Niestety, kierowcy Williamsa nie mają powodów do optymizmu po piątkowych treningach. Robert Kubica deklarował od razu po wyjściu z bolidu, że jutro nie mają z kim walczyć w kwalifikacjach. George Russell jest trochę podekscytowany swoim debiutem, ale również przyznał, że jego zespół jest daleko za resztą.
George Russell, P20, P19"Dobrze było pierwszy raz pojawić się na torze w Melbourne. To naprawdę świetny obiekt. Na moim pierwszym okrążeniu, gdy wjechałem w zakręt nr 3, czułem się tak jakbym latał, wszystko było tak blisko siebie. Dzień jednak nie był najlepszy w kontekście czasów okrążeń. Jesteśmy daleko za resztą w tej chwili. Wiemy, że przez pierwsze wyścigi musimy skupić się na rozwoju tego, co już mamy, by mieć pewność, że w środku sezonu nastąpi poprawa. Ogólnie to fantastyczne doświadczenie, szczególnie z wszystkimi fanami wokół toru, to coś, co zapamiętam na długi czas."
Robert Kubica, P19, P20
"Poranek był dość trudny dla nas, mieliśmy mniej przyczepności. Wiemy, że w Australii jest trochę nierówno i podłoże znacznie różni się od tego z Barcelony. Mieliśmy spore problemy z ogólną przyczepnością. Popołudniu odczucia były trochę lepsze, bo poprawiły się warunki i temperatura trochę nam pomogła. Musimy próbować wyciągnąć wszystko co się da z tego co mamy, zobaczymy jakie jest nasze maksimum. Myślę, że nie możemy celować w nic konkretnego, dlatego realistycznym celem jest wyciśnięcie wszystkiego."
15.03.2019 18:42
0
...a moze Ron Dennis co wy na to
15.03.2019 18:47
0
@saint77 To Twoje "jóż" przybiło mnie bardziej niż forma Williamsa...
15.03.2019 18:53
0
A nie, to jednak "Jóź" czyli zdrobienie od Józefa. Mea culpa...
15.03.2019 19:00
0
@ Orlo To jest efekt automatycznej poprawy pisowni w edytorze a nie mojego bezmózgowia... :)
15.03.2019 19:37
0
@24 Ależ oczywiście i co od jakiegoś czasu powtarzam, że pod przewodnictwem Claire zespół nie wyjdzie z dna. Jednak jakoś przetrwali zeszły sezon, to i może przetrwają ten. ;) Co do Claire to starała się naiwnie przekonywać że zatrudnienie Kubicy i Russella rozwiąże wszystkie problemy. Nie wiem może faktycznie ona tak myśli i liczy że ta dwójka sprawi że wrócą do czołówki? Jeśli tak, to jeszcze bardziej źle o niej świadczy. Dzisiaj mina Kubicy mówiła wszystko i słowa że nie mają z kim walczyć oraz że brakuje im części... Poziom zespołu Manor, Caterhama czy HRT.
15.03.2019 20:20
0
@39. belzebub Poziom Manora, Caterhama i HRT był wyższy ponieważ oni mieli części na pierwszym GP. I walczyli między sobą w ogonie stawki. Williams to kilkudziesięcioletnia tradycja F1, jeden z "wielkiej trójki" tej serii. Nic nie może usprawiedliwić takiego bagna, w jakie ten zespół wpuściła Claire Williams.
15.03.2019 20:34
0
Swoją drogą, to dzisiaj rano po treningach na oficjalnej stronie Williamsa wysłałem im maila z zapytaniem, czy z dostawą podstawowych części zdążą do 12 maja na GP Hiszpanii. Nie odpowiedzieli....
15.03.2019 21:43
0
@Saint, a dzisiaj przeczytałem na konkurencyjnym portalu, że wg Otmara Szafnauer'a, że mają mieć poprawki na każdy wyścig w sezonie. ;) No proszę, widać że można a przecież RP to nie zespół pokroju wielkiej trójcy.
15.03.2019 22:50
0
"Poranek był dość trudny dla nas, mieliśmy mniej przyczepności";"Jesteśmy daleko za resztą w tej chwili".Mimo całej trudnej sytuacji zdobyć się na taką dyplomacje to jest coś!Wstaję o drugiej i robię kawę,nareszcie po tylu latach można się znów brandzlować nad szczegółami,stratami i zyskami.Na ekranie zaś jedzie szary(z pruskim kajzerem) z trakcją onboardów z Q tylko spokojniej,ekran mruga,w tle pogadanka dla mniej wtajemniczonych,a tu przeskok na Wiliamsa z Polakiem na pokładzie i co widać toż to szok,walczy z nim nawet na prostej,jak by tyłu nie było wcale,nosi go,buja go fruwa i lata,Kub kręci jak by na klawiaturze grał,powtarzam sobie -śnisz,śnisz może to jego były pracodawca.Kto nie wierzył do tej pory w możliwości rehabilitacyjne za górę kasy,ten niech zamilknie wreszcie,bo to dobre wyjście,przyznanie się do niewiary. Drugi rusza młody i ambitny,wyświetla się czas,jeszcze słabszy!Drugi ma jeszcze gorzej niż pierwszy,skoro widzą co się dzieje to po co go wypuszczają?Co wynika z tego?Mają testy w plecy to testują,przebitka miny szefowej:skupiona,opanowana,spięta.Czas sesji ucieka,a tam stoi u nich wynik bez zmian.Kolejne wyjazdy niczego nie zmieniają,myślę:stracono tyle a na Melbern się nie kończy sezon,procedurę trzeba dokończyć,tego sztuka wymaga.Zaraz wyjadą i zamienią się miejscami,progres,zamiana miejsc i ostatni kończy wyżej,najrozsądniejsze wyjście.Tylko się to nie dzieje.Reno stoi chyba w tym czasie w garażu rozgrzebane,takim się również takie coś trafia.Koniec sesji.Śniadanie,prysznic i druga kawa.Zielone światło.Po pół godziny wynik stoi już 5 z przodu do lidera,kończy się niby lepiej na tle ogułu,ale mimo wszystko nie wyprowadzenie zawodników z ostnich pozycji choć na parę minut jest dla ekipy tego kalibru mimo wszystko hańbiące. To są fakty i tyle my tu wiemy wszyscy napewno.Tylko tyle ile zobaczymy na zewnątrz i le sobie do tego dopiszemy.A dla mnie jako widza(mam nadzieję:powyżej debiutanta:))rysuje się chaos,rozbicie,zatracenie podstawowych umiejetnośći w tak poważnej firmie to dla mnie wstrząs,potęgowany emocjonalnym zaangażowaniem w występ ich zawodnika.Po piątku niczego nie można wykluczyć,nawet tego :zmuszni są do "olania" Australi a to cena za możliwość poprawy?Wszystko jest złe,założenia,projekt,wykonanie?A może filozofia budowy całości ekipy:"rewolucja" zamiast "ewolucja"?Zawsze może się czaić także sabotaż,a czemu by nie? Z czego to może wynikać,wiesza się chętnie wszystkie psy na córce jednego z ojców założycieli,a nie spotkałem myśli do tej pory że być może Ona ratuje firmę przed wrogim przejęciem lub upakiem.Jest od dziecka w tym interesie i zarzucanie jej że nic niewie,nic nieumie i na niczym się niezna ogólnie to teoria tak niedorzeczna jak i niewiarygodna.Jej stary był bezdusznym i bezwzględnym graczem,otaczał się takimi samymi jak On sam a ci dossani do koryta lecieli na wznoszeniu,aż pare lat temu wiatr przestał wiać i co się rozpadło wszystko samo jak domek z kart?,czy jednak to dopiero żniwa z zaniedbań wielu sezonów wstecz?I najważniejsze pytanie:czy Robert Kubica wiedział że jego tratwa jest tak naprawdę z zapałek?Czy rok u nich nie dawał sygnałów że -Mamy problem.?Czy była to ostatnia szansa na jazdę,w sumie to Rusel też nie miał gdzie przezimować za bardzo by nie wypaść z obiegu.Takie okropności.Ale zawsze można zakończyć:Szukamy pozytywów,i damy z siebie wszytko z tym co mamy! A to lubię i tego oczekuję!I na to liczę że wszyscy to zobaczymy:) Pozdro
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się