Chevrolet pomoże Fernando Alonso w próbie wygrania Indy 500. Hiszpan potrzebuje tego zwycięstwa do zdobycia potrójnej korony.
Hiszpan niewątpliwie nie jest ulubieńcem Hondy. Przez trzy lata regularnie krytykował japońskiego dostawcę, gdy jego silniki spisywały się źle w Formule 1. Dodatkowo, w serii WEC startuje w barwach innego, japońskiego koncernu - Toyoty.
W przyszłym roku dwukrotny mistrz świata będzie rywalizował na torze w Indianapolis już z silnikiem Chevroleta. Firma jest obecna w IndyCar od 2012 roku i od tego czasu pokonała Hondę w 73 ze 118 rund, mając swój udział w pięciu mistrzowskich tytułach kierowców i sześciu wśród konstruktorów.
"Przywilejem dla mnie będzie występ z Chevroletem w 2019 roku w Indy 500. Mając ich jednostkę napędową za plecami, będziemy w najlepszej pozycji do walki z przodu. Miałem okazję zapoznać się z mocą Chevroleta w zeszłym tygodniu, gdy jeździłem autem NASCAR Jimmiego Johnsona i podobało mi się. Okazja do rywalizacji w Indy 500 to zaszczyt i jestem dumny, że Chevrolet będzie częścią zespołu" mówił Fernando.
"To ekscytujące, że będziemy partnerami Fernando Alonso i McLarena podczas Indianapolis 500 w 2019 roku. On ma niesamowity talent do jazdy oraz pasję do sportu i wygrywania największych wyścigów na świecie. To elektryzujące, gdy Fernando jest na torze. Generuje mnóstwo ekscytacji wśród fanów, gdziekolwiek są" uznał Jim Campbell, wiceprezydent działu osiągów w Chevrolecie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się