Raikkonen najszybszy na zakończenie testów F1

Kimi Raikkonen w końcówce drugiego dnia testów na torze Silverstone uzyskał świetny czas okrążenia wynoszący 1:30,665, który pozwolił mu zakończyć testy w Wielkiej Brytanii ze zdecydowanie najlepszym wynikiem.

Pogoda w Silverstone z rana wydawała się znacząco lepsza niż wczoraj. W okolicach toru nie było chmur, które jednak z czasem zaczęły nadciągać, a po przerwie obiadowej, podobnie jak wczoraj nad torem rozpadało się.

W odróżnieniu do dnia wczorajszego kierowcy mieli jednak jeszcze szansę powrócić na tor na gładkich oponach i to wtedy, na godzinę przed końcem sesji Kimi Raikkonen zaskoczył wszystkich, na miękkich oponach uzyskując swój czas.

Fin reprezentujący barwy Ferrari wyprzedził Estebana Ocona, który za kierownicą Mercedesa długo pozostawał liderem tabeli wyników. Francuz ostatecznie stracił do kierowcy Ferrari przeszło pół sekundy, ale ponownie mógł pochwalić się największą liczbą pokonanych okrążeń. Do wykręconych wczoraj 123 kółek, Ocon dorzucił dzisiaj kolejne 139.

Czołową trójkę ostatniej w tym sezonie oficjalnej sesji testowej F1, nie licząc testów opon Pirelli, uzupełnił Pierre Gasly z Red Bulla, który w samej końcówce awansował na trzecie miejsce, wyprzedzając młodego rosyjskiego kierowcę wspieranego przez zespół Force India- Nikitę Mazepina.

Powracający za kierownicę bolidu McLarena Stoffel Vandoorne, który z dużym prawdopodobieństwem może otrzymać szansę zostania partnerem Fernando Alonso w przyszłym roku, testy kończył z piątym czasem.

Szósty wynik zaliczył dzisiaj Valtteri Bottas, który wraz z Williamsem powrócił do testowania swojego bolidu ze specjalnie przygotowanym pakietem aerodynamicznym symulującym przyszłoroczne poziomy docisku. Fin wyprzedził Santino Ferrucciego (Haas) oraz Jolyona Palmera (Renault). Ekipa z Enstone dzisiaj skupiała się mocno na testowaniu nowego zawieszenia RS16, które jej zdaniem może stanowić jeden z głównych czynników słabej predyspozycji jej pakietu wyścigowego. O tym jak dobrą jednostką napędową obecnie jest już silnik Renault świadczą chociażby wyniki Red Bulla.

Stawkę dzisiaj zamykali Sergio Sette Camara, Brazylijczyk należący do programu rozwoju młodych kierowców Red Bulla, który dzisiaj testował z Toro Rosso oraz Jordan King, jeżdżący w barwach Manora.

Na torze obecny był dzisiaj również Pascal Wehrlein, który podobnie jak wczoraj testował opony Pirelli bolidem Mercedesa z sezonu 2014. Niemiec tym razem uplasował się jednak na końcu tabeli wyników z rezultatem o przeszło pięć sekund wolniejszym niż dzisiejszy wynik Raikkonena. Pirelli może być jednak zadowolone z dystansu jaki dzisiaj pokonało, gdyż Wehrlein pętlę toru Silverstone przejechał dzisiaj aż 128 razy.