Ferrari optymistycznie rozpoczyna weekend na Monzie

Kierowcy Ferrari w piątek na torze Monza robili co w ich mocy, aby przed własną publicznością wypaść jak najlepiej. Ostatecznie po południu udało się im uplasować tuż za najsilniejszym duetem tego sezonu, kierowcami Mercedesa. Fernando Alonso zadowolony jest z czasu jaki udało mu się wykręcić podczas pokonywania toru z dużą ilością paliwa na pokładzie.

Fernando Alonso, P4, P4
„Z różnych względów, piątek na torze Monza różni się od innych piątków. Po pierwsze w związku z wyjątkowym znaczeniem dla naszego zespołu domowego wyścigu. Charakterystyka toru także się do tego przyłącza: tutaj jeździmy z niskim dociskiem, czujemy jak bolid jest szybszy na prostych i lżejszy na zakrętach i dlatego trzeba wypróbować kilka poziomów docisku. Ogólnie jestem zadowolony z pracy jaką wykonaliśmy przy ustawieniach i oponach, a przede wszystkim z czasu jaki wykręciłem z dużą ilością paliwa na pokładzie. Pod koniec obawialiśmy się, że mamy problem, ale aby rozwiać wszelkie wątpliwości wyjechaliśmy jeszcze raz na tor i wszystko wróciło do normalności. Teraz szykujemy się na jutro i liczymy na udany występ przed naszymi fanami, którzy już dzisiaj pozdrawiali nas z trybun.”

Kimi RaikkonenP7, P3
„To był bardzo pracowity dzień, ale udany. W obydwu sesjach wykorzystaliśmy każdą dostępną minutę, wykonując wszystko co mieliśmy zaplanowane w programie. Rano koncentrowaliśmy się na ocenie różnych konfiguracji aerodynamicznych, szukając najlepszego możliwego poziomu docisku. Potem, po południu zdecydowaliśmy się na pośrednie rozwiązanie, które wydawało się dawać najlepsze wyniki na obu mieszankach opon. Różnica miedzy twardą i średnią mieszanką jest mniej więcej taka jakiej się spodziewaliśmy. Bardziej miękka opona zachowuje się dobrze, ale jeżeli chodzi o prowadzenie się, twarda również nie była zła.”