Były szef zespołu Benettona i Renault, Flavio Briatore, trafił do szpitala po tym jak zdiagnozowano u niego koronawirusa.

Włoskie media zgodnie donoszą, że Briatore został przewieziony do szpitala San Raffaele w Mediolanie w poniedziałek po tym jak jego stan zdrowia pogorszył się na skutek wirusa.

Władze szpitala nie wydały w tej sprawie żadnego oficjalnego oświadczenia, ale magazyn L'Espresso podaje, że stan ekscentrycznego Włocha jest poważny, mimo iż nie znajduje się on na oddziale intensywnej terapii.

Choroba Briatore pojawiła się w tle dużych kontrowersji związanych z klubami nocnymi we Włoszech i ostatnim zamknięciem należącego do niego klubu Billionaire (ang. Miliarder) w Porto Cervo, w którym wykryto ognisko koronwirusa.

W ostatnich dniach około 60 pracowników klubu okazało się zarażonych koronawirusem, podczas gdy Flavio Briatore ostatnio brał w nim udział w towarzyskim meczu piłkarskim. Wśród zaproszonych VIPów znajdował się także trener klubu z Bolonii, Sinisa Mihajlovic, który także wykazał pozytywny wynik w teście na koronawirusa.

Sam Flavio Briatore w ostatnim czasie oburzony był podejściem władz rządowych, które w obliczu coraz większych ognisk zapalnych wirusa w klubach nocnych nakazywały ich zamykanie.

Na swoim facebookowym profilu Włoch pisał: "Moje serce płacze, gdy widzi jak gospodarka jest ubijana przez ludzi, którzy nic w życiu nie osiągnęli."