WIADOMOŚCI

Kubica czuje się jak pasażer w aucie, które często staje bokiem
Kubica czuje się jak pasażer w aucie, które często staje bokiem
Polski kierowca nie przebierał w słowach po wyścigu w Montrealu.
baner_rbr_v3.jpg
Robert Kubica w GP Kanady zajął 18. pozycję. Linię mety przekroczył jako ostatni, a za nim były tylko dwa samochody, które wycofały się z rywalizacji.

Jego kolega z ekipy przyjechał jako 16. i pokonał na torze Kevina Magnussena. Duńczyk wczoraj miał potężny wypadek i jechał odbudowanym bolidem, który prowadził się tragicznie.

Z wypowiedzi Polaka wynika jednak, że to nie Haas VF-19 dawał najgorsze odczucia kierowcy, ale właśnie FW42 oznaczony numerem 88. W wywiadzie dla Eleven Sports padło kilka mocnych słów.

"Już na pierwszych zakrętach, na pierwszych hamowaniach zrozumiałem, że to będzie długie popołudnie. Nie wiem, to dziwna sytuacja, jakbym sobie zaciągał ręczny przy każdym hamowaniu, auto nie hamowało i stawało bokiem. Warunki były trudne już w czasówce, gdy jeździło się lekkim autem i na nowych oponach. Dzisiaj było cieplej, także było wiadomo, że będzie jeszcze trudniej."

Po optymistycznym weekendzie w Monako wydawało się, że być może Kubica będzie w stanie przynajmniej mieć szansę na wyciśnięcie z maszyny czegoś więcej. W Kanadzie jego auto spisywało się jednak fatalnie.

"Nie wiem, ja wiem, że dzisiaj tak naprawdę jadąc wolno sporo jokerów sobie zagrałem, żeby w ogóle utrzymywać auto na torze. Na tym obiekcie było bardzo mało przyczepności i im więcej trudności tym mi się gorzej jeździ. I to jest normalne, bo jeśli ma się mało przyczepności w czasówce tym mniej będzie w trudniejszych warunkach. Trudno mieć fun, jeśli jesteś pasażerem w aucie."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

40 KOMENTARZY
avatar
TomPo

10.06.2019 18:17

0

@34 Roznice w czasach na poziomie 1s na okrazeniu, nie biora sie z roznicy miedzy kierowcami. Kazdy kto oglada F1 juz jakis czas, powinien to wiedziec. Stroll do Pereza tyle nie traci, Stoffel nie tracil tyle do Alonso.. itd itp


avatar
Ecclestone

10.06.2019 20:44

0

@35 Nie sugerowałbym się testami, bo nie mamy wglądu w to, co zespoły konkretnie sprawdzały i z jakimi ustawieniami jeździli kierowcy. Jeśli już, to zespoły mają dostęp do pełnych danych i tylko one są w stanie względnie ocenić możliwości kierowcy. Eksperci i dziennikarze, w większości przypadków bazują na domysłach i przypuszczeniach. Pewną wskazówką może być to, że pomimo (podobno znakomitych) rezultatów osiąganych na testach, Renault podziękowało Kubicy za współpracę. Gdyby rzeczywiście był perspektywicznym kierowcą, nie szukaliby kogoś innego, tylko braliby Polaka w ciemno. @36 To są dwa zupełnie różne przypadki. Dotyczą one kierowców, którzy regularnie jeździli na torze, cały czas byli aktywnymi kierowcami wyścigowymi. Ani Stroll, ani Vandoorne nie przyszli do F1 po ośmioletniej przerwie od ścigania, w dodatku w pakiecie z niesprawną ręką. Russell ma 21 lat, można przyjąć, że daleko mu jeszcze do optymalnej formy, jaką jest w stanie osiągnąć. Cały czas się rozwija i najpewniej, z wyścigu na wyścig będzie jeździł coraz lepiej. Nie powinno zatem dziwić, że różnica między nim, a Kubicą będzie się zwiększała. Poza tym, Kubica to przeszłość F1, Russell to przyszłość. Kubicę wykorzystano tylko do pozyskania pakietu sponsorskiego. Swoją rolę wypełnił. Jest pay driverem bez perspektyw na jakiś sukces w F1. Nawet jeśli zespół faworyzuje Russella, to jest to w jakimś stopniu racjonalne i o to nie można mieć do nich pretensji.


avatar
Amadeo10

11.06.2019 00:18

0

Powiem Ci tak. Renault nie rozważało nawet KUB. I myślę, że do tego sezonu nikt absolutnie KUB nie rozważał jako kierowcy. Tam ściga się elita. A jakikolwiek uszczerbek na zdrowiu, to tylko niepotrzebne ryzyko. Z logicznego punktu widzenia - każdy kierowca z dwiema sprawnymi rękami na tym poziomie jest lepszy od tego z jedną sprawną. Co nie znaczy, że musi to być sprawiedliwy osąd i tylko tyle tak naprawdę chcieliby się dowiedzieć kibice z Polski. Sprawny, konkurencyjny bolid... chociaż raz. A Williams jego niesprawność tylko wykorzystuje, nawet specjalnie nie muszą nic mówić o braku takich samych poprawek... każdy dopowiada sobie sam - niesprawny kierowca... Pamiętajcie, że tam są mistrzowie PR.


avatar
Amadeo10

11.06.2019 00:20

0

A Monaco pokazało, że coś jednak w tym "kalekim" Polaku jest... tylko takie Monaco to za mało, żeby dostać lepszy bolid, żeby móc się z kimś ścigać.


avatar
zenobi29

12.06.2019 20:49

0

Polityka i kalkulacje. Williams ma za sobą fatalny sezon a ten jest już totalną klapą. No bo w końcu o co walczy?! Russell jest wychowankiem Merca i do niego jest przymierzany w przyszłości. Williams przecież też jest mocno uzależniony od Merca. Jakby to wyglądało, że obiecujący talent i nadzieja Brytyjczyków - może nie dostawał by baty ale zdecydowanie nie odjeżdża Kubicy?! No chyba nikt o zdrowych zmysłach nie uwierzy - w iście rakietowe tempo wyprzedzenia drugiego kierowcy, w identycznym bolidzie i do tego na prostej!...Że o osiągach już nie wspomnę! Pisałem przed wyścigiem, że czekam na start i czy ,,cyrk" ruszy ze swoim repertuarem po starcie...Nie myliłem się. Jednak mam nadzieję - podobnie jak Cezary G(od wielu lat czytałem i czytam nadal jego artykuły i raczej zawsze były wiarygodne) - że nie wszystko jest jeszcze dla Roberta skończone.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu