WIADOMOŚCI

  • 23.07.2007
  • 6061
Alonso chce wygrać na Węgrzech
Alonso chce wygrać na Węgrzech
Aktualny mistrz świata Fernando Alonso przyznał, że chce wygrać kolejny wyścig- GP Węgier. Chciałby to uczynić na suchym torze, aby udowodnić iż jego zespół jest w stanie rywalizować z Ferrari w każdych warunkach.
baner_rbr_v3.jpg
„Byłoby wspaniale, wygrać GP Węgier- szczególnie na suchym torze. Poprawiliśmy bolid, a także McLaren jest zawsze szybki na Węgrzech- jesteśmy lepsi na wolniejszych torach, tak jak w Monaco. W ostatnich kilku wyścigach to oni [Ferrari] byli od nas szybsi o 0.3 s na okrążeniu.”

Hiszpan wypowiedział się również o rywalizacji w klasyfikacji generalnej:
„Zawsze mówiłem, że mistrzostwa są długie. Wygrywa ten, który był najrówniejszy i najsilniejszy we wszystkich wyścigach. Czasami sprawy układają się dobrze, czasami źle. Tym razem wszystko ułożyło się bardzo dobrze, wykorzystaliśmy to. Chciałbym to powtórzyć. Postaram się znów być na podium, przed wszystkimi innymi.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

83 KOMENTARZY
avatar
Morte

24.07.2007 18:20

0

A ja chciałbym dodać, iż nie zauważyłęm z twojej strony ataku ;) Moim zdaniem Fernando dlatego jest smutny bo przegrywał ze swoim teammatem. Co do incydentu z Massą to jedno co daje + Fernando jego waleczności jest wybór miejsca do ataku. Co do Kimiego zgadzam się nie wiem czemu ale on mi przypomina J.P Montoye " co mi dacie tym pojadę". A i jeszcze jedno :P żeby uciąć wszelkie niedomówienia nie kibicuje rzadnemu teamowi , jedynie Robertowi ale to chyba "normalne" xD. A i dziękuję za kulturalną dyskusję, która coraz rzadziej widoczna jest w naszym kraju.


avatar
majkawiolka

24.07.2007 18:41

0

Oglądałam wyścig o GP Europy 5 razy (tak, to już przestaje być normalne, jakaś obsesja na punkcie tego wyścigu mnie wzięła :P może dlatego, że był on bardzo ciekawy i totalnie nieprzewidywalny) i wg mnie Alonso miał rację w tym starciu z Massą, ale już dobra, ochłonęli, w końcu na torze jest walka. Ale co do tego co napisał Mati_f1, to uważam, że Alonso nie jest zadowolony z 3 czy 2 miejsca, bo on chce być 1... Jego celem nie jest bycie w-ce mistrzem świata, czy zdobycie tytułu będąc ciągle na 2 miejscu, on chce wygrywać... On nie dokońca myśli o całych mistrzostwach tylko w każdym wyścigu się nakręca i chce być 1... Często mu się udaje, lecz niestety czasami to skutkuje jazdą po trawie i straceniem kilku pozycji albo kończy się awarią sprzętu... Ale wg mnie to dobrze, że Mistrz Świata F1 nie kalkuluje sobie ile pkt mu wystarczy do tytułu i o więcej nie do końca trzeba walczyć, tylko zawsze chce wygrywać... Mati_f1 mi twoje poglądy nie wydają się głupie, każdy ma swoje zdanie na ten temat i ma prawo się wypowiedzieć... Ale mam takie pytanko, przypomnij sobie Hamiltona i Alonso na 3 stopniu podium i kto miał bardziej niezadowoloną minę? :P Aha i ja bym nie porównywała Alonso do Schumachera, bo to są totalnie 2 inne światy: po 1 kariera Alonso w F1 trwa jak na razie dużo krócej od kariery Michaela, po 2 to są totalnie inne epoki, teraz przepisy tak ograniczają F1 (no chyba, że ktoś się Hamilton nazywa ;P), że ktoś kto nie jest fanem F1 po 5 minutach przełączy na inny kanał (jak to robią moi znajomi :/)... To przykre, że F1 jest coraz bardziej okaleczana, a co będzie za kilka lat? Mimo wszystko ja i tak kocham ten sport :)


avatar
Morte

24.07.2007 19:45

0

Okaleczana to mało powiedziana... naszczęście zakładają pierwszy szew ... TC off


avatar
TerrorVision

24.07.2007 23:55

0

To miło, że płeć żeńska także ogląda F1 :] A propos, jeśli ktoś zna dobrze język, poczytajcie brazylijskie gazety, Alonso tam to już jest wróg publiczny xD


avatar
Smola

24.07.2007 23:56

0

Spoko Kazik. Pogladalem ten incudent kilka razy. Powiem ci, ze jednak si pomylilem. Bo to Felippe probowal zamknac liderujacego juz Alonso. No coz... moim zdaniem to byl zwyczajny kontakt. Nic nadzwyczajnego. Tylko niestety to Alonso zrobil z tego jakies wielkie halo. Po co? tego to ja nie wiem. Zastanawiam sie, dlaczego Alonso tak szybko zblizyl sie do Massy? Przeciez to bylo az zenujace. No coz, trudno. Mam nadzieje ze na Wegrzech bedzie rewanz. Massa jeszcze nie jest na spalonej pozycji w mistrzostwac i bedzie walczyl z Alonso. Tak sie jeszcze zastanawialem nad jedna kwestia.... jezeli Schumacher przekazal wiedze o wypychaniu konkurentow z toru Felippe, to jednak Massa jest slabym uczniakiem. Badz co badz, ale Schumacher robil to perfekcyjnie :P Pozdrawiam.


avatar
jan5

24.07.2007 23:57

0

Hamiltonowi kończy sie wyśmienita forma i opuszcza go szczęście. Hamilton nie będzie mistrzem najprawdopodbniej straci prowadzenie w następnym wyścigu. Pod koniec sezonu będzie go już łykał robert. A bez tej kontroli trakcji to jeśli to jest dobry pomysł to zobaczycie jak będzie wyglądał wyścig na deszczu.....2 samochody na mecie. Co oni chcą zrobić wrc w f1 albo tokio drift???!!!!


avatar
Kazik

25.07.2007 02:40

0

Smola,no tak,Schumi był perfekcjonistą w wielu kwestiach a Felipe ciągle się uczy (tylko dlaczego tak pyszczy skoro jeszcze się nie nauczył ? ).


avatar
Morte

25.07.2007 10:09

0

jan5 - kiedyś w gorszych warunkach kończyła wyścig całą stawka w znacznie mniej bezpiecznych kokpitach ;) A takie warunki pokazują jak kierowca czuje auto, gdy przyczepność spada drastycznie w dół ;). Co do Schumiego fakt potrafił wywozić i to w dobrym stylu xD ale on umiał niszczyć psychikę przeciwnika, 2-3 okr jedzie na ogonie potem na pare kółek odpuszcza robi wrażenie zniechęconego i znowu niespodziewanie naciska to był majstersztyk.


avatar
Smola

25.07.2007 11:19

0

No to swiadczy Kazik tylko o jego slabej psychice. Dal sie wycyckac Fernando i pozniej byl zly na samego siebie. Nie zachowal sie z klasa. Bo w sumie nawet, kiedy byl to zwykly kontakt na torze i Alonso sprzeczal sie z Massa, to ten, jako czlowiek kulturalny, powinien powiedziec mu ze nie ma racji i tyle. A tam sie zrobila niezla burda. Szkoda gadac. Jednak Massa musi sie jeszcze duzo uczyc. Lecz jak juz sie nauczy, to bedzie z niego niesamowity kierowca. Szybkosc ma bardzo dobra, moze nawet lepsza niz Alonso. Lecz brakuje mu stalowych nerwow. Pozdrawiam.


avatar
jan5

25.07.2007 12:18

0

Alonso sami zobaczcie dwa razy nie ukończył wyścigu w tamtym sezonie raz niedokręcone koło, raz wybuch silnika. Alonso nie popełnił by takego błędu.


avatar
majkawiolka

25.07.2007 15:57

0

TerrorVision tak samo w Hiszpanii co do Massy :P A swoją drogą to ja zawsze miałam wrażenie, że Massa i Alonso bardzo się lubili... A co do tych "wrogów publicznych" w Brazylii i Hiszpanii to można to porównać do Heidfelda u nas... Po tym wyścigu większość osób nie zostawiła na nim suchej nitki i czy jakikolwiek Polak przyznał mu rację? :P


avatar
Smola

25.07.2007 19:53

0

Morte klayczny przyklad Fisi na interlagos 2006. Tak Schumi siedzial mu na dupie, ze sie chlopak pogubil i wyjechal na pierwszym zakrecie po prostej start - meta. Michael wchodzil bezpardonowo pomiedzy bande, tarke, etc a bolid przeciwnika. Jak byl kontakt, to Schumacher kontrowal tak, ze jechal dalej, lecz przeciwnik albo tracil jedna pozycje na rzecz Schumiego, albo spadal o 3, 4 pozycje, bo wylatywal z toru. Moze to nie jest chwalebne, ale ma to swoj klimat. Ja np mam do tego sentyment. Pozdrawiam.


avatar
plus

27.07.2007 00:30

0

i teraz Schumacher podpowiada Massie, który zajął jego miejsce w rankigu największych hamów F1. Nie ma większego ku.... jak Filipek Massa.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu