WIADOMOŚCI

  • 11.11.2007
  • 7203
Hamilton: na zawsze w McLarenie
Hamilton: na zawsze w McLarenie
Lewis Hamilton, kierowca McLarena w wywiadzie radiowym stwierdził, iż chce pozostać wierny barwom swojego zespołu do końca swojej kariery w F1, gdyż nie widzi on sensu zmiany zespołu na żaden inny.
baner_rbr_v3.jpg
„Nie wiem jak długo będę w Formule 1, ale wiem, że zespół w którym teraz jestem jest tym jedynym w którym chcę być” – powiedział Brytyjczyk.

„Znam chłopaków z zespołu bardzo dobrze, mieliśmy wspaniały sezon. Oni dali mi szansę. Chcę wygrać mistrzostwo świata, chcę wygrać również dla nich.”

„Widzę zakończenie mojej kariery spędzone razem z nimi. Nie czuję, że mógłbym gdzieś odejść. W Formule 1 są zespoły z czołówki, wierzę iż McLaren jest właśnie takim teamem – dlaczego więc miałbym iść gdzieś w bok, albo cofnąć się, iść do innego zespołu. Chcę być najlepszym kierowcą”- zakończył Hamilton.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

46 KOMENTARZY
avatar
Kazik

12.11.2007 10:35

0

jaros69-święta racja.Bez "fiku miku" można zajść daleko,heh.


avatar
robertkubica2

12.11.2007 12:03

0

Walerus. stary bywalec tej strony, ma rację co do Hama, ale niesprawiedliwie ocenił Alonso. On rzeczywiście popełnił wiele błędów w tym sezonie ale zachowywał się ostatecznie porządniej niz młody Hamilton. Wypowiedź Hamiltona trzeba traktować jako strategię na przyszłe sezony. Wie, że w Macu ma najlepiej (historia kariery, pomoc możnych zespołu itd), już walczy o nr 1 na następne sezony, być może wie, że może mieć rację Button, gdy mówi, że taka szansa na mistrza jak w tym roku, juz sie może nie powtórzyć. Takiej bezawaryjności MCLM nie było chyba nigdy i już nie będzie- 3 mies. temu mówiłem, że niemożliwe jest dojechanie MCLM bez awarii we wszystkich wyścigach, statystyki są nieubłagalne - i stało się, co prawda po błędzie Hama, ale się stało. W przyszłym sezonie MCLM i Hamilton będą mieli zdecydowanie mniejsze szanse na nr 1 - nacisk BMW i Renault, sila Ferrari, konsekwencje afery szpiegowskiej, nieciekawa wg mnie sytuacja w samym MCLM


avatar
tomekrush

12.11.2007 13:07

0

shad2pl moim zdaniem Twój komentarz najcelniej odnosi się do słów Hamiltona o pozostaniu na zawsze w Mc Larenie:)


avatar
tomekrush

12.11.2007 13:13

0

Lookas555 doceniam to co napisałeś ale nie zgodze sie z tym:) Hamilton jest świetnym a nie tylko dobrym kierowcą. A to że ma słabo ukształtowany(jeszcze) kregosłup psychiczny to inna zupełnie sprawa:)Jeszcze raz podkreslam że wiele pracy przed nim jesli chodzi o psychike bo w przeciwnym wypadku >tzn ze wciaz pozostanie takim duzym dzieckiem


avatar
mcl

12.11.2007 16:31

0

niech tam siedzi w tym czymś ????????????


avatar
jan55

12.11.2007 16:44

0

AndrzejOpolski wcale nie dlatego nie umrze on po prsotu ma kody na nieśmiertelnść z cyber mychy, a poza tym jak to mozliwe ze napisałes cos na hamiltona???


avatar
Marti

12.11.2007 16:58

0

jaros69 - zapewniam Cię, że jeśli chodzi o "fiku miku", to Hamilton nie ustępuje Raikkonenowi (nawet bez błogosławieństwa Hamiltona seniora) :-)


avatar
AndrzejOpolski

12.11.2007 17:31

0

jan55: to nie jest na Hamiltona :-) To jest na Rona! A tak poza tym to jest to sarkazm na niektóre wypowiedzi wzięte "z sufitu" i piszących je, którzy to chyba jasnowidze. Pozdrawiam.


avatar
fezuj

12.11.2007 18:28

0

Biedaczysko chyba doszedł do wniosku że w pierwszym sezonie tak zalazł wszystkim teamom za skórę że w razie kłopotów może mieć problem z przejściem do jakiejkolwiek stajni więc wciska taką ilość wazeliny że aż Mcowi rurą wydechową wychodzi. @Kazik "Albo trzeba być bardzo pewnym siebie,albo trzeba być Lewisem Hamiltonem,albo trzeba mieć nie do końca poukładane "pod stropem" hihi - najbnardziej pasuje do niego pkt. 3! :),@ 18:31:04 AndrzejOpolski - podziwiam Twoją wiarę i optymizm :)


avatar
AndrzejOpolski

12.11.2007 19:15

0

fezuj: to nie wiara i optymizm. Czytam wypowiedź Hamiltona wprost bez "drugiego dna" i "trzeciej prawdy". Z wieloma wypowiedziami się nie zgadzam gdyż moim zdaniem są zwykłym "wróżeniem z fusów" i mają się nijak do rzeczywistości. Nie polemizuję z nimi bo to obiecałem - zresztą szkoda nerwów. Czas okaże jak to będzie naprawdę. Pozdrawiam.


avatar
cieslak-marcin

12.11.2007 21:53

0

Jeżeli chce być tak wielkim dobrym kierowcą to ja mu polecam np. przejść do Toyoty i wyciągnąć ten zespół na podium. Tak jak robił Schumacher i Alonso w Renault. Cwaniak chce zostać najlepszym kierowcą w jednym z 2 najlepszych teamów... Głupie myślenie. Czekam tylko na jedną rzecz. Kiedy BMW wreszcie zrobi auto zbliżone w 98% do Ferrari lub Maclarena wtedy Robert im pokaże kto jest najlepszym kierowcą w Formule 1!. Pozdrawiam wszystkich klubowiczów:)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu