WIADOMOŚCI

Trulli obawia się nocnego wyścigu w Singapurze
Trulli obawia się nocnego wyścigu w Singapurze
Kierowca Toyoty Jarno Trulli wyjawił, że obawia się o bezpieczeństwo kierowców w inauguracyjnym Grand Prix Singapuru, które odbędzie się pod koniec września.
baner_rbr_v3.jpg
Trulli, który zasiada we władzach Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix, wyjawił w Walencji swoje obawy odnośnie jazdy nocą po nieznanym torze.

"W tej chwili ciągle nie wiemy jak będzie wyglądał układ weekendu. Wierzę, że mogę mówić jako członek GPDA, ale także jako kierowca wyścigowy. Wszyscy mamy trochę obaw: Pojedziemy tam, gdzie nigdy nie testowaliśmy. To ma być nocny wyścig, a to sezon deszczowy, więc nie jest to coś, co naprawdę chcesz, jeśli chodzi o bezpieczeństwo."

W tym roku odbył się już wyścig nocny w serii MotoGP na torze w Katarze, jednak Trulli nie rozmawiał z żadnym z zawodników tej serii na temat ich doświadczeń.

"Nie zrobiłem tego, bo jazda na motorze różni się od jazdy samochodem. Nie mniej jednak oni ścigali się na normalnym torze, a my będziemy jeździć po torze ulicznym. Oni mieli obszary wyjazdowe, a my mamy ściany. Jeśli do tego będzie padać, będzie noc i wszystko się skomplikuje. Póki co nie wygląda to zbyt komfortowo."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

43 KOMENTARZY
avatar
krulik

26.08.2008 01:46

0

opony po 2ch okrazeniach beda tak samo rozgrzane jak w dzien, noc nie rzutuje


avatar
pietrek

26.08.2008 08:38

0

Jeśli kierowcy twierdzą że są najlepsi to muszą to udowodnić


avatar
baranq

26.08.2008 08:59

0

jak czytam wiekszosc tych komentarzy, to wydaje mi sie ze nigdy nie prowadziliscie samochodu w nocy w dobrze oswietlonym miescie w czasie deszczu. Po pierwsze uwazam ze jesli bedzie sucho, a swiatla skierowane w kierunku jazdy, to bedzie spokojnie i nie trzeba sie bedzie obawiac zadnych wypadkow "z powodu zlej widocznosci" ale jesli.. jesli tylko spadnie deszcz, taka trasa zamieni sie w koszmar, bo skoro lampy beda skierowane w kierunku jazdy, to beda krople deszczu beda odbijac swiatlo w strone kierowcy (przypomnijcie sobie jak wyglada deszcz w swietle reflektorow samochodu) a to nie bedzie kilka kropel, bo jazda za innym autem bedzie przypominala jak jazda w świecacym i mieniącym sie prysznicu.. do tego dochodza odbicia i refleksy z kropel ktore padaja na kask kierowcy i to moze byc rownie niebezpieczne. podsumowaujac - bez deszczu - nie powinno byc duzej roznicy. z deszczem będzie fatalnie i albo bedziemy widziec kolumne samochodow jak na pogrzebie albo SC co chwile ;)


avatar
Angulo

26.08.2008 09:15

0

Ach gdyby tak popadało jak na Fuji w 2007r...


avatar
walerus

26.08.2008 10:29

0

Gdyby i gdyby - a może jak będzie lało to pójdą na ryby...?


avatar
aihad

26.08.2008 10:59

0

karolVTEC - sądzę jednak że, podczas wyścigu na księżycu Kubica by jednak narzekał na słabą przyczepność...


avatar
sivshy

27.08.2008 10:32

0

Ja tam jestem spokojny. Będzie na tyle jasno, aby wszystko było doskonale widać. Narzekacie że to jest tor uliczny i w nocy bedzie dużo wypadków. Przecież oświetlenie będzie takie samo jak w dzien, może nawet lepsze, więc będzie tyle samo wypadków ile byłoby ich w dzień.


avatar
sivshy

27.08.2008 10:34

0

Oczywiście, gdyby taki wyścig miał się odbyć w czasach Senny, gdzie normy bezpieczeństwa nie były najwyższe, to możnaby się obawiać o ten wyścig. Ale w dzisiejszych warunkach, nawet jeśli doszłoby do karambolu, to przecież nikomu nie powinno stać się nic poważnego.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu