Słynący z wysokich standardów tor Paul Ricard mieszczący się w południowej Francji chce jeszcze bardziej podnieść poprzeczkę, wdrażając system podgrzewania nawierzchni, co miałoby stworzyć ekipom lepsze warunki testowania ogumienia w trakcie zimowych testów.
Cały czas pozostają jednak obawy, że ze względu na słabe warunki pogodowe i niską temperaturę nowe ogumienie nie zostanie tam dobrze przetestowane.
Obiekt Paul Ricard, w którym swoje udziały posiada również Bernie Ecclestone słynie z najnowszych systemów nawadniania toru i w tym roku był już świadkiem kilku testów nowych opon Pirelli. W sezonie 2018 na tor ten ma powrócić Grand Prix Francji, ale jego włodarze chcą również przyciągnąć do siebie jak najwięcej testów.
W tym celu rozważą możliwość wdrożenia systemu podgrzewania nawierzchni, którą będzie można wprowadzić przy okazji wylewania nowej nawierzchni toru na potrzeby wspomnianego już GP Francji.
„Walczymy o organizację przedsezonowych testów, a nowy tor odegra w tym względzie ważną rolę” mówił jego dyrektor, Stephane Clair. „Obecnie rozważamy możliwość podgrzewania go, aby utrzymać temperaturę toru, która idealnie pozwoli testować opony. To coś czego brakowało w przedsezonowych testów na niektórych europejskich torach.”
„System ten mógłby być stale wykorzystywany, ale służyć ma przede wszystkim podnoszeniu temperatury, więc będzie w większości użytkowany zimą. W lecie nie ma potrzeby korzystania z takiego systemu.”
20.12.2016 13:59
0
Jak będzie zimno, to niech założą zimówki:)
21.12.2016 08:42
0
Jest już nawadnianie, może będzie podgrzewanie... Nie zdziwię się, jak Bernie wpadnie na pomysł, żeby dla "uatrakcyjnienia widowiska" podczas GP część toru nawodnić, a część podgrzać.. No i oczywiście losowo to zmieniać. Ale byłoby ciekawie! :D :P
21.12.2016 08:54
0
Moze niektorych odcinkach postawic Policje Drogowa z predkosciomierzem zeby ukarac zbyt szybkich kierowcow
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się