Sensacyjne wiadomości zaczęły napływać minionej nocy z południa Europy. Według tamtejszych mediów, Ferrari jest o krok od sfinalizowania umowy z siedmiokrotnym mistrzem świata, a oficjalne potwierdzenie może pojawić się nawet w ciągu kilku dni. Byłoby to prawdziwe trzęsienie ziemi w F1.
Oczywiście na razie trudno ocenić prawdziwość tych doniesień, tym bardziej że zaczęły się pojawiać tuż po decyzji Liberty Media o odrzuceniu wniosku Michaela Andrettiego. Wielu obserwatorów uznało je zatem za próbę zatuszowania amerykańskiego tematu, ale skala tych informacji zmieniła nieco tę optykę.
Wszystko zaczęło się od tajemniczego wpisu dziennikarza F1, Willa Buxtona, który podał, że przed końcem tego tygodnia powinno ukazać się "wielkie" ogłoszenie. Początkowo panował pewien dysonans w kwestii jego rodzaju, aż do gry włączyła się prasa z Półwyspu Apenińskiego, na czele z Formu1a.uno.
Hearing a big announcement is on the way before the end of the week. If it is what I think it is, it’s absolutely massive. https://t.co/BfxXh7wPN1
— Will Buxton (@wbuxtonofficial) January 31, 2024
Włoski serwis poinformował o niespodziewanej rewolucji w Ferrari, na jakiej ma ucierpieć Carlos Sainz. Kilka dni temu Scuderia potwierdziła przedłużenie umowy z Charlesem Leclerciem, natomiast ani słowem w swoim komunikacie nie wspomniała o madrytczyku, któremu z końcem sezonu 2024 zakończy się aktualny kontrakt.
Chociaż dawał wyraźne sygnały chęci dalszej współpracy, ostatnie negocjacje miały nieco spowolnić. Prawdopodobnie mógł być to efekt braku porozumienia w kwestii długości nowej umowy. Z nieoficjalnych źródeł wynika, że Scuderia nie chciała przystać na warunki Sainza w tym względzie.
W międzyczasie najważniejsze jej persony znów miały uderzyć w stronę Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk był łączony z przenosinami do Maranello przez większość poprzedniego roku, dopóki Mercedes nie ogłosił dalszej z nim współpracy i to do 2025 roku.
Jak jednak się okazuje, Brytyjczyk ma posiadać możliwość odejścia z Brackley już po kampanii 2024 (z powodu umowy 1+1), co postanowiło wykorzystać Ferrari, na czele z Johnem Elkannem. Prezes marki miał osobiście włączyć się w rozmowy z Hamiltonem i to być może skłoniło go do decyzji o takim transferze.
Wszakże informacje te już czwartkowego poranka potwierdzili Corriere della Sera i hiszpański AS, podkreślając, że "oficjalka" może pojawić się w ciągu następnych dni. Jeśli faktycznie by do tego doszło, byłby to prawdziwy szok w F1. Lewis opuściłby bowiem niemiecki team po 12 latach, zaś Carlos musiałby szukać zatrudnienia w ekipach takich jak Aston Martin, Audi czy... Mercedes.
Aktualizacja: 10:43
Wszystkie te doniesienia potwierdził także ceniony żurnalista Motorsportu, Adam Cooper. Sam serwis również podał taką nowinę, co wskazuje na to, że w tych pogłoskach jest coś więcej niż ziarno prawdy
2. If @Carlossainz55 isn't staying at Ferrari he becomes a key player in the driver market for 2025. Obviously @MercedesAMGF1 would have a seat to fill but he will be of great interest to @redbullracing, not to mention @stakef1team as it builds up to Audi's entry in '26.
— Adam Cooper (@adamcooperF1) February 1, 2024
Aktualizacja: 12:19
Takie same informacje przekazały również brytyjskie BBC i Sky Sports. Stacja telewizyjna przekazała nawet, że przejście Hamiltona do Ferrari jest już pewne. Źródła BBC ujawniły zaś, że o godzinie 15.00 dojdzie do spotkania wszystkich pracowników Mercedesa z Toto Wolffem i Jamesem Allisonem, na którym prawdopodobnie zostanie przekazana nowina o pożegnaniu się z Lewisem po sezonie 2024. Niewykluczone, że "oficjalka" pojawi się już dzisiaj (1 lutego).
Aktualizacja: 17:34
Zgodnie z zapowiedziami, o 15.00 odbyły się spotkania w Brackley i Brixworth, na których potwierdzono informację o odejściu Hamiltona po sezonie 2024. Sam kierowca miał dopiero to wczoraj zakomunikować Wolffowi. Według mediów, o 20.00 powinien pojawić się oficjalny komunikat w tej sprawie.
01.02.2024 19:48
0
I tak o to nazwisko Hamilton zwiększyło wartość Ferrari na giełdzie o 8 miliardów dolarów.
01.02.2024 20:06
0
no fajnie fajnie, ale po co tyle stresu w wieku 40 lat? a po drugie słyszałem, że F1 kazała SKY SPORTS tak pier*** aby ludzie zajęli głowę czymś innym buczeniem o tym, że Andriettiego odrzucili. w sensie nowa ekscytacja.
01.02.2024 20:10
0
dobra jednak prawda haha, ale tą plotkę słyszałem w robocie o 12
01.02.2024 23:16
0
"Sensacyjna wiadomość', 'trzęsienie ziemii"... Sensacją w tym zamulonym świecie to by było jakby Andrettiego dopuścili do rywalizacji, a tak to to samo g*wno, tylko w lekko innej odsłonie. Nadal Verstappen wins, nadal pociąg z wagonami na długiej linie i nic więcej... NUDA
02.02.2024 17:49
0
Informuję wszem i wobec- LEWIS NIE ZDOBĘDZIE MISTRZOSTWA Z FERRARI. Da się gdzieś na to postawić pieniądze?? Jestem futurologiem i znam przyszłość. Dlaczego nie? Czy dlatego, że do siebie nie pasują? Otóż pasują do siebie. Ferrari to włoska familia, a Lewis to lewak. Ta sama bomba. Więc dlaczego Lewis nie zdobędzie mistrzostwa? Bo Charles Leclerc #16 jest lepszy. Z całym szacunkiem do Hamiltona.
03.02.2024 03:34
0
Lewis poszedł tam na swoje ostatnie sezony, aby odhaczyć "bycie kierowcą Ferrari". Wątpie, że nastawia się na walkę o mistrza, bądź ma takie szanse.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się