WIADOMOŚCI

  • 28.09.2008
  • 11676
Ferrari po katastrofalnym wyścigu
Ferrari po katastrofalnym wyścigu
Kierowcy Ferrari nie mogą być zadowoleni z dzisiejszego wyścigu. Felipe Massa miał szansę na wygrana, jednak przez wiele niesprzyjających mu okoliczności nie zdobył dziś nawet punktu. Kimi Raikkonen również miał szansę na wysoką pozycję, ale ostatecznie nie ukończył wyścigu.
baner_rbr_v3.jpg
Felipe Massa
„Ciężko jest pogodzić się z przegraną, kiedy wygrana była w zasięgu ręki, bolid pracował tak jak tego chciałem. Mieliśmy dobrą strategią, wszystko wskazywało na to, że możemy dojechać na dwóch pierwszych pozycjach. Ale wszystko może się zmienić w jednej chwili, tak się właśnie dzisiaj stało. Jesteśmy tylko ludźmi. Każdy z nas chce zawsze dać z siebie wszystko, takie rzeczy się zdarzają.”

„Ponieważ na torze pozostawał samochód bezpieczeństwa, nie straciłem okrążenia, ale potem dostałem karę przejazdu przez pit lane, a później jeszcze przebiłem tylną lewą oponę. Na tym torze praktycznie niemożliwe jest wyprzedzanie, jazda na końcu oznaczała to, że nie miałem możliwości powalczyć o punkty. Siedem punktów do nadrobienia w trzech wyścigach? To może być dużo, jak i mało. Mamy potencjał, widzieliśmy to dzisiaj, damy z siebie wszystko. Nie wolno nam się poddawać, i tak właśnie będzie, nie poddamy się.”

Kimi Raikkonen
„Starałem się zaatakować Glocka, gdyby popełnił jakiś błąd, ale pojechałem trochę za szeroko w szykanie, wyskoczyłem na krawężniku, a kiedy bolid wylądował, straciłem kontrolę nad bolidem i wylądowałem w barierze. Moja sytuacja w mistrzostwach była już wcześniej nieciekawa, więc to i tak nie robi dużej różnicy, ale jestem niezadowolony, ponieważ zespól stracił cenne punkty w klasyfikacji konstruktorów.”

„Na pierwszych okrążeniach było trochę ciężko, bolid ciężko się prowadził, ale potem znacznie się poprawił, byłem nawet w stanie doganiać Hamiltona. Kiedy samochód bezpieczeństwa wyjechał na tor, wiedziałem że mój wyścig był stracony, ponieważ musiałem zatrzymać się na pit stop za Felipe. Udało mi się powrócić na 5 pozycję, a potem wydarzył się opisany wcześniej incydent. Oczywiście nasze morale nie jest dziś za dobre. Ale nie jestem przyzwyczajony, aby się poddawać, dam z siebie naprawdę wszystko, postaram się pomóc zespołowi osiągnąć nasz cel.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

48 KOMENTARZY
avatar
walerus

29.09.2008 14:13

0

czerwona porażka - Raikonena bym się pozbył - bo to co ten synek robi to śmiech na miękkich oponach i nawet czas nocny mu nie pomógł bo pewnie o tej godzinie i tak wylatuje z........


avatar
pz0

29.09.2008 14:43

0

Za bardzo jeździcie po Kimim. On jeszcze pokaże klasę. Ten sezon już ma raczej skończony, nie wyszło mu, ale myślę że ostatniego słowa w karierze jeszcze nie powiedział.


avatar
TOTTI

29.09.2008 15:15

0

Kimi - kompromitacja, Felipe - wygralby gdyby nie SC i ten jego mechanik. Ferrari od dluzszego czasu zawodzi, choc kto by pomyslal przed GP Monako ze kiedykolwiek Ferrari sie potknie a jednak, a najbardziej odpowiedzialny jest Kimi, bo znow nie pomyslal by zdjac noge z gazu. Massa niech zostanie bo mechanik mu zniszczyl wyscig a Kimi juz 4-ty raz z rzedu nie zdobywa punktu a to nie zdarzylo sie nawet kiedy jechal w McL wowczas kiedy mieli bardzo awaryjny bolid a Kimi rownie dobrze z takim bolidem moglby wygrac 4 wyscigi pod rzad. Rownie dobrze w Ferrari moglby jezdzic Alonso i Kubica ktorzy praktycznie nie popelniaja bledow w przeciwienstwie do Hamiltona i Massy ktorzy co ktorys wyscig wyleca z toru nieraz a ten przepis jest zalosny. Alonso lub Kubica do Ferrari, Piquet out z F1, Raikkonen do Renault lub BMW bo teraz kto by go chcial?


avatar
TOTTI

29.09.2008 15:21

0

A tak liczylem przed sezonem i na jego poczatku i wierzylem w Kimiego i zawiodlem sie juz ktorys raz w zyciu (mowie o kierowcach, nie tylko o Kimim, ale nikt jeszcze mnie tak mocno nie zawiodl) no niestety takie jest zycie i zycie Hamiltonowi by zdobyl tytul bo z tej trojki (Hamilton, Massa, Raikkonen) najbardziej on zasluguje bo popelnia najmniej bledow i obecnie Hamilton, Kubica i Alonso sa najlepszymi kierowcami bo popelniaja najmniej bledow.


avatar
Senior Roger

29.09.2008 15:41

0

pz0 bez przesady z opowieściami o Massie, który sobie nie dawał rady.... Również to samo można powiedzieć o Hamiltonie, Kubicy i wielu innych... Nie będę się rozpisywał, ale dla wszystkich wyścig był ekstremalnie wyczerpujący , tak zmęczonych kierwoców jeszcze nie widziałem, Alonso był blady jak pupa niemowlaka ;] Większość kierowców miała problemy z wyprzedzaniem najsłabszych, wydaję mi się ze Massa po prostu stracił chęć do walki po kolejnym błędzie wynikającego z systemu światełek a nie jak wszędzie lolipop-menami, tyle od mnie


avatar
Iceman_1

29.09.2008 16:22

0

Kimi był wczoraj szybszy od Massy do momentu kiedy mu nie spierdolił wyścigu, stracił w boksach przez Masse dużo czasu, szkoda błędu na ostatnich metrach ale jak to Kimi stwierdził to już nie robi żadnej różnicy


avatar
Maag's

29.09.2008 16:26

0

Schumi wróć!


avatar
Marti

29.09.2008 16:41

0

dragomirov - nadszedł chyba czas by ci przypomnieć, że ja nie dyskutuję z tobą. Jeśli nie pamiętasz dlaczego ,to szukaj dalej w archiwum i wyciągnij odpowiednie wnioski.


avatar
pz0

29.09.2008 17:18

0

Sprzęgło kłowe było dobre, nieźle się bawiłem.


avatar
Sin1818

29.09.2008 20:07

0

zal mi Massy lubie go ale nienawidze tego butnego pyszalka hamiltona


avatar
walerus

29.09.2008 21:34

0

żal Masy żal.....


avatar
Kazik

30.09.2008 00:03

0

A dlaczego żal ? Akurat w tym sezonie "Filipek" jest w stanie poradzić sobie z Lewisem.On wcześniej nigdy nie był w stanie walczyć o szczyt.Ale ten sezon jest dość odmienny od poprzednich.Lewis contra Felipe-tak w/g mnie wygląda zakończenie sezonu 2008.Raczej każdy musi przyznać,że przed rozpoczęciem tego sezonu niewielu z nas spodziewało się takiego układu na koniec.Oby czekały nas wielkie emocje do końca w Brazylii.


avatar
Kazik

30.09.2008 00:22

0

no chyba,że walerus Tobie naprawdę go żal (bo mi tak-zwłaszcza po GP Węgier).Obydwaj ci kierowcy (Lewis-Felipe) bardzo "dojrzeli" w ostatnim czasie.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu