Wolff skupia się już na sesjach treningowych

Susie Wolff, która dzisiaj na torze pod Barceloną zadebiutowała za kierownicą bolidu FW36 jest mocno zdeterminowana do udowodnienia iż zasługuje na miejsce w Formule 1.

Brytyjka pokonała dzisiaj 55 okrążeń toru i zakończyła zmagania z piątym czasem, ustanawiając go na miękkiej mieszance opon. Wolff nie wystrzegła się jednak błędu, kiedy rano w zakręcie numer 10 zaskoczył ją wysoki moment obrotowy nowego układu napędowego.

„Miałam trudny początek dnia, gdyż bolid zupełnie inaczej się prowadzi. Teraz trzeba myśleć o wielu elementach, aby uzyskać najlepszy czas” komentowała po testach Wolff. „To proces nauki. Zespół wykonał naprawdę dobrą robotę, prowadząc mnie w trakcie dnia. To był ważny dzień, gdyż muszę być przygotowana na występ w sesjach treningowych [przed GP Niemiec i GP Wielkiej Brytanii].”

„Mam szansę w tym roku i muszę potwierdzić swoje umiejętności. Dzisiejszy dzień był dobry, ale już skupiam się na treningach. Marzeniem każdego kierowcy jest znalezienie się w stawce F1, ale ciężko jest się tam dostać. Staram się, ale jestem tylko jednym z wielu kierowców.”

Wolff nie chce przejmować się tym jak jest postrzegana w świecie sportów motorowych, gdyż dobrze zdaje sobie sprawę, że zawsze znajdą się osoby, których oczekiwaniom nie zdoła sprostać.

„Nie martwię się tym czego ludzie po mnie oczekują, gdyż niektórzy woleliby, abym w ogóle trzymała się z daleka o toru” mówiła. „Osobiście chcę jedynie wykonywać dobrą pracę dla zespołu- nie patrzę nawet na czasy okrążeń.”

„Zespół miał swoje własne oczekiwania jeżeli chodzi o to co powinnam osiągnąć na każdym zestawie opon i to był mój cel. Oczywiście miło jest, że na koniec dnia nie byłam ostatnia, ale to Formuła 1 i chodzi tutaj o wyciśnięcie wszystkiego co najlepsze ze mnie a nie porównywanie się z innymi.”