Prawnik McLarena domaga się przyznania mistrzostwa świata Hamiltonowi. W czwartek w Lodynie Ian Mill złożył przed Trybunałem Apelacyjnym FIA wyjaśniania w sprawie samochodów BMW i Williamsa, które, wg Milla, zbyt niską temperaturą paliwa zyskały przewagę i złamały przepisy.
Gdyby zdyskwalifikowane zostały trzy pojazdy, które ukończyły GP Brazylii przed Hamiltonem, Brytyjczyk awansowałby na czwarte miejsce. Pięć punktów, które by zdobył, dałyby mu tytuł mistrza świata. Raikkonen pokonał Hamiltona o jeden punkt, jednak w razie wykluczenia BMW i Williamsów, Lewis znalazłby się o dwa punkty przed Raikkonenem.„Zasada jest prosta, jeżeli nastąpiło złamanie regulaminu, wiąże się to z poprawą osiągów. Obawiam się, że sankcją musi być dyskwalifikacja. Proszę o poprowadzenie sprawy tak, jakby dotyczyła ona dowolnego zespołu w dowolnej fazie sezonu. Kiedykolwiek w przeszłości dochodziło do złamania regulaminu, wiązało się to ze zmianami w klasyfikacji. Wszystko o co prosimy, to aby całą sprawę potraktować normalnie” – powiedział Mill.
Ostatecznej decyzji należy spodziewać się jutro.
16.11.2007 21:27
0
brawo! w końcu jakas obiektywnie podjęta decyzja :) :D FORZA KIMI
16.11.2007 21:43
0
Brawo ! No to niech się teraz R.Denis z L. Hamiltonem adorują nawzajem . He he he
17.11.2007 00:09
0
pani/panie (?) adamsmig, ma pan/pani rację, że zabrakło praktyki chodzenia po trupach przez Ferrari. Tak właśnie było. P.S. Marti to żeński nick dla osoby płci żeńskiej.
19.11.2007 19:17
0
adamsig-> a ja slyszalem, ze to Toyota zgapiala od Ferrati...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się