WIADOMOŚCI

Ferrari wraca do formy w Monako
Ferrari wraca do formy w Monako
Dla zespołu Ferrari kwalifikacje przed prestiżowym wyścigiem w Monako okazały się najlepsze w sezonie. Kimi Raikkonen wywalczył drugie miejsce startowe, podczas gdy Felipe Massa piąte. Kierowcy zespołu Ferrari używają w Monako systemu KERS, który może pomóc im podczas jutrzejszego startu.
baner_rbr_v3.jpg
Kimi Raikkonen
„Drugie miejsce to dobry wynik, ale jestem rozczarowany, że przegrałem pole position o kilka setnych sekundy. Tutaj jest znacznie większa różnica przy starcie z pierwszego czy drugiego miejsca. Bolid został poprawiony i można to zaobserwować po naszym poziomie osiągów. Dzisiaj czuliśmy się jeszcze bardziej pewni, jako że przyczepność toru poprawiła się trochę. Miałem pewne problemy podczas pierwszego przejazdu w Q1, ale później było już tylko lepiej. Pod koniec miałem możliwość wykonania jeszcze jednego okrążenia, ale pojechałem za szeroko na pierwszym zakręcie: nie wiem czy wykręciłbym lepszy czas. Jutrzejszy wyścig będzie długi i ciężki. Start będzie bardzo ważny i na krótkiej prostej KERS z pewnością pomoże, ale nie tak bardzo jak gdzie indziej. Dobrze jest wrócić do walki o najwyższe pozycje i dam z siebie wszystko, aby spróbować i wygrać, ponieważ tylko to się liczy.”

Felipe Massa
„Dzisiejszy pokaz potwierdza, że jesteśmy w stanie walczyć o najwyższe lokaty. Mieliśmy szansę wejść do czołowej trójki, ale nigdy nie miałem czystego okrążenia, częściowo za sprawą ruchu na torze, a częściowo przez małe poślizgi. Takie rzeczy łatwo przytrafiają się w Monako, a piąte miejsce jest dobre do startu. Jestem pewny jutrzejszego dnia. To będzie długi wyścig, ale F60 jest konkurencyjne. Krok po kroku, wracamy do pozycji na której przywykliśmy być. Wypadek na początku Q1? Miałem nowe hamulce i twardsze opony, które miały nieco większe problemy z uzyskaniem odpowiedniej temperatury, więc jak tylko dotknąłem hamulców, zblokowałem koła i leciałem na barierę.”

Chris Dyer
„Wspaniały wynik dla zespołu: dwa bolidy w pierwszych trzech rzędach są nagrodą za pracę, którą wykonaliśmy. Kimi pojechał fantastycznie dobrze, podczas gdy Felipe prawie zawsze miał problem z ruchem na torze, co uniemożliwiło mu uzyskanie lepszego wyniku. To była bardzo skomplikowana sesja kwalifikacyjna, zaczynająca się od wypadku Felipe, co oznaczało, że musiał on wrócić do boksów na wymianę nosa, a później nastąpił okres czerwonej flagi, który miał negatywny wpływ, gdyż przynajmniej w naszym przypadku, opony były najlepsze jedynie po pierwszym szybkim okrążeniu. Zespół i kierowcy pracowali w tym czasie bardzo dobrze i wynik ten jest ich zasługą, jak również wszystkich, którzy pracowali nad przygotowaniem bolidu do tego Grand Prix w fabryce. Jesteśmy na dobrej pozycji przed jutrzejszym wyścigiem, w którym damy z siebie wszystko, aby dowieźć oba bolidy na podium.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

43 KOMENTARZY
avatar
Polak477

24.05.2009 09:16

0

34. Kimi zawsze wytrzymuje ciśnienie, no prawie zawsze, bez powodu nie nazywaliby go Iceman. :)


avatar
Lizak

24.05.2009 09:30

0

W 2 sektorze pojechal najslabiej ale nadrobil w 3 i to chyba cale okrazenie hehe. Iceman nazywaja go tez bo malo mowi po twarzy sie nic nie dowiesz i jest opanowany oprocz roku 2008. Wejdz na youtube i tam jest pewien filmik. reporterka przyszla zrobic wywiad z Kimim a on udawal ze nic nie slyszy i ja olal hehehe bo nie chcial nic mowic. Ale to jeszcze bylo za czasow Maca


avatar
elin

24.05.2009 11:30

0

37.Lizak - w 2008r. Kimi również udowodnił, dlaczego nazywają go Iceman, tylko udowodnił inaczej. Spokojnie znosił te wszystkie przytyki pod swoim adresem i praktycznie nigdy niczego nie skomentował. A, chyba każda inna osoba, już dawno straciłaby cierpliwość ... :-)


avatar
pawelos211

24.05.2009 12:45

0

nie ma bata kimi For The Winner;p a massa 3 miejsce , przycisk bez przycisku kers poza podium jeszcze go vettel objedzie hehe


avatar
leo_

24.05.2009 12:53

0

34. Polek1. Moim zdaniem nie spieprzył, tylko Button na treningach i w kwalifikacjach się po prostu czai. To widać już co najmniej od Barcelony.


avatar
leo_

24.05.2009 12:56

0

33. No właśnie, może tak być. Wydaje się , że KERS da Ferrari autentyczną przewagę nad Brawnem juz w Turcji. Czyżby to początek topowej jazdy tego zespołu??


avatar
leo_

24.05.2009 12:57

0

Oczywista: Czyżby to początek topowej jazdy tego zespołu (mowa o Ferrari)??


avatar
Radson2793

24.05.2009 13:36

0

Mam nadzieje ze to już będzie norma Ferrari w tym sezonie a nie jednorazowy wyskok.Kimi jeżeli wszystko dobrze pójdzie powinien być na podium


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu