WIADOMOŚCI

McLaren i Ferrari zamykają aferę szpiegowską
McLaren i Ferrari zamykają aferę szpiegowską
Zespoły Ferrari i McLaren doszły do ostatecznego porozumienia w głośnej aferze szpiegowskiej, która ujrzała światło dzienne w ubiegłym sezonie, skutecznie zakłócając przebieg mistrzostw.
baner_rbr_v3.jpg
„W świetle formalnego zakończenia sprawy w grudniu 2007 roku przez FIA i działania Światowej Rady Sportów Motorowych przeciwko McLarenowi oraz publicznemu przeproszeniu Ferrari przez McLarena, które wielokrotnie powtarzaliśmy, Ferrari i McLaren zgodzili się różne spory dotyczące tej sprawy ostatecznie zakończyć” napisał w oświadczeniu zespół McLaren.

„McLaren zgodził się również zwrócić Ferrari koszty i wydatki dotyczące tych spraw i ostatecznie je wpłacić.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

49 KOMENTARZY
avatar
McLfan

13.07.2008 12:20

0

carus, coś Ci sie pomyliło. :] Kasacja była tylko za sezon 2007.


avatar
dziarmol@biss

13.07.2008 15:16

0

2008-07-13 11:20:45 McLfan-:"Matka chwalą nas Wy mnie a ja was hehe (towarzystwo wzajemnej adoracji) a skąd wiesz że pan Stepney już wcześniej nie popuszczał info dla pana Dennisa ? fakty co do opon mówią same za siebie i na przyszłośc to proszę ze mną delikatnie bo jeszcze raz tak walnę w ziemię i będzie po mnie (:o)


avatar
walerus

13.07.2008 15:42

0

koniec końców a szpiedzy działają dalej...


avatar
McLfan

13.07.2008 17:37

0

dziarmol, rozmawiamy o faktach, to rozmawiajmy o faktach. A nie "a skąd wiesz, że Stepney wczesniej nie dawal papierdkow"... Fakty co do opon sa takie, ze McLaren zawsze byl bardzo lagodny dla opon, a tego wlasnie wymagaly Bridgestone. Ot cala tajemnica przystosowania sie do opon. :P Ale ja wiem, do teorii spiskowej to niezbyt pasuje. McLaren, to zlo, Ferrari zostalo smiertelnie oszukane.


avatar
dziarmol@biss

13.07.2008 19:11

0

2008-07-13 17:37:33 McLfan-w ten sposób do niczego nie dojdziemy pewne fakty są niezaprzeczalne - Mclaren karę poniósł? czyli co za darmo? znaczy Matka Teresa? Ale według twojej teorii Ron Dennis jest niewinny a całą winę za tzw. aferę ponosi Fernando Alonso Pedro de la Rosa i Bernie ecclestone? gratukuję inteligencji i poczucia sprawiedliwości


avatar
McLfan

13.07.2008 22:06

0

Czy ja kiedykolwiek powiedziałem to, co teraz próbujesz mi wciskać? Nie sądzę. Niestety, tak się z Tobą rozmawia. Przyparty do muru atakujesz argumentami, które nie mają pokrycia w rzeczywistości...


avatar
dziarmol@biss

14.07.2008 00:40

0

2008-07-13 22:06:30 McLfan-masz rację, wprost tego nie mówisz ale na każdym kroku negujesz winę Mclarena dodam oczywistą i niepodważalną dowód? przyjęcie kary nałożonej na Mcl. przez FIA i pewnie teraz też napiszesz że skoro tak to przybliż mi ową rzeczywistośc..


avatar
McLfan

14.07.2008 13:03

0

Nie neguję winy! zasłużyli na karę. To jest bezapelacyjne. Ale nie dorabiaj im więcej winy, niż im udowodniono! Dokumenty dotarły do McLarena w marcu i tego się trzymajmy! A Ty idziesz dalej, że pewnie już rok wcześniej mili papierki. Bez przesady.


