Niepokojące informacje wypływają z francuskiego obozu. Wedle niektórych źródeł, samochód Alpine nie do końca wpasował się w nowe przepisy podczas pierwszej tury testów. Sam Fernando Alonso nie jest pewny osiągów tejże konstrukcji.

Alpine przystępuje do nowej ery regulacyjnej w F1 z nadzieją do nawiązania z sukcesów z lat 2005-2006. Pomóc w tym ma całkowite przejęcie zespołu od spółki Genii (transakcję tę sfinalizowano na początku tego roku), a także innowacyjny bolid A522, nad którym francuscy inżynierowie pracowali od dłuższego czasu.

Na razie początek nowego otarcia nie zapowiada jednak zbyt udanych miesięcy dla nich. Ekipa musiała zmierzyć się z wieloma kłopotami w trakcie pierwszej tury testów pod Barceloną, a liczba pokonanych okrążeń również nie była zbyt imponująca (266). Szefostwo zespołu, na czele z Alanem Permanem, wprawdzie zasłaniało się "asekuracyjnym" podejściem do tych prób, ale głosy płynące z jego wnętrza nie napawają optymizmem.

Przynajmniej taką nowinę przekazał informator Mundo Deportivo. Zapytany o postępy Alpine odpowiedział: "Fernando - bardzo dobrze. Samochód - już nie tak bardzo. Czegoś po prostu brakuje."

Dwukrotny mistrz świata został oczywiście poproszony o komentarz do tych słów:

"Nie wiem, czy jestem usatysfakcjonowany z osiągów bolidu. Oczywiście to dopiero początek. Ogólnie jestem zadowolony, bo obecnie jesteśmy jeszcze przed sezonem i zaczynamy nie tylko nowy rok, ale też erę regulacyjną", mówił Hiszpan dla RTVE.

"Z drugiej strony to taka trochę mieszanka uczuć. To nasze pierwsze dni z tą konstrukcją. Niektóre odczucia są pozytywne. Odkryliśmy jednak parę małych problemów, na które musimy znaleźć odpowiednie rozwiązania."

Alpine duże nadzieje wiąże przede wszystkim z nową jednostką napędową Renault, która została całkowicie zmieniona. Zdecydowano się m.in. na przejście na koncepcję silnikową Mercedesa, a wszystko po to, aby oczywiście nadrobić do rywali pod względem czystej mocy. Alonso podzielił się swoimi odczuciami odnośnie tego motoru:

"Dzięki naszemu nowemu silnikowi zrobiliśmy krok naprzód w kwestii mocy. Mam nadzieję, że dorównamy innym. Z powodu nowego paliwa straciliśmy trochę osiągów i to również należy brać pod uwagę przy rozmowach o wydajności jednostki napędowej."