Międzynarodowa Federacja Samochodowa wydała komunikat odnoszący się do pierwszego wyroku ws. powództwa Felipe Massy w związku z aferą Crashgate. Sąd oddalił bowiem kilka roszczeń skierowanych w stronę paryskiej organizacji.

Dzisiaj środowisko F1 poznało wyrok Sądu Najwyższego w Londynie związany z powództwem Felipe Massy. Przypomnijmy, że ten został zapoczątkowany w 2023 roku po dającej do myślenia wypowiedzi Berniego Ecclestone odnoszącej się do afery Crashgate z sezonu 2008. Brazylijczyk wykorzystał ją nie tylko do próby uzyskania wysokiego odszkodowania, lecz także mistrzowskiego tytułu.

Mając jednak uwadze wnioski po październikowej rozprawie, wiadomo już, że nie będzie mógł się już ubiegać o zmianę wyników mistrzostw z 2008 roku. Może jednak dalej ubiegać się do rekompensatę finansową, opierając się na wypowiedzi byłego szefa F1, aczkolwiek sędzia Jay zaznaczył, że nie będzie to takie proste.

Wielu obserwatorów uznało tę drugą furtkę jako wygraną byłego zawodnika Ferrari. FIA miała jednak odmienne zdanie w tej kwestii i w tym celu wydała specjalne oświadczenie. Zwróciła bowiem uwagę na to, że londyński sąd oddalił trzy roszczenia skierowane w jej stronę. Mowa o:

1. Roszczeniu dot. naruszenia umowy, bazując na zarzucie zaniechania przez FIA zbadania incydentu Crashgate z 2008 roku, co miało stanowić naruszenie jej przepisów. Zostało ono oddalone ze względu na brak realnych szans na powodzenie oraz przedawnienie roszczenia.
2. Roszczeniu dot. odszkodowania z tytułu czynu niedozwolonego FIA, które bazowało na tym samym zarzucie co powyżej, ale z przekonaniem, że stanowiło to również naruszenie obowiązku. Zostało ono oddalone z uwagi na przedawnienie roszczenia.
3. Roszczeniach dot. stwierdzenia, że FIA naruszyła własne przepisy, nie badając rzekomo niezwłocznie okoliczności Crashgate w 2008 roku i gdyby FIA to zrobiła, Massa wywalczyłby mistrzostwo świata wśród kierowców w sezonie 2008. Roszczenia te zostały oddalone z uwagi na brak realnych perspektyw na złożenie takich oświadczeń przez sąd.

FIA uwypukliła także sformułowanie sędziego Jay'a o tym, że Massa musiałby pokonać szereg przeszkód, aby wykazać związek przyczynowy, pokazujący, że to spisek Ecclestone'a i Maxa Mosleya był przyczyną jego rzekomych strat. Zwróciła również uwagę na poważne wątpliwości co do roszczenia o naruszenie obowiązku i pełnego procesu ws. bezprawnego spisku Ecclestone'a, FIA oraz F1.

Jeśli chodzi o to pierwszy postulat, tutaj brazylijski kierowca ma dwie możliwości, czyli albo jego wycofanie, albo poprzeć go kolejną opinią biegłego z zakresu francuskiego prawa (dopiero wtedy sąd mógłby zadecydować o kontynuacji sprawy). To ostatnie kryterium musi także spełnić w przypadku drugiego roszczenia. Ponadto może to jedynie zrobić na zawężonych podstawach i z wszelkimi wnioskami o zezwolenie na apelacje.