Jak śmiesznie by to nie brzmiało Barilla to największy producent makaronu na świecie, a jego wiceprezes jest potomkiem założycieli, a co więcej byłym kierowcą F1.

Włoską markę kibice z powodzeniem mogą kojarzyć również z polskich sklepów, a teraz co najzagorzalsi fani F1 będą ją też kojarzyli ze swoim ulubionym sportem.

Producent podpisał bowiem wieloletnią umowę partnerską z Formułą 1, na mocy której loga firmy będą mocno eksponowane zarówno na torach wyścigowych, jak i poza nimi, a makarony Barilli będą serwowane w barach na padoku oraz w prestiżowym Paddock Clubie.

Co ciekawe nie jest to pierwsza styczność tej marki z Formułą 1, a jej obecny wiceprezes, Paolo Barilla to były kierowca wyścigowy, który w najwyższej serii wyścigowej świata za wiele nie zwojował, ale zanim do niej trafił w 1985 roku wygrał prestiżowe zawody Le Mans 24 godziny za kierownicą Porsche 956. Na swoim koncie ma łącznie 15 zgłoszeń do wyścigów Grand Prix wraz z zespołem Minardi w latach 1989-1990.

"Z radością witamy firmę Barilla w rodzinie Formuły 1 - to współpraca doprawiona pasją i dziedzictwem" tłumaczył CEO F1, Stefano Domenicali. "Dwie historie, które łączą wspólne wartości: doskonałość, autentyczność i radość z przeżywania niezwykłych chwil razem. Nie możemy się doczekać, aby rozpocząć tę niesamowitą przygodę z naszym nowym partnerem, pewni, że wniesie on wyjątkowy smak do emocji Formuły 1."

Paolo Barilla, wiceprezes Grupy Barilla i były kierowca F1, tak skomentował powrót swojej marki do świata Grand Prix: 

"Superszybki bolid Formuły 1 i pyszny talerz makaronu - co mają ze sobą wspólnego? Na pierwszy rzut oka może się to wydawać nieoczywiste, ale za jednym i drugim stoją wykwalifikowani profesjonaliści, pełni pasji i determinacji, napędzani chęcią ciągłego doskonalenia. Naszą największą satysfakcją jest możliwość zaoferowania wszystkim kobietom i mężczyznom Formuły 1, po intensywnej rywalizacji, zasłużonego talerza makaronu."