009 14:29
0
@Orlo - nie mylisz się. Wówczas na jednym z szybkich zakrętów Massa wypadł z toru uślizgiem. Na początku wyglądało to na jego błąd (najechał na tarkę), ale prawdę mówiąc byłoby to mało prawdopodobne.
15.07.2009 14:29
0
I właśnie! Te i inne problemy pozbawiły Massę tytułu...
15.07.2009 14:30
0
I dlatego właśnie zawsze będę zdania, że Ferrari, jako konstruktor nie zasłużyli na ten tytuł tak, jak genialny wówczas McLaren.
10.03.2010 22:44
0
Naprawdę potężny dyfuzor
10.03.2010 22:56
0
konkret :D
10.03.2010 23:32
0
Nienawidzę Volvo :)
11.03.2010 14:04
0
Greg-bap nie czaję...
14.03.2010 22:37
0
do orania?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się