avatar
darecky3

15.07.2008 00:16

0

tak tylko nie bierzecie pod uwage, ze gdyby McLaren nie zglosil do FIA informacji o posiadanej dokumentacji to ferrari gowno by wiedzialo i stalo sie to natychmiast, tylko ze poje...ne ferrari nakrecilo cala afere, a FIA nigdy nie trzymala z McLarenem tylko z ferrari, nigdy ferrari nie ukarano za niedopuszczalne technologie co zglaszala komisja wyscigow. Tylko raz zawieszono ferrari na jeden wyscig ale wtedy i tak bylo juz przesadzone zwyciestwo, a kara dotyczyla uzywanych technologi od poczatku sezonu...wnioski z faktow a nie z opini...amen


avatar
pz0

15.07.2008 10:38

0

darecky3 widzę że jesteś jednym z niewielu nie oślepionych gwiazdą Ferrari, i jednym z niewielu który jednak widzi że to właśnie Ferrari jest faworyzowane, a nie McLaren. Może wiesz na jakich zasadach rozlicza się Ferrari z FIA, bo do tej pory nie udało mi się nigdy do tego dotrzeć. Wiem że mają jakieś specjalne warunki, ale nie wiem jakie.


avatar
darecky3

15.07.2008 20:06

0

po pierwsze Eclestone udzielajac wywiadow czesto nosi czapke ferrari albo biala koszule z emblematem ferrari wiec, jesli np ja kibicuje polskiej druzynie to nie zakladam koszulki przeciwnika, wiadomo ze f1 to jego kieszen wiec...?(to tak polzartem i polserio)


avatar
darecky3

15.07.2008 20:41

0

a teraz serio, scisla wspolpraca ferrari i FIA rozpoczela sie po w stracie Senny przez wprowadzenie komitetu do spraw bezpieczenstwa w f1 dla kierowcow i pulicznosci , ktorego prekursorem bylo rowniez ferrari (jeszcze nie z pierwszej linii bo wtedy raczkowali w f1 i nie byli jeszcze w pelni niezaleznym teamem). Problemy dotyczace koniecznosci zmian w tym sporcie byly jedynie spekulacjami prasy i trwalo to latami !! Innowacje konstrukcji monokokpitu, laczenie elementow po uderzeniu itp. stalo sie broszka ferrari, poza tym kiedy stajnia pojawila sie w tym sporcie zarysowal sie dynamiczny progres rozwoju firmy i sportu f1 a fanow przybywalo z roku na rok. Kiedy ferrari wchodzilo do f1 zblizal sie jej koniec, zbyt duzo kierowcow ginelo w wypadkach wynikiem nieudolnych konstrukcji i zle spreparowanych torow. Ferrari przyczynilo sie do generalnych, bardzo istotnych zmian w f1. Zaczeto ustalac konkretne przepisy upodabniajac samochody (nie w ksztaltach oczywiscie) do pewnych standardow, ktore staly sie wymogiem i tak zostalo do dzis. FIA zmuszona zostala do modernizacji swoich struktur i pojawilo sie wiele odrebnych niezawislych instytucji w ramach samej FIA rozdzielajac obowiazki. A co za tym idzie sama stajnia nosi nazwe marki kojarzacej sie z predkoscia (lepiej byc nie moglo). Za ich ogromnym wsparciem pojawily sie takie standardy jak jeden producent opon dla wszystkich (wyjatek Michelin zakontraktowany na dwa lata), system tankowania i wiele wiele innych istotnych zeczy. Poza tym Ferrari zrzeszylo wiele niezaleznych firm do promocji bezpiecznych sportow motorowych wsrod mlodziezy, dzis w f1 jezdzi wiele wychowankow wlasnie z tych sfer a eclestone i FIA cieszy sie jak male dziecko. Dzis ferrari w f1 to nie jedynie f1 lecz wielka kasa w f1. Zadaj sobie pytanie co sie stanie jesli McLaren przestanie istniec....nic. Co sie stanie jesli spotka to ferrari? No i jeszcze jedna rzecz, kara 100mln nalozona po aferze z McLarenem zostala skasowana dla wlasnie organizacji promujacej sporty motoryzacyjne wsrod mlodziezy i zgadnijcie kto jest naczelnym dyrektorem?....Michael Schumacher.


avatar
darecky3

15.07.2008 21:00

0

tylko male wyjasnienie ferrari bralo udzial w wyscigach f1 juz od 1950 roku jesli sie nie myle, ale czesto wystawialo samochody na zlecenia dla inych teamow, tym samym ugruntowalo sobie mocna pozycje w tym sporcie gdzie wszystko sie zmienilo a ferrari niezmiennie istnieje


avatar
pz0

16.07.2008 13:28

0

Czyli inaczej mówiąc Ferrari jest nieomal jakąś firmą - córką FIA


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu