WIADOMOŚCI

Ricciardo czeka na ruch Hamiltona
Ricciardo czeka na ruch Hamiltona
Daniel Ricciardo wstrzymał rozmowy z Red Bullem do czasu wyjaśnienia się sytuacji kontraktowej Lewisa Hamiltona.
baner_rbr_v3.jpg
Co ciekawe takim spostrzeżeniem pochwalił się Helmut Marko, czyli wysoko postawiony reprezentant ekipy Red Bulla.

"Ricciardo nie chce niczego podpisywać zanim Hamilton podpisze swój kontrakt" mówił Marko. "To trochę dziwne. Mam nadzieję, że wkrótce to wszystko się zakończy."

Niki Lauda z Mercedesa przekonuje jednak, że Lewis Hamilton nigdzie się nie wybiera: "Lewis zostaje z nami. Opóźnienie w podpisaniu kontaktu wynika jedynie z drobnych kwestii takich jak kwestie jego udziału w promocjach."

Daniel Ricciardo z każdym wyścigiem podnosi swoją wartość w przeciwieństwie do Maksa Verstappena, który po podpisaniu lukratywnego kontraktu z Red Bullem zaczął popełniać błędy w niemal w każdym wyścigu.

Australijczyk po zwycięstwie w Monako może nawet myśleć o włączeniu się do walki o tytuł mistrzowski. Jego bolid dysponuje bardzo dobrymi osiągami. Problemem może jednak okazać się jego niezawodność.

W Kandzie Daniel Ricciardo otrzyma karę za wymianę podzespołów układu napędowego Renault, ale jednocześnie skorzysta z nowych, poprawionych elementów, które powinny poprawić osiągi auta.

"W Kanadzie otrzymamy poprawki silnika od Renault" potwierdzał Marko, dodając, że jego ekipa wyznaczyła sobie własny, wewnętrzny termin na podjęcie decyzji o ewentualnej zmianie dostawcy silnikowego od sezonu 2019.

"Mamy wewnętrzny harmonogram do kiedy chcemy podjąć decyzje silnikowe i rozwiązać kwestie kierowców. Chcielibyśmy uporządkować te sprawy przed GP Austrii" potwierdzał Marko.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

41 KOMENTARZY
avatar
Jacko

08.06.2018 01:03

0

@35. dexter Akurat ta cała atmosfera zabawy i wesołości jest tylko na pokaz, bo nie ma obecnie zespołu bardziej "spiętego" niż Red Bull. Fajnie to wszytko wygląda tylko wtedy, kiedy wygrywają i zdobywają tytuły (a i wtedy raczej mało "zabawowo" obchodzili się z Webberem i raczej nie miał zbyt wielu powodów do "wesołości") . Gdy tylko pojawiły się kłopoty, to pokłócili się nawet z dostawcą silników, dzięki któremu seriami zdobywali mistrzostwa. Ciągłe donosy na inne zespoły, jęki co do regulaminu, grożenie odejściem, postępowanie wobec kierowców swojego "juniorskiego" zespołu czy w końcu wykopanie Kwiata i zachowanie oraz wypowiedzi Helmuta, też raczej ich wizerunku nie ocieplają. Nie, to nie jest z pewnością wyluzowany zespół...


avatar
ds1976

08.06.2018 13:11

0

@35 dexter, wątek z "TWARZĄ" Mercedesa wystarczająco wyjaśniłem we wpisach powyżej. Widziałem jak się bawią dorośli, i jak widzę RIC pijącego ze śmierdzącego buta, czy przygłupawy uśmieszek Piotra Żyły to sorry, nie imponuje mi to. I prawdę mówiąc nie widzę w tym nic sympatycznego ani zabawnego. Aż strach pomyśleć, że ktoś to uważa za cool zachowanie!


avatar
devious

08.06.2018 13:59

0

Za każdym razem jak myślę, że ds1976 osiągnął dno, on te dno przebija i uwalnia kolejne pokłady głupoty, ignorancji, zadudania w sobie czy wręcz zwykłego chamstwa... :) Niesamowity typ - to już chyba przypadek kliniczny? Takie rzeczy chyba już się leczy... Pewnie za kilka dni przeczytamy we wpisie ds1976, że Ricciardo jest odpowiedzialny za Holocaust, Ebolę i awarię w Czarnobylu... Chory czołwiek :) A wpisami o Koźmińskim i Mercedesach tylko udowadnia, że jest... chłopczykiem. Niedojrzałym, mentalnym gówniarzem, który myśli stereotypami (student=biedny, Mercedes=dla starszych ludzi, stara uczelnia = dobra, młoda = zła itd. itp.). Tutaj koledzy berko, Heytham1, dexter ładnie wyjaśnili kwestie - więc nie muszę nic dodawać. Ale i tak do pustego łba nie dotrze... smutne to. Pozostaje kliknąć Ignoruj i olać durnia :) @36 Jacko Trafne spostrzeżenie. Też b. lubiłem RBR na począku, jak byli wyluzowanym zespołem. Potem przyszedł rok 2010 i zaczęły sie manipulacje z Vettelem i Webberem i czar prysł...


avatar
ds1976

08.06.2018 19:12

0

@39 devious, serdecznie dziękuję. Ubliżając mi wystawiasz sobie odpowiednie świadectwo :-) Niesamowicie jesteś zabawny z tym odniesieniami do Koźmińskiego :-) Mieszkasz po sąsiedzku? Czy myślisz, że jak semestr kosztuje 5400 pln to już jest to wartościowa uczelnia? A może... masz dyplom? PS (ostatnie pytanie to żart).


avatar
belzebub

09.06.2018 03:05

0

Hmmm, przeczytałem większość komentarzy i z niektórych mi się śmiać się się chce. Co ma picie z buta i wesołkowaty charakter Ricciardo do ewentualnego zaangażowania w Mercedesie??? Liczy się interes zespołu, ocena poziomu obecnego kierowców oraz co może zaoferować pod względem osiągów dany kandydat na fotel w zespole. Jeśli zespół uzna, że potrzebuje drugiego kierowcę który nie będzie tak odstawał od Hamiltona jak Bottas, a Ricciardo w najbliższych wyścigach pokaże równie wysoki poziom, jak dotychczas szczególnie na tle faworyzowanego Verstappena, to może rozważać jego angaż od przyszłego sezonu. I na pewno nie będzie czynnikiem decydującym czy Ricciardo pije z buta czy nie. Dla każdego zespołu ważne jest żeby mieć dwóch zawodników jadących na mniej więcej podobnym poziomie, bo to gwarantuje regularne jak najwyższe punkty dla zespołu. Oczywiście o ile poziom bolidu na to pozwala. Inną kwestią jest to czy w takim zespole jak Mercedes obaj kierowcy będą chcieli walczyć o majstra - zwykle stawiają na jednego, a drugi robi za pomocnika. Tak jest zarówno w Ferrari jaki w Mercedesie. W RBR obecnie pomimo faworyzowania Verstappena, Ricciardo ma szansę dzięki mądrzejszej jeździe zdobywać cenne punkty dla zespołu. I dlatego gdyby miał odpowiedni bolid mógłby walczyć o majstra, ale w RBR jak na razie nie jest to możliwe. Mógłby tego dokonać w Mercedesie ale tylko wtedy jak ew odejdzie z tego zespołu Hamilton. W innym przypadku nie będzie miał na to szans i jeśli Merc by chciał zatrudnić Ricciardo, to musiałby się on pogodzić z kierowcą nr 2. I dlatego Ricciardo czeka na decyzję Hamiltona. Tylko, że mogłoby się stać tylko wtedy gdyby Luis zdecydowałby zakończyć karierę, w innym przypadku dokąd miałby przejść? Do Ferrari obok Vettela? Mało realne, a innej opcji nie ma. Na koniec, często nie zgadzam się z Deviousem, ale w tym wypadku ma dużo racji. Niestety ds1976 jesteś w dużym błędzie, ale przynajmniej swoimi postami poprawiłeś mi humor. ;)


avatar
ds1976

09.06.2018 13:06

0

@40 belzebub, Twoja opinia pokonała mnie, chyba będę musiał przyznać, że jestem w dużym błędzie. Będę też musiał przyznać, że przynajmniej poprawiłem Ci humor. Niesamowite! Nie spodziewałem się, że jedno zdanie tak może odmienić moje spojrzenie na świat (nie tylko F1)!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu