Red Bull po raz kolejny ustawi swoje samochody na początku i na końcu stawki po mieszanych wynikach w kwalifikacjach do sprintu w USA. Max Verstappen pokonał świetne kółko, które dało mu pole position do sprintu, natomiast Yuki Tsunoda nie zdążył rozpocząć kolejnego okrążenia w końcówce SQ1, przez co skończył z odległą 18. lokatą.

Max Verstappen, P1

"Miło było zakończyć kwalifikacje do sprintu na pierwszym miejscu. Podczas treningu dopracowywaliśmy ustawienia samochodu i uczyliśmy się toru. Tor stał się jeszcze bardziej wyboisty, co utrudniało jazdę, więc wprowadzaliśmy drobne poprawki w ustawieniach. W kwalifikacjach do sprintu było już trochę lepiej. Oczywiście przeszliśmy przez różne mieszanki opon i na ostatnim przejeździe założyliśmy miękkie opony - mieliśmy tylko jedną próbę, ale to się opłaciło. Przyczepność na miękkiej mieszance była znacznie lepsza niż na pośredniej. Dla nas kluczowe było złożenie wszystkiego w całość, tym bardziej że wiatr ciągle się zmieniał. Bycie pierwszym to dobry wynik - było blisko i spodziewam się, że jutro też będzie ciasno. Wiemy, że w wyścigu McLareny potrafią zrobić duży krok naprzód, więc łatwo nie będzie."

Yuki Tsunoda, P18

"Zabrakło mi czasu, żeby przejechać ostatnie okrążenie - musimy to przeanalizować, bo powinniśmy dziś rozmawiać o znacznie lepszym piątku. Sesja była dość chaotyczna, nie wiem dokładnie, co się stało, bo nie byliśmy nawet blisko rozpoczęcia okrążenia - coś poszło nie tak i straciliśmy szansę, co jest naprawdę rozczarowujące. To frustrujące, bo czasem takie rzeczy są poza twoją kontrolą. Musimy dopilnować, by reszta weekendu przebiegła lepiej, maksymalnie wykorzystać potencjał samochodu i znaleźć się tam, gdzie możemy i powinniśmy być."