Max Verstappen mimo problemów jakie miał w pierwszej i w drugiej części kwalifikacji przed GP Abu Zabi, w Q3 wspiął się na wyżyny swoich możliwości i dzięki drobnej przysłudze ze strony zespołowego kolegi już w pierwszej próbie wykręcił rewelacyjny czas, który ostatecznie zapewnił mu start do jutrzejszego wyścigu z pole position. Lewis Hamilton był drugi, a po sensacyjne trzecie miejsce sięgnął Lando Norris.
Zespół Red Bulla do ostatniej, wyjątkowo ważnej sesji kwalifikacyjnej w tym roku przystępował w nerwowym nastroju, gdyż jeszcze na 20 minut przed startem kwalifikacji w obu bolidach trwały prace przy tylnych skrzydłach, które w tym roku wielokrotnie przysparzały problemów Red Bullowi. Po pierwszy dwóch częściach czasówki w Abu Zabi wydawało się, że po łatwy triumf w sobotnie popołudnie sięgnie ekipa Mercedesa, ale stało się zupełnie inaczej.
Warunki w Abu Zabi tradycyjnie sprzyjały kierowcom i zespołom. Po zachodzie słońca temperatura toru ustabilizowała się poniżej 30 stopni Celsjusza.
Max Verstappen jako pierwszy przekraczał linię metę zbliżając się do granicy 1 minuty i 22 sekund wykorzystując przy tym ciąg aerodynamiczny jako wytworzył przed nim Sergio Perez. Lewis Hamilton po pierwszym przejeździe nagle stracił do niego przeszło pół sekundy. Trzeci Perez po pierwszym przejeździe tracił blisko 0,8 sekundy, a czwarty Bottas przeszło sekundę.
Przez chwilę wydawało się, że niespodziankę może sprawić Yuki Tsunoda, który po pierwszym okrążeniu pomiarowym dysponował przez chwilę trzecim czasem. Japończyk mógł jednak cieszyć się nim tylko chwilę, gdyż sędziowie usunęli jego wynik za przekroczenie limitu toru.
Na drugą turę przejazdów pierwszy ruszał Lewis Hamilton, ale Brytyjczyk praktycznie nie miał podejścia do pierwszego wyniku swojego głównego rywala, na mecie tracąc do niego blisko 0,4 sekundy. Sensacyjne trzecie pole startowe wywalczył za to Lando Norris z Mclarena, który zdołał wyprzedzić Sergio Perez, Carlosa Sainz i dopiero szóstego Valtteriego Bottasa, który do zdobywcy pole position stracił już blisko sekundę.
Pamiętać jednak należy, że jutro na starcie kierowcy Red Bulla będą mieli w swoich bolidach miękkie opony, podczas gdy kierowcy Mercedesa w Q2 zapewnili sobie elastyczność strategii ustanawiając czasy na średnich oponach.
Za Bottasem znalazł się drugi kierowca Ferrari, Charles Leclerc, a za Monakijczykiem czołową dziesiątkę zamykali Tsunda, Ocon i Ricciardo.
Przebieg Q1 i Q2
W pierwszym segmencie kwalifikacji przed GP Abu Zabi na średnich oponach zdecydowali się wyjechać tylko kierowcy Ferrari, którzy od rana idą własną ścieżka doboru ogumienia po tym jak w trzecim treningu sprawdzali swoje auto tylko na dwóch twardszych oponach.
Max Verstappen, który nie zwlekał w ustanoweniem szybkiego okrążenia na swojej pierwszej próbie wykręcił czas 1:23,680. Obaj kierowcy Mercedesa, którzy nieco później wyjechali na tor nie mieli problemy, aby poprawić wynik Holendra. Lewis Hamilton uczynił to z marginesem aż 0,4 sekundy. Fin stracił do swojego kolegi 0,1 sekundy.
Nie było to jednak ostatnie słowo Verstappena, który na kolejnym szybkim okrążeniu zbliżył się do Hamiltona na tylko 0,056 sekundy.
Na sześć minut przed końcem Q1 sędziowie przerwali sesję czerwoną flagą, a powodem tego było potrącenie pachołka oddzielającego zjazd do alei serwisowej od toru przez Micka Schumachera. Chwilę po tym incydencie na podłużny element zalegajaćy na wyjściu z ostatniego zakrętu najechał także Lando Norris.
Po uprzątnięciu toru rywalizacja została wznowiona i tym razem wszyscy kierowcy korzystali już z miękkich opon. Kierowcy Ferrari na średnim ogumieniu zajmowali bowiem niebezpieczne 10. i 11. miejsce.
W samej końcówce na torze na używanych miękkich oponach pojawili się kierowcy Mercedesa, którzy zdecydowanie poprawili swoje czasy spychając Maksa Verstappena na trzecie miejsce. Holender nie podjął próby rewanżu i w końcówce sesji pozostał w garażu gdzie jego mechanicy sprawdzali coś w pod podłogą.
Do Q2 nie przeszli: Latiffi, Russell, Raikkonen, Schumacher i Mazepin. Co ciekawe dotychczas niezawodny w kwalifikacjach Russell na odchodne z Williamsa po raz kolejny przegrał starcie ze swoim partnerem zespołowym.
W drugiej części sesji kwalifikacyjnej na torze Yas Marina nie było zaskoczenia, gdy kierowcy w przytłaczającej większości zaczęli opuszczać swoje garaże zaopatrzeni w średnie opony Pirelli.
Po pierwszym przejeździe na żółtych oponach to Lewis Hamilton był z przodu, ale o tylko 0,004 sekundy przed Maksem Verstappenem. Valtteri Bottas do pretendentów do tytułu mistrzowskiego stracił również niewiele, bo 0,061 sekundy. Sergio Perez w tym zestawieniu odstawał już o kolejny rząd wielkości. Meksykanin ze stratą blisko 0,6 sekundy był szósty.
Na miękkich oponach o awans do Q3 walczyli kierowcy Astona Martina, Alpine a także Daniel Ricciardo i cały czas idący pod prąd kierowcy Ferrari. Carlos Sainz zdołał w takiej sytuacji wskoczyć na pierwsze miejsce wyprzedzając na półmetku sesji o 0,011 sekundy Lewisa Hamiltona.
Charles Leclerc ze stratą tylko 0,028 sekund do Carlosa Sainza na tym etapie czasówki był dopiero 4, przed piątym Valtterim Bottasem tracącym do lidera skromne 0,072 sekundy.
Widząc co się święci Max Verstappen podjął decyzję, aby na ostatni przejazd założyć miękkie opony podobnie jak Perez. Na średnim ogumieniu pozostali tylko kierowcy Mercedesa i Yuki Tsunoda z AlphaTauri.
W końcówce okrążenia zaczęło robić się ciasno. O pozycję na torze walczyli zarówno Lewis Hamilton, jak i Max Verstappen.
W takich okolicznościach Lewis Hamilton i tak zdołał poprawić swój czas, wychodząc na pierwsze miejsce, ale bardzo szybko zepchnęli go kierowcy Red Bulla jadący na miękkich oponach.
Do Q3 nie przeszli: Alonso, Gasly, Stroll, Giovinazzi oraz Vettel. Co ciekawe do Q3 na średnich oponach i ósmym czasem awansował drugi kierowca AlphaTauri, Yuki Tsunoda.
12.12.2021 15:35
0
Na szczęście koniec tego kabaretu Na pocieszenie, mistrzostwo dla Mercedesa. Lewis, zasluzyleś na zwycięstwo w tym wyścigu.
12.12.2021 15:36
0
Zasłużył miał pecha dzisiaj zycie
12.12.2021 15:36
0
Los oddał Maxowi to co zabrał na Węgrzech i w UK!
12.12.2021 15:36
0
Przeciez podjęli prawidłowa dexyzje w czym wy macie problem?
12.12.2021 15:36
0
Patologia...
12.12.2021 15:37
0
Największy wałek w historii F1. Cały wyścig pod kontrolą Mercedesa i wygrywają puszki po oszukańczej decyzji FIA. SKANDAL!!!!!!!
12.12.2021 15:37
0
Skandal to mało powiedziane.
12.12.2021 15:38
0
Papierowy mistrz - największy wydruk w historii F1 :)
12.12.2021 15:42
0
Druki to było w innych wyścigach na korzyść Hamiltona, dobrze o tym wiecie ale nie możecie do siebie tego przyjąć . Gdyby nie to byłoby już dawno po tytule
12.12.2021 15:57
0
Kotwica mamy święto.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się